Pędził przez Krępiec 118 km/h. Dzień wcześniej w tym miejscu zginął inny kierowca
22:46 18-02-2017
W piątek, funkcjonariusze świdnickiej drogówki, przejeżdżając przez miejscowość Krępiec, dostrzegli pędzące z nadmierną prędkością auto. Pomiar wykazał, że pojazd porusza się o 68 km/h więcej, niż jest to dozwolone w tym miejscu. Co więcej, było to w tym miejscu, gdzie dzień wcześniej na betonowym słupie roztrzaskał się volkswagen golf, a jego kierowca zginął na miejscu.
Funkcjonariusze natychmiast zatrzymali auto do kontroli. Za kierownicą hondy siedział 29-letni mieszkaniec Lublina. Mężczyzna został ukarany mandatem w kwocie 400 złotych, na konto kierowcy trafiło też 10 punktów karnych. Za przekroczenie dopuszczalnej prędkości o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym, policjanci zatrzymali również jego prawo jazdy.
Dzień wcześniej, w czwartek po południu, kierujący Volkswagenem Golfem 28-letni mieszkaniec powiatu łęczyńskiego, przejeżdżając przez Krępiec najprawdopodobniej również z nadmierną prędkością, stracił nagle panowanie nad pojazdem. Auto zjechało z drogi i uderzyło w słup latarni. Kierowca zginął na miejscu, jadący z nim pasażer trafił do szpitala.
(fot. policja, lublin112)
2017-02-18 22:38:24
No zginął tam chłopak, prawdopodobnie przez własną głupotę jak w większości takich wypadków, ale czy jest sens porównywać to zdarzenie z tym wypadkiem?. Tak na marginesie to nie oszukujmy się w wielu samochodach jest tak, że nawet nie wiesz kiedy a jesteś już ze 100-ówką na zegarach. W wielu miejscach w Polsce gdzie zdarzyły się takie wypadki albo nawet jeszcze tragiczniejsze kierowcy popełniają jeszcze głupsze błędy!!! A jeśli chodzi o tą całą Magdę co się chwali nowym autkiem,,, Powiedz kobieto bezmózga którędy się poruszasz i najczęściej jeździsz, żeby inni bardziej odpowiedzialni mogli omijać te miejsca!!! A czy do tego twojego autka w ramach dodatkowego pakietu ubezpieczyciel dorzucił trumnę i darmowy pochówek?.
Wrocław – Warszawa – Lublin a i w Krępcu jestem często 🙂 Strzeżcie się 😉
Jakieś dwa tygodnie temu pomagałem temu młodemu chłopakowi dokładnie w tym samym miejscu wyciągnąć golfika z zaspy, wpadł w poślizg i przeleciał pół metra obok drzewa, wtedy miał szczęście… Chciał mi płacić, odpowiedziałem, że może kiedyś komuś pomoże, jednak już nikomu nie pomoże… Szkoda gościa…
smutne i przykre szkoda ludzi
,ale szybka jazda może do tego doprowadzić
niedostosowanie prędkości do warunków na drodze
,dlaczego niema żadnych bilbordów,reklam że prędkość zabija?
na kursach nie uczą jak wychodzić z poślizgu i co może się stać jak będziemy się wygłupiać na drodze