Pijany 18-latek staranował płot i porzucił auto w lesie. Na miejscu zdarzenia zgubił tablicę rejestracyjną
15:07 30-09-2018
Dzisiaj rano włodawscy policjanci otrzymali zgłoszenie o zniszczeniu ogrodzenia w Dębowcu.
Z wstępnych ustaleń wynikało, że nieznany sprawca uderzył w ogrodzenie i uszkodził płot na długości 40 metrów, a następnie odjechał z miejsca zdarzenia. Kierowca jednak pozostawił tablicę rejestracyjną od swojego auta.
Policjanci ustalili, że pojazdem kierował 18-latek z gminy Urszulin. Przeprowadzone przez mundurowych badanie stanu trzeźwości wykazało, że miał ponad promil alkoholu w organizmie. Razem z nim jechał jego 28-letni kolega, który miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie.
18-latek nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami.
Obaj mężczyźni nie doznali żadnych obrażeń. Nie potrafili wyjaśnić jak doszło do zdarzenia. W lesie policjanci znaleźli porzucony pojazd marki Volkswagen Polo, którym poruszali się mężczyźni.
Wkrótce 18-latek stanie przed sądem. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności, grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów oraz nawiązka. Mężczyzna odpowie też za prowadzenie pojazdu bez uprawnień.
2018-09-30 14:58:27
(fot. Policja Włodawa)
Jedyna szkoda to,że drzewo go na wieki nie zatrzymało.
Prócz uprawnień ,nie posiadał tez mózgu ,co często się zdarza i powoli staje się powszechne u wiekszosci osobników w tym wieku
Kolejny inteligentny Bimmer brawo Wy
Przynajmniej coś pokazał i coś osiągnął.
ech młodosci …zero rozumu zero instynktu
To nie pech, tylko szybki montaż. Jak zostawił wizytówkę, to wszystko w porządku, bo poszkodowany mógł odnaleźć sprawcę. Ale gdzie uszkodzenia na samochodzie?
Jak by miał paska w TDI to w życiu by tego nie zrobił
Pancerne polo, czy płot papierowy ? 40 m. ogrodzenia, a przód aut cały.
Za to, że za słabe ogrodzenie, które nie potrafiło gnojka zatrzymać raz na jutro, ukarałbym właściciela tego marnego płotu