Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Plaga przedświątecznych kradzieży w sklepach. Potrafią wyjeżdżać wózkami pełnymi zakupów

W sklepach i centrach handlowych trwa przedświąteczna gorączka zakupów. Jednak nie wszyscy ustawiają się do kasy. Lawinowo wzrosła liczba kradzieży. W samym tylko Lublinie każdego dnia zatrzymywanych jest nawet kilkunastu złodziei.

Nawet kilkanaście razy każdego dnia lubelscy policjanci interweniują w sklepach, gdzie zatrzymani zostali sklepowi złodzieje. Jak tłumaczą sprzedawcy, w ostatnim tygodniu jest to już prawdziwa plaga. – Przychodzą nawet po kilka razy dziennie, kradną głównie wódkę, whisky, inne lepsze alkohole oraz kosmetyki. Są nawet tacy, którzy robią to regularnie. Jednego dnia zostaną złapani, za kilka dni znowu przychodzą – tłumaczy nam pracownica jednego ze sklepów na lubelskich Bronowicach. Jak ustaliliśmy, nie ma również znaczenia rodzaj sklepu. Złodzieje są zatrzymywani zarówno w Biedronkach, Lidlach, osiedlowych sklepach spożywczych, jednak wiele osób wpada na kradzieży także w Obi, czy też w butikach w Galeriach Handlowych.

Jak wyjaśnia nam jeden z pracowników ochrony, ciężko jest scharakteryzować typowego złodzieja. Kradną zarówno osiedlowi pijaczkowie, których interesuje głównie alkohol, młodzież która gustuje z kolei już w trunkach z wyższej półki oraz kosmetykach, wpadają jednak też wyglądające na poważne i stateczne osoby. O ile ci pierwsi są już doskonale znani obsłudze sklepu i nie ma z nimi problemów, to gorzej jest z pozostałymi. Młodzież złapana na gorącym uczynku szarpie się i chce uciekać, z kolei ci ostatni ubliżają wszystkim dookoła, straszą sądem a gdy wezwana na miejsce policja wyciąga z ich torebek czy kieszeni skradzione rzeczy, wymyślają różne, często nieprawdopodobne wymówki.

Najczęściej, że to nie ich, zrzucają wine na dzieci, że to one włożyły im to do torebki bądź też, że kupili to w innym sklepie a nie wzięli paragonu. Jednak za każdym razem pomaga monitoring, dzięki któremu nie ma żadnych wątpliwości co do winy sprawcy. Kolejną grupę stanowią zawodowi złodzieje, działający często w grupach. ich celem są głównie dyskonty. Jedna – dwie osoby wchodzą z wózkiem i wydaje się, że robią normalne zakupy. Gdy wózek jest zapełniony, kolejna osoba, będąca na zewnątrz sklepu, w odpowiednim momencie podchodzi do wejścia, po to aby otworzyły się automatyczne drzwi. Wtedy złodzieje wyjeżdżają wózkiem pełnym zakupów. Zdarza się także, że zanim wyjadą, do sklepu wchodzi kilka osób, aby swoim zachowaniem specjalnie na siebie zwrócić uwagę personelu i umożliwić pozostałym niezauważenie opuścić miejsce, z wypełnionym towarem wózkiem.

Jak zaznacza nasz rozmówca, w okresie przedświątecznym nie tylko personel sklepów mobilizuje się na szturm klientów. Także pracownicy ochrony pracują w zwiększonym składzie, dodatkowo wielu z nich udaje zwykłych klientów, aby jeszcze bardziej mieć pogląd na to, co się dzieje na sali sprzedaży. Świadczy o tym bardzo duża liczba zatrzymanych w ostatnim czasie złodziei. Potwierdzają nam to lubelscy policjanci. O ile w statystykach nie jest rozdzielane, czy jest to kradzież sklepowa czy np. kradzież torebki lub telefonu na ulicy, to jednak mundurowi mają co robić. Każdego dnia w samym tylko Lublinie nawet po kilkanaście razy funkcjonariusze interweniują przy zatrzymanych na gorącym uczynku sprawcach kradzieży sklepowych.

Przeważają dyskonty i markety budowlane – tłumaczą policjanci. W tych pierwszych kradną głównie alkohol w drugich sprzęt elektryczny oraz drobne przedmioty, często o niskiej wartości. Większość kradzieży zaliczanych jest jako wykroczenie i kończy się mandatem, najczęściej w kwocie 500 złotych. Jednak są też kradzieże towarów o większej łącznej wartości, co sprawia, że sprawcy odpowiadają za to przed sądem. Tam najczęściej dostają niskie wyroki, co sprawia, że znów wracają do dokonywania podobnych czynów. Są też osoby, które zatrzymywane są co kilka dni. Na takich chyba nie ma sposobu – dodają funkcjonariusze.

Z opowieści sprzedawców wynika również, że choć do kradzieży dochodzi najczęściej w godzinach popołudniowych, to jednak nie jest to normą. W jednym z marketów na terenie miasta wpadła kobieta, która była tam stałą klientką. Od wielu miesięcy przychodziła co kilka dni zaraz po otwarciu sklepu. Co więcej, zawsze wraz z dzieckiem w wózku. Uśpiona o tej porze czujność obsługi sprawiła, że za każdym razem kobieta wynosiła towar. Najpierw na mniejsze kwoty, potem już o wartości 100 – 200 złotych. W końcu, gdy zaczęły ginąć droższe rzeczy, ochrona postanowiła dokładnie sprawdzić nagrania monitoringu. Wtedy wyszło na jaw, jak duża jest skala kradzieży wyrządzonych przez kobietę. Gdy następnego dnia przyszła po zakupy, już czekała na nią ekipa powitalna. Kobieta obecnie oczekuje na proces.

(fot. lublin112)
2016-12-23 19:00:30

18 komentarzy

  1. tak właśnie PO z PSLem zadbało w 2013 roku o swój złodziejski elektorat podnosząc kwotę od której kradzież jest uważana za przestępstwo z 250 zł na 400 zł, więc rozzuchwalili się na tyle, że w 2016 utworzyli KOD i wychodzą na ulicę razem PO, Nowoczesną i Razem

    • Konkretny, znowu się idiocisz. Zamelduj o tym koniowi, koń ma duży łeb to cię wysłucha.

      • Koń ma przynajmniej duży łeb i mózg. Ty masz mały z mniejszym mózgiem. Do ciebie pisać czy mówić, to strata czasu. Prędzej koń zrozumie.

        • Mietek, rzeczywiście pisząc tutaj o polityce w tak nachalny i ograniczony sposób – po prostu tracisz czas.

  2. Co ty bredzisz. Ale mnie rozumieszyl do łez. Pusty moherze chciałabys mieć sprawę za 200zł? i iść siedzieć? Jetescie wszyscy niereformowalni. Ciemnogrod.

    • Pultasz się w amoku pijackim. Podziel się kiełbasą, bo na opłatek jest za późno zakodowany Goscu.

      • Czy dla was pisiorów, kazdy kto nie jest za pisem od razu musi byc kod-owcem? Macie zryte pod deklami.

      • O jest następny z wypranym mózgiem. Stary moherku. W politykę to ty tutaj się niebaw! u siebie na wiosce agituj z chłopkami roztropkami.

      • Śmieszy mnie ta wasza nienawiść. Mógłbys nieźle ludzi mordować. Dobrze masz wyprany łeb przez Spin doktorów PIS

        • mordować? Trzeba było posłuchać co wygadywało bydło pod Sejmem i hołota „odprowadzająca” auto Pani minister…

  3. Doucz się. Kwota wysokości wykroczenia uzależniona jest od wysokości najniższej krajowej, jest to 25.%.Na dzień dzisiejszy jest to 462.50 , od 1 stycznia będzie to 500zl.

  4. Łapy ucinać.

  5. Wszystkich nawet za batonika do więzienia! Pół Polski otoczyć płotem i tam ich pozamykać! Zgadnijcie, która to będzie połowa?:) Wesołych i zdrowych Świąt.

  6. A jaka jest przyczyna takiej recydywy w kradzieżach ? Ja znam doskonale przyczynę i jestem w stanie ją całkowicie zlikwidować, jednak w Azji. W Polsce na razie jednak się nie da.

  7. W biedronie łapani? Przez kogo? W Lublinie aby na kilku biedronkach jest ochrona. Reszta to tajniaki. Z tego co wiem to tajniaki sa na 10 biedronkach. I nie ma ich codziennie, wiwc nic dziwnego ze kradna wlasnie na biedronkach. Pozdrawiam

Z kraju