Podczas sprzątania poraził ją prąd. Kobieta trafiła do szpitala
12:14 10-08-2018
Do zdarzenia doszło wczoraj przed godziną 12 w jednej z placówek szkolnych w Poniatowej. Policjanci ustalili wstępnie, że pracownica szkoły miała posprzątać pomieszczenia kuchni wraz z magazynem. Myjąc podłogę 35-latka polewała posadzkę wodą. Widząc leżący na podłodze przedłużacz chciała go przesunąć. W tym momencie została porażona prądem.
Krzyki kobiety usłyszały koleżanki z pracy i pracownicy firmy budowlanej, którzy odłączyli przedłużacz od źródła zasilania. Kobieta z obrażeniami dłoni trafiła do szpitala.
Policjanci ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia. Za naruszenie obowiązujących przepisów BHP grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat.
2018-08-10 12:04:48
(fot. Policja)
No i libido się o mało nie stopiło☺.Tylko elektryka prąd nie tyka?.
Ale jak już tyknie to i elektryk fiknie 😉
Ile razy byłem świadkiem zamiany przez ekipę budowlaną kabli: fazowy z PEN i jakoś nikt im się do skóry nie dobrał… a później zdziwienie jak podłączą pralkę to woda z kranu razi prądem. Jest takie powiedzenie: Głupi ma zawsze szczęście.
Nie dość, że kobitę prąd popieścił to grozi jeszcze jej do trzech lat więzienia za nieprzestrzeganie przepisów BHP.
Oj, Mietek, Mietek… jaki ty głupi.
Nie biednej kopniętej grozi te 3,5 roku, ino temu przedłużaczowi, i nie odsadki, ino niepodłączania do prądu.
– co się panie stało w nogę?
– prąd mnie kopnął
– a co się stało w drugą nogę?
– oddałam mu
Na pewno była z łapanki pierwszy raz tam sprzątała 35-lat i takie bezmyślne
Nooo… nie wiedziała, że „prunt” to dobry sługa, ale zły pan.
ciekawe co to za jedna/???…….
A byłbyś „zainteresowany” taką „kopniętą”?