Po pijanemu ukradł samochód. Rozbił go po kilkudziesięciu metrach
15:20 13-04-2014
W piątkowy wieczór przechodzący jedną z ulic w Białej podlaskiej mężczyzna zauważył stojącego na posesji osobowego mercedesa. Auto tak mu się spodobało, że postanowił go ukraść. Dodatkowo niefrasobliwość właściciela pojazdu ułatwiła mu zadanie, gdyż oprócz pozostawionego w aucie kompletu dokumentów, w stacyjce znajdowały się także kluczyki. Złodziej znalazł jeszcze w środku portfel z pieniędzmi, więc zadowolony ze swojego szczęścia uruchomił pojazd i ruszył przed siebie.
Jednak już po chwili jego jazda została zakończona, gdyż zderzył się z jadącym ulicą peugeotem. Gdy na miejsce przyjechała wezwana policja okazało się, dlaczego szczęście mężczyzny było tak krótkie. Po badaniu alkomatem wyszło na jaw, że miał on 1,7 promila alkoholu w organizmie. Na szczęście żadnemu z uczestników zdarzenia nic poważnego się nie stało.
Policjanci zatrzymali 57-latka i trafił on do policyjnego aresztu. Mundurowi oszacowali szkody powstałe w wyniku zderzenia pojazdów na kwotę blisko 5 tys. złotych. Mężczyzna teraz trzeźwieje, potem wykonywane będą z nim czynności procesowe. Grozić mu może do 5 lat pozbawienia wonności.
(fot. archiwum)
2014-04-13 15:16:47
Szkoda, że przygłup ocalał. Miałbym znajomą imprezę. 🙂