Pijany kierowca potrącił policjanta. Chciał uciec przed kontrolą
12:07 29-11-2015
Do groźnego zdarzenia doszło w sobotę przed godziną 19 w miejscowości Wierzchowiska Górne pod Bełżycami. Funkcjonariusze lubelskiej drogówki patrolując drogi powiatu, przejeżdżali trasą z Bełżyc do Borzechowa. Po drodze dostrzegli, jak w okolicach jednego ze sklepów, znajduje się samochód, którego kierowca ma problemy z ruszeniem. Auto co chwilę gasło, to znów ruszało do przodu. Mundurowi postanowili zatrzymać pojazd do kontroli. Zawrócili i zauważyli, że auto zaczyna odjeżdżać. Dali kierowcy znak do zatrzymania się, ten jednak nie reagował na dawane mu sygnały. Gdy funkcjonariusz wyszedł z pojazdu, kierowca hondy ruszył wprost na niego.
Policjant usiłował odskoczyć, jednak został potrącony i upadł na maskę pojazdu a następnie na pobocze. Kierowca widząc co się stało zatrzymał się, jednak po chwili zaczął cofać, usiłując odjechać. Mundurowi obezwładnili i zatrzymali 29-letniego kierowcę, jak się okazało, był on kompletnie pijany. Badanie alkomatem wykazało, że miał ponad dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Wraz z nim podróżowała czwórka pasażerów, trzech mężczyzn i kobieta. Wszyscy znajdowali się w podobnym stanie.
Jak nam przekazała jedna z mieszkanek miejscowości, bulwersuje fakt, iż w momencie zdarzenia pod sklepem znajdowało się sporo osób. – Nikt nie zareagował, że ledwo co stojący na nogach wsiada do samochodu i usiłuje odjechać. Każdy tylko stał i się patrzył, a nikt nawet nie pomyślał, żeby zabrać mu kluczyki. Przecież mogło dojść do tragedii, w takim stanie co się znajdował, nie trzeba było dużo, żeby uderzył w drzewo zwłaszcza że na drodze było bardzo ślisko. Wtedy raczej nie byłoby kogo ratować – usłyszeliśmy.
Mężczyzna przyznał, że wjechał w policjanta, gdyż chciał uniknąć kontroli. Funkcjonariusz został przetransportowany do szpitala, gdzie lekarze stwierdzili uraz nogi i kolana. Wkrótce kierowca odpowie za swoje postępowanie przed sądem. Jak ustaliliśmy, nie był to pierwszy przypadek, kiedy wsiadł on do samochodu w takim stanie.
Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy od czytelników. DZIĘKUJEMY!
Wyświetl większą mapę
(fot. lublin112)
2015-11-29 12:00:48
a czy ten policjant mial takie rekawice skorzane na rekach obciete do polowy niozyczkami i mial taki niebieski zomowski rondel na glowie ?
niebieski rondel? policjant drogówki? niestety nie a sądząc po komentarzu to pewnie Ci szkoda że nie bo, bo znając życie wypisał Ci kwita za spożywkę pod sklepem…żal