Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Po pijanemu spowodowała wypadek, w którym zginęły dwie osoby. Twierdzi, że to nie jej wina

Odwołanie od wyroku, kilku adwokatów, udowadnianie swojej tezy, ponowne rozpatrzenie sprawy, wszystko jednak na próżno. Dorota W., która spowodowała tragiczny w skutkach wypadek, została ponownie skazana.

Przed Sądem Rejonowym Lublin – Zachód zakończył się ponowny proces Doroty W., która kierując samochodem po pijanemu, zjechała na przeciwległy pas jezdni i doprowadziła do czołowego zderzenia z innym autem. W wyniku tego wypadku na miejscu zginęło starsze małżeństwo. We wrześniu 2015 roku sędzia nie miał wątpliwości co do winy kobiety i skazał ją na 6 lat pozbawienia wolności oraz 10-letni zakaz prowadzenia pojazdów. Ta z wyrokiem się nie zgodziła i jej adwokat złożył apelację.

Dorota W. przyznała się tylko do kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu. – Wypiłam jedno grzane piwo – tłumaczyła. Jednak policyjny alkomat wykazał u niej tuż po wypadku 1,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Negowała również ustalenia biegłych, co do prędkości z jaką się poruszała. W akcie oskarżenia została określona prędkość na co najmniej 88 km/h, z kolei kobieta zeznawała, iż jechała 40-50 km/h. Konsekwentnie nie przyznawała się również do spowodowania samego wypadku. Tłumaczyła, że to nie jest jej wina, iż doszło do wypadku, gdyż omijała leżący na jezdni styropian, w wyniku czego auto wpadło w poślizg.

W marcu ub. roku sprawa ruszyła po raz kolejny. Jednak ponowne jej rozpatrzenie nie pomogło kobiecie. Sędzia po zapoznaniu się z materiałem dowodowym, wysłuchaniem stron ponownie orzekła winę Doroty W. Kara za spowodowanie wypadku pozostała taka sama, czyli 6 lat pozbawienia wolności oraz 10-letni zakaz prowadzenia pojazdów. Do tego doszły też koszty sądowe w wysokości ponad 12 tys. złotych. Wyrok jednak nie jest prawomocny i po raz kolejny kobieta może się od niego odwołać.

Przypomnijmy, do wypadku doszło 20 listopada 2012 roku. Wtedy to, na al. Kraśnickiej w Lublinie, w rejonie ul. Bełżyckiej, po godz. 16:30 czołowo zderzyły się dwa samochody osobowe. Kierująca autem marki Alfa Romeo Dorota W., jadąc od strony Lublina, kilkaset metrów przed swoim domem zjechała na przeciwległy pas jezdni i czołowo zderzyła się z jadącym od strony Kraśnika peugeotem.

W wyniku zdarzenia zginęły dwie osoby, mężczyzna i kobieta, które jechały peugeotem. Mężczyzna miał 80 lat, kobieta 62 lata, wracali z pogrzebu swoich krewnych. Ciała ofiar zostały zakleszczone w rozbitym aucie. Kierująca alfa romeo kobieta została ranna i przewieziono ją do szpitala. Przeprowadzone przez policjantów badanie na zawartość alkoholu wykazało, że miała ona w organizmie ponad 1,4 promila alkoholu.

Tuż po zdarzeniu, świadkowie wspominali o paczce styropianu, która miała się znajdować na pasie ruchu, właśnie w kierunku Konopnicy. Policjanci przeszukali całą okolicę, jednak nigdzie jej nie odnaleziono.

(fot. lublin112)
2017-02-03 18:54:13

30 komentarzy

  1. A skromny, trzech najznakomitszych adwokatów z Warszawy, to i wyrok zbiegł się jak gacie w praniu.

  2. 1.4 to było w momencie badania…a czas od ostatniego wypicia Plus stres z powodu wypadku…więc gdy wskazała za kierownicę miła dużo wiecej

  3. a gdzie jest pan ziobro

  4. Da kasę
    I dostanie dwa latka może i nie
    To jest tylko Polska – wszystko się da
    Niezawisłe sądy itd…..
    Hahaha

  5. Świadkowie od styropianu,ciekawe to jest.podstawiona rodzina czy znajomi za 200 zl.

Z kraju