Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Pędził 140 km/h po al. Witosa, śmiertelnie potrącił 17-latka. Niebawem stanie przed sądem

Do sądu wpłynął akt oskarżenia przeciwko 27-latkowi ze Świdnika, który w lutym potracił śmiertelnie 17-latka. Jak obliczyli biegli, jechał ok. 140 km/h.

Lubelska prokuratura zakończyła postępowanie w sprawie tragicznego w skutkach potrącenia, do którego doszło w lutym na al. Witosa w Lublinie. W piątkowy wieczór, tuż po godzinie 19 na al. Witosa w Lublinie, jadące z bardzo dużą szybkością auto, potrąciło przechodzącego przez przejście dla pieszych 17-latka. Siła uderzenia była tak wielka, że w samochodzie został częściowo zerwany dach a auto zatrzymało się kilkadziesiąt metrów dalej. Pieszy został w krytycznym stanie przetransportowany do szpitala, jednak lekarzom nie udało się uratować jego życia.

Kierowcą hondy okazał się 27-latek ze Świdnika. Jak relacjonowali świadkowie, całą drogę mężczyzna jechał z nadmierną prędkością i popełniał liczne wykroczenia w ruchu drogowym. Jak obliczyli biegli i eksperci, którzy na zlecenie prokuratury badali sprawę wypadku, kierowca dojeżdżając do przejścia dla pieszych, poruszał się z prędkością 140 km/h, czyli dwukrotnie szybciej niż dozwolone jest w tym miejscu. By dokładnie ustalić wszystkie okoliczności, na miejscu wypadku przeprowadzono w ostatnim czasie eksperyment. Wybrano identyczne warunki, jakie panowały w dniu wypadku, i ustalano, z jakiej odległości znajdujący się na przejściu pieszy był widoczny dla kierowców. Biegli ustalili, że gdyby kierowca jechał nawet około 100 km/h, miałby możliwość uniknięcia potrącenia.

Prokurator prowadzący postępowanie oskarżył 27-latka o umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym i spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Oskarżony przyznał się do winy, jednak odmówił składania jakichkolwiek wyjaśnień. Zgodnie z prawem, grozi mu do ośmiu lat pozbawienia wolności.

(fot., wideo – lublin112)
2015-07-12 22:30:29

49 komentarzy

  1. Według niego jesteś „kochającym inaczej”, ale tym dominującym 🙂 Nie słuchaj wypowiedzi zakompleksionych i.diotów, którzy muszą się dowartościować pisaniem o kupnie „wypasionego Fiata w cenie BMW” – podejrzewam, że nowe najtańsze BMW jest droższe od najdroższego Fiata – chyba, że zaraz zaczną porównywać 15-letnie BMW z nowym Fiatem, ale to już pierwsze objawy… wiecie czego 😉

  2. Mam pytanie… Co jest w tych samochodach marki BMW czy Honda takiego że traktuje się je bardziej nawet niż religia?

    • Ciekawa figura stylistyczna „traktuje je się bardziej”… Bardziej poprawnie, bardziej niepoprawnie, poważnie, niepoważnie? A tak serio: można to odnieść do każdej dziedziny życia – jedni wolą blondynki, inni brunetki, jeszcze inni rude… Ale są też „kochający inaczej” i impotenci – oni jeżdżą Fiatami

  3. znając życie ta sirota co się wypowiadała w materiale ciągnęła się lewym pasem zdenerwuje taka człowieka i sama noga na gaz idzie w 90% to jest wina tego kołka który tak emocjonalnie się wypowiada, może i jechał szybko ale tam jest na tyle dobra widoczność dla pieszych że jak by nie chciała niedowartościowana istota która chce wszystkim zrobić nazłość wleźć komuś pod koła bo on ma pierwszeństwo to by nie wlazł, to tak na przestrogę dla innych wełnianych istot może i byleś na prawie ale z blachą nie wygrasz.Ps mam kilka marek samochodów i bmw merca audi opla fiata alfe renault citroena.Mam pytanie do wróżbitów ustalcie mój profil psychologiczny szach mat gulfiarze

    • łatwo się z Tobą nie zgodzić, biorąc poprawki na zimową aurę w miesiącu Lutym. Szadź, mgła, wczesny zmrok i nocna aura nie poprawiają widoczności. Można by też założyć że nawet ten pieszy _miał prawo_ mieć wadę wzroku – po prostu takie prawo miał. I miał też drugie prawo – czuć się na przejściu dla pieszych bezpiecznie. Prawnie ta sprawa jest przegrana po całości…. bo i warunki były takie, że zakłócały prawidłową ocenę odległości pojazdów.No i tyle, co by się na Pieszego nie powiedziało, bo nie ulega wątpliwości że 140km/h to już jest jazda dosyć szybka.

  4. wszystko jasne, wieśniak z żydowskiego Świdnika dorwał się do poszpachlowanej hondy…. i przyszalal… w pierdlu powinien gnić do końca życia wieśniak jeb…. y bo zabił człowieka z PREMEDYTACJĄ!!!

  5. Wiecie co… Tak sobie czytam artykuł i myślę… 8 lat więzienia za zabójstwo jakie grozi mu to przecież śmieszne jest…. to jest kara maksymalna jak grozi temu łepkowi… a gdyby tak ten sam typek trafił tego człowieka który zginął w tym wypadku gdzieś na ulicy i powiedzmy wsadził mu kose albo strzelił mu w głowę… prokurator postawiłby mu zarzut morderstwa i groziłaby mu kara od 25 lat do dożywocia… CO TO ZA RUŻNICA CZU ON GO ZABIJA SAMOCHODEM CZY NOŻEM CZY JAKIM KOLWIEK INNYM NARZĘDZIEM…. MORDERSTWO TO MORDERSTWO!!!!!!!!! KARA POWINNA BYĆ MAKSYMALNA JAKĄ PRZEWIDUJE POLSKI KODEKS…. I Pan prokurator powinien wnioskować o co najmniej 25 latek… a sąd dla przykładu powinien wniosek uwzględnić i skazać na tą odsiatkę… Myślę ze wtedy dopiero wielu kozaków poszło by po rozum i pomyślało zanim wsiądzie bez MUZGU do autka…

Z kraju