Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Plaga kłusownictwa w Bugu. Ukraińcy prądem zdziesiątkowali populację ryb

Niski stan Bugu sprawił, że w rzece praktycznie nie ma szans na wędkowanie. Problem spowodowany jest jednak nie brakiem wody a plagą kłusownictwa, w którą zamieszani są nawet pogranicznicy.

Bug jest jedną z nielicznych, większych rzek w Europie, o nieuregulowanym korycie a tym samym rajem dla wędkarzy. W wielu miejscach rzeka silnie meandruje co sprawia, że wędkowanie tam jest niezapomnianym przeżyciem, nie tylko z powodu wspaniałego krajobrazu, lecz także bogactwa ryb. A tych nigdy tam nie brakowało: płoć, leszcz, karp, szczupak, sum, kleń, okoń, ukleja czy sandacz, wyprawy wędkarzy nigdy nie kończyły się brakiem połowu. Ze względu że Bug jest rzeką graniczną, by tam wędkować trzeba mieć specjalne pozwolenia. W ostatnim czasie, Nadbużański Oddział Straży Granicznej postanowił ułatwić procedury połowów na Bugu. Nie trzeba już teraz osobiście zgłaszać planowego wypadu z wędką, można skorzystać z rejestracji przez internet.

Jednak w ostatnim czasie wędkarze skarżą się, że w Bugu praktycznie nie ma już ryb. Jednym z powodów jest panująca ostaniami czasy susza, która sprawiła, że stan wody znalazł się na rekordowo niskim poziomie. Jednak to nie brak wody sprawił, że ryb zaczęło brakować, a plaga kłusownictwa. Jak alarmują wędkarze, Ukraińcy wcale się nie kryją z nielegalnym połowem ryb. -Stawiają agregaty prądotwórcze na brzegu a przewody wrzucają do wody. Wybierają te miejsca, w których gromadzą się ryby. Po chwili większość z nich wypływa na powierzchnię. Co najgorsze, zbierają tylko te większe okazy, zaś małe spływają z biegiem rzeki. W ten sposób nie pozostaje praktycznie nic – wyjaśniał nam jeden z wędkarzy. Z powodu niskiego stanu wody, ryby stały się łatwym łupem dla kłusowników. A co najgorsze, kłusują także Ukraińscy Pogranicznicy. Wypływają pontonami na rzekę, zabierając ze sobą agregaty prądotwórcze.

Ponieważ liczne zgłoszenie wysyłane do ukraińskich służb nic nie dają, wędkarze postanowili zainteresować problemem lokalnych parlamentarzystów. Sprawa zajął się poseł Grzegorz Raniewicz, który wystosował już w tej sprawie interpelację. -Zgłaszający się do mojego biura wędkarze informują, iż od paru miesięcy bardzo mocno nasiliły się nielegalne odłowy ryb w rzece Bug. Wędkarze z Chełma i gmin nadbużańskich skarżą się, że w biały dzień ukraińscy kłusownicy agregatem prądotwórczym ogłuszają ryby dokonując w ten sposób nielegalnego połowu- wyjaśnia poseł.

-W związku z powyższym zwracam się z interpelacja jakie działanie podejmie ministerstwo w sprawie nielegalnych odłowów ryb przy pomocy agregatu prądotwórczego w rzece Bug po stronie ukraińskiej, które regularnie obserwują polscy wędkarze? Jakie działania podejmuje Straż Graniczna aby minimalizować lub całkowicie wyeliminować kłusownictwo na Bugu? Ile zgłoszeń nielegalnych połowów po stronie ukraińskiej dokonali funkcjonariusze SG w latach 2010-2015?- dodaje Grzegorz Raniewicz.

Sprawa jest poważna, gdyż jak twierdzą wędkarze, jeszcze trochę a w rzece nie uświadczy się żadnej ryby. A Bug od wielu lat uchodzi za naturalną ich ostoję. Co więcej, rzeka wymaga szczególnej ochrony, gdyż znajduje się na terenie Natura 2000.

(fot. nadesłane)
2015-10-03 16:26:36

10 komentarzy

  1. Prądem tą swołocz ! Prądem !
    Jakby coś to mogę pożyczyć agregat.

  2. Złapać takiego, wpuścić do wody i prądem go 🙂

  3. Jeżeli jest taki stan jak na zdjęciu to może wejść do wody i zabrać ponton. Albo ponton podziurawić a zabrać agregat. I na bazar z nim za kilka PLN

  4. Przestrzelić ponton i niech zasmakują własnego prądu.

  5. Rosjanie zdziesiątkowali ukraińców na krymie. hehe

  6. S.G. powinna strzelać bez ostrzeżenia i po problemie

  7. S.G. udaje ze nic nie widzi a ten proceder trwa od wielu lat i nie tylko z brzegu tłuką prądem ale z łodzi tez kiedys przed samym nosem mi prądem strzelili a ryby pod nogami mi wypłyneły 🙁 władze samorządowe tez maja gdzies bo ten temat znaja bardzo dobrze i jakos nic nie zrobili do tej pory !!!!

  8. We Włodawie to Straż Graniczna wypatruje przez lornetkę czy masz pasy zapięte,nie gadasz przez telefon a jak już cię zatrzymają to OC sprawdzą i prawo jazdy.

  9. strzelać do banderowców to nie będą podchodzić do rzeki, albo przywrócić kresu Polsce

  10. Łowie na bugu od 10 lat i to co wydarzyło się w lipcu 2009r do tej pory widać ubytki w wielu gatunkach ryb nawet.w dodatku sucha zima i wiosna przyczyniła się do tego ,źe wiosną starorzecza były płytkie i słabo połączone z Bugiem!To negatywnie wpływa na tarło ryb,teraz wyjatkowo niski stan jeszcze kłusole…

Z kraju