Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Pijana lekarka przyjmowała pacjentów. Swój stan tłumaczyła „pępkowym-babciowym”

Wczoraj krasnostawscy policjanci zatrzymali 51-letnią lekarz pediatrii, która przyjmowała pacjentów mając ponad 2 promile alkoholu. Kobieta tłumaczyła, że to przez „pępkowe-babciowe”.

Wczoraj po południu policjanci z Krasnegostawu otrzymali zgłoszenie, że w jednej z przychodni w gminie Łopiennik Górny przyjmuje nierzeźwa lekarka.

– Skierowany na miejsce patrol zastał w trakcie pracy 51-letnią lekarz pediatrę – specjalistę medycyny rodzinnej. Po zbadaniu alkomatem okazało się, że kobieta ma w swoim organizmie ponad 2 promile alkoholu. Interweniującym funkcjonariuszom tłumaczyła, że piła alkohol po zakończonym dyżurze w Krasnymstawie z okazji „pępkowego-babciowego” – informuje podkom. Piotr Wasilewski z krasnostawskiej Policji.

Policjanci pod nadzorem prokuratora ustalają, czy 51-latka naraziła przyjmowanych przez siebie pacjentów na utratę życia lub zdrowia. Jak już ustalili mundurowi, wczorajszego dnia przyjęła 14 pacjentów.

2017-07-20 10:16:03
(fot. ilustr. pixabay.com)

44 komentarze

  1. To co sugerujesz Km i inni obrońcy, dajmy jej order, tak? Nikt nie podważa tu kompetencji lekarki. Jeśli jest chora na alkoholizm to zwolnienie i na terapię, a nie dzieci leczyć.

    • Nie order.Karę musi ponieść!!!A taka sytuacja nie może się powtórzyć!!!Ale czy uważasz,że obrzucanie jej obelgami przyniesie jakieś pozytywne rozstrzygnięcie tej sprawy??

  2. Codziennie setki jak nie tysiące pijanych wsiada za kierownicę i zabija niewinne osoby. Może wy jesteście jednymi z nich a jej sie przytrafiło to po raz pierwszy i mam nadzieję ostatni i takie obelgi? Że alkoholiczka pijanica itd?? Popatrzcie na siebie najpierw a potem kogoś oceniajcie.

    • No tak. W sumie to przychodzenie nawalonym do pracy od której zależy cudze zdrowie jest w porządku bo są ludzie co też tak robią… Serio?

  3. Pani Kasiu , czy nazwanie kogoś alkoholikiem co jest zdiagnozowane i udokumentowane jest obelgą? Szczególnie po remisji w miejscu tak odpowiedzialnej pracy.

  4. Hahaha alkoholizm to horoba na zyczenie, bo nikt nikomu w morde nie leje.Zal Mi ludzi ktorzy naprawde chorują …nowotwor , zawał, udar itp.Ale nie mam zamiaru załowac moczymordy, i nie wazne czy to lekarz, prawnik czy bezrobotny.

    • Padają takie epitety jak „moczymorda” „stara pijanica” to nie są obelgi?Więc co?Jest to bardzo niskie i świadczy tylko o wychowaniu i poziomie kultury osoby piszącej takie rzeczy. A alkoholizm jest chorobą jak udar, nowotwór itp. Proszę trochę poczytać na ten temat.

      • Znaczy co? Można sobie normalnie żyć iść na badanie kontrolne a lekarz na to: przykro mi, jest pani alkoholiczką? Nie. Żeby być alkoholikiem trzeba pić i to nie lampkę wina od święta.

  5. Pani Kasiu, takich komentarzy nie bierze się pod uwagę .

    • Ale one są i obrażają!Pamiętajmy,że czytają je również bliscy Pani doktor i pewnie ona sama.Tak nie można.Trochę empatii.

      • Ale Ty atakujesz wszelką krytykę.

        • Nie krytykuje. Również potępiam zachowanie Pani doktor ale uważam,że obrzucenie jej wyzwiskami jest niestosowne.Kończę dyskusję na ten temat swój pogląd wyraziłam.Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego weekendu.

  6. No… akurat jeśli ona sama to na przekór złemu może i dobrze, lepsza motywacja, wstyd itd… aby zawalczyć o siebie. Bo jest o co jeśli jest dobrym specjalistą , a rodzinie fakt trzeba współczuć.

    • Albo wręcz odwrotnie. Zaczszucie jej może spowodować,że już się nie podniesie. Ostrożnie z tymi wpisami. Bo to co się stało trzeba bezwzględnie potępić,ukarać i pilnować aby się nie powtórzyło ale myślę, że potrzebna jej fachowa pomoc a potem powrót do życia w społeczeństwie. Jeśli Pani doktor podda się terapii a w konsekwencji wyleczy (choć mam świadomość,że alkoholikiem jest się przez całe życie) ja z moim Mikołajem pójdę do niej na wizytę.

  7. Myślę , że ten incydent będzie punktem zwrotnym w dobrą stronę, bo w ludzi trzeba wierzyć. Pozdrawiam.

  8. A mi jest jej szkoda, bo jest bardzo dobrą lekarka. Oczywiście jej wyczyn potępiam, ale trzymam kciuki, by wyszła na prosto i dalej wykonywała swój zawód. Od wielu lat leczyla moją rodzinę i znajomych i zawsze z powodzeniem. Dobrze dobierala leki, nie katowala antybiotykami, gdy nie trzeba bylo, skierowania na dodatkowe badania, gdy bylo podejzenie czegoś. Na prawdę jako lekarka i czlowiek byla super. I mam nadzieję, że będzie dalej. Dlatego dla mnie jest to niemalym zaskoczeniem. Trzymam kciuki, by wyszła na prostą.

Z kraju