Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Plaga kłusowników w lubelskich lasach

Kłusownictwo w naszym regionie przybiera na sile, nawet kilka razy w tygodniu policja jest powiadamiana o odnalezieniu kolejnych wnyków czy pułapek. Kłusownicy najbardziej aktywni są zimą, gdy zwierzęta szukają pożywienia.

Zima to jak co roku zwiększona aktywność kłusowników, jednak z roku na rok proceder ten przybiera na sile. Leśnicy, myśliwi jak i przypadkowe osoby spacerujące po lasach każdego dnia odnajdują szereg wnyków a także różnego rodzaju zmyślnych pułapek. Często są one zakładane w pobliżu miejsc, gdzie zwierzęta są dokarmiane. Kłusownicy wykorzystują w ten sposób to, że zimą są one głodne i poszukują pożywienia. W walce z plagą kłusownictwa służby leśne wspomagane są ostatnio coraz częściej przez organizacje i stowarzyszenia ekologiczne, które organizują patrole a także akcje w poszukiwaniu rozłożonych wnyków.
Zimą oprócz tego że zwierzęta są głodne, to jeszcze kłusownikom łatwiej je wytropić. Na śniegu łatwo zauważyć ścieżki, którymi poruszają się zwierzęta, i to właśnie na tych szlakach poruszania się zwierzyny często można odnaleźć pułapki lub ślady po pozyskanej nielegalnie zwierzynie.

Jeszcze kilka lat temu kłusownicy interesowali się głównie drobniejszą zwierzyną, polowano na zające czy też bażanty, obecnie tendencja ta uległa znacznej odmianie, i praktycznie nie zdarza się, by odnajdywane były wnyki na tego typu zwierzynę. Królują za to sidła na sarny, dziki jelenie a nawet łosie. Coraz częściej odnajdywane są również pułapki na ptaki drapieżne. Większość tego typu przypadków zgłaszana jest na policję. Funkcjonariusze często także odnajdują osoby odpowiedzialne za rozstawianie tych wnyków. Po przeszukaniu ich posesji, okazuje się ,ze w lodówkach czy zamrażarkach jest pełno mięsa uzyskanego w wyniku kłusownictwa. Jak wyjaśniają policjanci, panuje mniemanie że kłusownictwem zajmują się osoby, które mają ciężką sytuację rodzinną i dokonują tego z biedy. Jednak tego typu przypadków jest naprawdę niewiele, w większości kłusują osoby dobrzy sytuowane, które często uzyskane w ten sposób mięso przeznaczają również na handel.

Kłusowników w naszym regionie można spotkać praktycznie wszędzie. Choć głównie przeważają duże ostępy leśne, to również wnyki znajdowane są w małych zagajnikach. Zdarzają się przypadki, że odnajdywana jest także broń palna, za pomocą której kłusownicy zabijają zwierzynę. A tego typu postępowanie czyni ogromne spustoszenie w gospodarce leśnej. Leśnicy latami starają się zapewnić równowagę w lasach, zasiedlają je zwierzętami a kilka osób potrafi w kilka miesięcy zniweczyć wieloletnią pracę dziesiątek ludzi. Najgorsze jest to, że zwierzęta giną w męczarniach, pętle wykonane ze stalowych linek przyczepione do pni drzew zaciskają się na szyli czy tez nogach zwierząt, a te niejednokrotnie przez kilka dni konają.

Plaga kłusowników w lubelskich lasach
Plaga kłusowników w lubelskich lasach
Plaga kłusowników w lubelskich lasach
Plaga kłusowników w lubelskich lasach
Plaga kłusowników w lubelskich lasach
Plaga kłusowników w lubelskich lasach
Plaga kłusowników w lubelskich lasach

(fot. policja)
2014-02-23 14:16:21

3 komentarze

  1. A gdzie są leśniczy? trzepią pewnie kasę na wycince drzew, a w lasach burdel i śmietniska.

    • Sam leśniczy nic, albo niewiele może zrobić. Często nawet zna tych „ludzi”, ale boi się interweniować bo sam byłby „zwierzyną łowną”. Poza tym jest jeden na ileś tam dziesiątków hektarów lasu.

    • Trzepać to ty sobie możesz we własnym domu. Myślisz że jak siedziś za biurkiem 8 godzin a inni zapieprzają w lesie żebyś miał czym ogrzać swój dom to jestes kozak? bardzo nieładnie tak oczerniać. Nie zasługujesz Pan na podpisywanie się słowem Ja. Bardziej pasuje Neandertalczyk. Wysłałabym Cię do lasu żebyś porobił pare tygodni to inaczej byś śpiewał.

Z kraju