Wtorek, 16 kwietnia 202416/04/2024
690 680 960
690 680 960

Pasjonaci lotnictwa z Lublina zbudują samolot. Przygotowania już się rozpoczęły

Kilku mieszkańców Lublina postanowiło zbudować samolot. Będzie to konstrukcja legendarnego RWD-6, lecz reszta będzie współczesna. Maszyna ma brać udział m.in. w pokazach lotniczych.

Na ten odważny i nietypowy pomysł wpadł mieszkający w Lublinie Cyrus Maciejewski. Od małego jest zafascynowany wszystkim, co jest związane z lotnictwem. – Zakochałem się w lotnictwem od pierwszego wejrzenia, już od małego moją największą fascynacją stały się samoloty. Gdy koledzy marzyli by zostać sportowcem, mechanikiem czy strażakiem ja myślałem tylko by zostać pilotem największego samolotu pasażerskiego takim jak A380 lub B737­-400. Tak jest do dzisiaj, jednak zanim zrealizuję swoje marzenia, chcę poznać podstawy budowy maszyn i zbudować własny samolot – wyjaśnia nam Cyrus Maciejewski. Swoim pomysłem zaraził swoich znajomych i tak, do realizacji projektu przystąpiło ponad 20 osób, niektórzy z odległych stron naszego kraju a nawet innych krajów Europy.

Maszyna ma być o konstrukcji RWD-6, czyli polskiego samolotu turystyczno-sportowego z lat 30-tych ub. wieku. Ponieważ jednak tamten jednopłatowiec posiadał liczne wady, co zakończyło się katastrofa lotniczą w której zginęła jego załoga, obecny ma być jego zmodernizowaną wersją przystosowaną do latania w XXI wieku. Ma mieć oszczędny silnik z dużym zapasem mocy. -Chcemy zbudować samolot, którym będziemy mogli latać na pokazy lotnicze, pikniki a także promować lotnictwo i zachęcać młodzież do tej pięknej pasji – dodaje Jacek Smolak. Obecnie młodzi ludzie gromadzą niezbędne dokumenty, dzięki którym Urząd Lotnictwa Cywilnego ma wydać pozwolenia na budowę.

Samolot ma powstawać na działce pod Lublinem, a jego budowę będzie nadzorowała specjalna komisja. Choć oryginalne plany RWD-6 się nie zachowały, to jednak bez problemu uda się zbudować podobną konstrukcję. -Wszystkie materiały jak i awionika czy też podzespoły będą sprowadzane z fabryk produkujących tego typu rzeczy. Planujemy wyposażyć samolot jak najlepiej jest to możliwe i zgodnie z Prawem Lotnictwa Cywilnego. Potrzebną nam pomoc już zaoferowało sporo osób z Polski jak i Europy, za co każdemu kto wspiera nasz projekt niezwykle dziękujemy – tłumaczą pasjonaci lotnictwa.

Choć obecnie nie wiadomo jeszcze jaki będzie całkowity koszt powstania maszyny, to jej budowniczowie liczą, że nie przekroczy miliona złotych.

(fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe, materiały nadesłane)
2015-07-29 22:00:12

10 komentarzy

  1. Na zdjęciu jest model RWD-6 jak i również jego plany modelarskie 🙂

  2. Cieszę się jak nie wiem co, albo jeszcze bardziej, że w Świdniku ktoś myśli o czymś innym, niż o zbudowaniu kolejnego pomnika

    • w Świdniku myślą od dawna, nie to co w Lublinie, który jest jednym z siedmiu najbardziej zadłużonych miast w Polsce, bo wybrali takiego wykwalifikowanego ekonomistę gnojowniczka i resztę POwsko PSLowskiej badny do rządzenia miastem…

      • Generalnie wypowiedzi związane z polityką olewam, ale nie przesadzaj z tym PO-wskim krytykanctwem, bo PiS tez maczało swoje łapki w rozkradaniu tego kraju i regionu. Wystarczy sprawdzić czyje rządy doprowadziły do upadku tak dużych zakładów jak np. cukrownia, odlewnia żeliwa Ursus, czy też ZTL-u. Mieliśmy swoje, a teraz nie mamy nic. Z tym myśleniem to też nie przesadzaj, bo PZL A-W Świdnik, tez do Polaków nie należy. 😉

  3. Owszem na zdjęciu są widoczne plany modelarskie.Lecz to zdjęcie jest tylko po to by można było zobaczyć w przybliżeniu konstrukcję samolotu. Pozdrawiam

  4. Dla mnie to trochę dziwne – brać się za budowę samolotu w sytuacji kiedy nasz niewątpliwie kochany Kraj pomników potrzebuje.
    Np. pomnik Prezydenta Tysiąclecia Lecha, Papieża Wszechczasów Karola i parę innych, pomniejszych

  5. Wybitny ekspert… porównuje „dużego” B737 z prawie 3 razy dłuższym (i o ponad dwukrotnie większej rozpiętości skrzydeł) A380. Uśmiałem się 🙂
    B737 – to koń roboczy wszystkich lotów średniodystansowych. Taki trochę większy, dwusilnikowy autobus ze skrzydłami. Nazwać go „dużym” to przesada… bo to jeden z mniejszych samolotów widywanych na trasach międzynarodowych.
    A porównywać to go można… ale do A318 (przynajmniej B737-400) co najwyżej.

  6. Oj Kuba pomylili się. Powodzenia

  7. Ciekawe skąd weźmiecie silnik gwiazdowy taki jak ten z lat 30-tych :p

  8. Nie mamy zamiaru nawet szukać silnika gwiazdowego. Lecz wbudujemy silnik nowej generacji.

Z kraju