Po pijanemu pojechał motocyklem po piwo. Zamiast pod sklep, wjechał w płot
12:32 06-02-2016
W czwartek policjanci z Włodawy zostali powiadomieni, że w miejscowości Holeszów w gminie Hanna, motocyklista wjechał w znajdujący się przy sklepie płot. Gdy na miejsce dojechał patrol, okazało się, że sprawca zdarzenia jest pijany.
Jak ustalili policjanci, mężczyzna po pijanemu wsiadł na motocykl i postanowił przyjechać do sklepu, by kupić piwo. Nie opanował jednośladu i uderzył w płot, który został uszkodzony. W trakcie sprawdzania 27-latka w policyjnej bazie danych okazało się, że nie posiada on uprawnień do kierowania.
Co więcej, sam motocykl nie był zarejestrowany, nie miał również opłaconego obowiązkowego ubezpieczenia OC. Badanie alkomatem wykazało, że mieszkaniec gminy Wyryki, ma dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Właściciel sklepu oszacował koszt naprawy płotu na kwotę 500 złotych.
Kierowca będzie się teraz tłumaczył przed sądem. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna.
(fot. lublin112)
2016-02-06 12:28:15
reklama
Zgroza ten kraj powoli tonie brak poszanowania prawa mało skuteczny wymiar sprawiedliwości ochrona pijaków przez rządzących topnienia grubych milionów złotych w ich leczenie dawanie patologi pieniędzy na ich utrzymanie na to nie stać państw bogatych tylko nasze państwo stać na taką rozrzutnosc. Tylko za poparcie w wyborach. Powinno się wprowadzić przymusowe roboty społeczne lub przymusowe wcielenie do służby wojskowej.
A po cholerę w wojsku taki pijus, przecież nie byłby w stanie nawet gwoździa wbić w talibskiej jaskinii pod zawieszenie krzyżyka.
No to sezon motocyklowy można uznać za rozpoczęty.
Ja się nie dziwie, co on biedny miał robić w tym Holeszowie. Na tysiace prób jedna musiała się nie udać… 3maj sie ziomek!!!
ciekawe czy miał opakowania zwrotne w siatce na kierownicy?