Pijany kierowca zaproponował policjantom 2 tys. złotych, żeby „zapomnieli o sprawie”
09:25 17-07-2017
Wczoraj po południu policjanci z lubelskiej drogówki zatrzymali do kontroli na ul. Prawiednickiej w Lublinie pojazd marki Renault Clio.
– Za kierownicą auta siedział 36-letni mieszkaniec gminy Niedrzwica Duża. Od kierowcy mundurowi wyczuli woń alkoholu. Przeprowadzona kontrola stanu trzeźwości 36-latka wykazała prawie 2,7 promila alkoholu w jego organizmie – informuje st.sierż. Kamil Karbowniczek z KWP Lublin.
Jak się po chwili okazało kierowca w trakcie czynności zaproponował policjantom łapówkę w kwocie 2 tys. złotych.
– Według 36-latka te pieniądze miały pomóc funkcjonariuszom w „zapomnieniu o sprawie” i sprawić, że wróci on do domu bez ponoszenia jakichkolwiek konsekwencji. Mężczyzna pod zarzutem kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości i próbę przekupstwa policjantów trafił do policyjnego aresztu – wyjaśnia st.sierż. Kamil Karbowniczek.
Po wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszy zarzuty. Zgodnie z kodeksem karnym za popełnione przestępstwa grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia pojazdów nawet do 15 lat.
2017-07-17 09:07:47
(fot. ilustr. Policja Lublin)
Nowego taryfikatora nie zna a pijany za kółko siada? Teraz grzywna wynosi 5 000 zł. a nie dwa. Obraził mundurowych to teraz beknie oby z grubej rury. W świetle reformy sądownictwa, może wreszcie do roboty się wezmą i przestaną głaskać po głowie przedstawiciele niezależnej kasty. Robotę łatwo będzie stracić.
Do pudła pijanego bandytę drogowego
a ja powiem, szkoda go utrzymywać w pudle, Ale nalezy go puscic z torbami
Po tysiąc na policyjną głowę, zdurniał.
Pewnie myślał, że ryzyko utraty pracy i sprawa karna tylko tyle warte?
Tu, panie mus, kilka śfynioków ”zagonić”, może i ze dwie krowy, albo jakiś kredyt zaciągnąć, żeby „papuga” miał o czym z Wysokim Sądem rozmawiać.
Toż to Marian z PRAwiednik u siebie na wsi jechał jak codziennie a tu mu jacys tak popsuli wieczór i do tego może 10 lat zakiblowac, nawywijal nie z tej ziemi, glupol wiejski wziąłby karę 5000 + utrata prawka ale by chodził, dobrze mu tak niech posiedzi za podwójna głupotę jasna z 2.7 promilami i próba przekupstwa
W obu przypadkach po 10 lat max by dostał i tutaj skopał sprawę, za mała kwota łapówki. Gdyby obiecał im kiladziesiąt tysięcy nawet tak dla picu, mógłby dostać 12 lat. Jak wiadomo w naszym kraju wyroki się nie sumują, liczy się ten, który podlega wyższej karze. Czyli prawo jazdy by zostały w kieszeni jak i grzywna za prowadzenie po pijaku, a 12 lat zamienili by mu pewnie na zawiasy, w najgorszym wypadku pożył by na koszt podatników.
Zawsze się zastanawiam czy są jakieś dowody na to że kierujący proponował łapówkę czy to tylko na gębę jest z relacji policjantów albo ich bujnej wyobraźni.By przedstawić taki zarzut trzeba by mieć jakieś dowody (np.nagranie),bo można sobie to praktycznie zawsze wymyślić na poczekaniu….jacy to my uczciwi,dawał łapówę a my nic.
Masz rację chyba musiał wiedzieć ile dać,a tu nie wypał .
Dostanie zawiasy a kasę odrobi w gminie jak mój sąsiad.
A co to za policjant z RD nagle się zawinął 37 lat i po zawodach.????
Gdyby użył alkomatu przed wyruszeniem w drogę…nie wyruszyłby w drogę i nie narobił sobie problemów. My mamy Fitalco Grafit i dobrze na tym wychodzimy, nie prowadzimy auta po alko i już.