Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Paliwo poniżej 4 złotych wkrótce może stać się faktem

Wzrost cen ropy naftowej a także nowy podatek nałożony przez Rząd na paliwa, nie spowodował zatrzymania spadku cen na stacjach. Ceny wciąż mają spadać i niebawem może się okazać, że za paliwo zapłacimy poniżej 4 złotych za litr.

Przez ostatnie sześć miesięcy ceny benzyny zna stacjach paliw spadły o blisko złotówkę. Mniej, ale również znacznie obniżyły się ceny oleju napędowego i autogazu. Obecne ceny paliw są na poziomie tych, jakie kierowcy płacili w 2010 roku. Tymczasem spadek cen miał zahamować nowy podatek wprowadzony przez Rząd od stycznia 2015 roku a także wzrost cen ropy naftowej na rynkach światowych. Niektórzy przewidywali nawet, że ceny zaczną wzrastać. Jak się jednak okazało, spowodowało to tylko nieznaczne przyhamowanie spadków cen detalicznych.

Obniżki paliw są także względu na nowy podatek wprowadzony od nowego roku przez Rząd, a przeznaczony na Agencję Rezerw Materiałowych. Opłata Zapasowa ma celu pokrycie kosztów tworzenia i finansowania zapasów agencyjnych. Środki uzyskane z tej opłaty, ARM ma przeznaczać na zakup ropy naftowej lub paliw oraz budowę magazynów na paliwa. Ma to zapewnić bezpieczeństwo energetyczne kraju. W związku z tym, producenci do każdego litra sprzedanego paliwa doliczają od 4 do 6 groszy.

Jednak jak twierdza specjaliści rynku paliw, ceny na stacjach cały czas będą spadać, choć wolniej niż do tej pory. W najbliższym czasie, kierowcy mogą się spodziewać benzyny tańszej o ok. 10 -15 groszy na litrze, zaś oleju napędowego tańszego do 10 groszy na litrze. Taniej zapłacimy również za LPG. O ile oczywiście diametralnie nie wzrośnie cena ropy naftowej lub złotówka nie zacznie tracić na wartości w stosunku do dolara.

Z sytuacji tej starają się skorzystać właściciele stacji paliw. Obecnie ceny na stacjach są bardzo zróżnicowane, bywa że nawet na znajdujących się w niedużej odległości od siebie stacjach, ceny różnią się nawet o 20- 30 groszy na litrze. Jedni poprzez wprowadzanie mniejszych obniżek cen, podnoszą swoją marżę z kolei inni, korzystając z tego, ze kierowcy więcej tankują, obniżają ceny by więcej sprzedać, a tym samym więcej zarobić.

Choć średnie ceny dla Lubelszczyzny kształtują się na poziomie 4,59 za benzynę i olej napędowy oraz 2,39 za LPG, to można już spotkać stacje, gdzie ceny benzyny zbliżają się do poziomu 4 złotych za litr a autogazu spadły już poniżej 2 złotych.

Jednak raczej nie doczekamy się takich cen jak np. w Kanadzie. Nasz czytelnik Lukas, przysłał zdjęcie z jednej ze stacji paliw z Edmontonu, gdzie aktualna cena wynosi 76.4 centa za litr. W przeliczeniu na złotówki wynosi 2,30 zł.

Paliwo poniżej 4 złotych wkrótce może stać się faktem

(fot. lublin112, nadesłane – Lukas)
2015-01-03 14:10:22

9 komentarzy

  1. wszystko fajnie,ale trzeba sie przyjrzeć dokładniej ilosci oktanów w paliwie kanadyjskim. Wraz ze wzrostem tychże cena takze rosnie. Jak widaćmax to 91oktanów za prawie dolara. 95 lub 98 byłaby pewnie po dolar dwadziescia.

    • Tak się składa że z tego co sie orientuję to za oceanem inaczej liczą oktany, tzn inna metodą i tam 91 jest praktycznie takie samo jak u nas 98. Pamiętam jak kiedyś był w necie dosyć obszerny artukuł i było to dokładniej opisane.

  2. Ktoś wyraźnie chce wku..ić Putina.

  3. W Zamościu oczywiście zmowa cenowa. PB95 wszędzie po 4.68, za to Krasnystaw 24 gr taniej!! Mowa o orlenie.

    • Ceny ustalane są centralnie, zależnie od lokalnego rynku. Na podstawie cen konkurencji. Więc jak nie wiesz, to glupot nie pisz o z mowach cenowych.

  4. [****] jak jest trochę lepiej to [****] rząd sobie o obywatelu i haraczach od niego przypomina !!!!
    Jedna prawda, że nikt na świecie tak jak polak polaka okradnie lub oszuka

  5. Mamy błąd w artykule: ” Taniej zapłacimy również za LPG. O ile oczywiście diametralnie nie wzrośnie cena ropy naftowej lub złotówka nie zacznie zyskiwać na wartości w stosunku do dolara.”

    Jeśli złotówka zacznie zyskiwać na wartości to dobrze, bo ceny pójdą w dół. Jeśli dalej będzie tracić (w ciągu ostatnich 3 tygodni o 30gr w stosunku do dolara), to paliwo będzie tanieć wolniej lub drożeć.

    Dla przykładu ropa BRENT kosztuje teraz 56,44 czyli przy kursie za $ 3,59 jest to 202,7. Przy kursie, załóżmy, 3,50 cena za baryłkę wyniesie 197,5.

  6. Niech sobie rząd p-osłów opodatkuje i każe im zwracać za podroże to znajdzie się konkretna kasa na pomysły których i tak nie zrealizują .

Z kraju