Orchówek: Pił ze znajomymi, potem poszedł popływać. Nie wrócił
12:35 26-06-2016
W sobotę po południu czwórka znajomych wybrała się nad staw w miejscowości Orchówek w gminie Włodawa. Tam wspólnie wspólnie spożywali alkoholi i korzystali z kąpieli wodnych. Wieczorem jeden z imprezowiczów zakomunikował, że idzie popływać. Gdy przez dłuższy czas nie wracał, znajomi mężczyzny zaczęli się niepokoić.
Gdy dostrzegli pozostawione na brzegu ubrania i telefon komórkowy a znajomego nigdzie nie było, natychmiast zadzwonili na policję. Na miejsce przyjechała również straż pożarna i pogotowie ratunkowe. Strażacy po blisko godzinnych poszukiwaniach wyciągnęli mężczyznę z wody. Jednak podjęta przez ratowników medycznych próba reanimacji nie przyniosła skutku. Ofiarą jest 56-letni mieszkaniec gminy Włodawa.
Na miejscu zdarzenia policjanci pod nadzorem prokuratora przeprowadzili czynności wyjaśniające. Ciało mężczyzny decyzją prokuratora zostało zabezpieczone celem przeprowadzenia sekcji zwłok. Trwa wyjaśnianie szczegółowych okolicznosci zdarzenia.
(fot. lublin112 – zdjęcie ilustracyjne)
2016-06-26 12:31:35
Paczta no! Łutopił sie! A akie dobre chłopisko z niego, jak szeł przez wieś to ino szczezył zemby w uśmiechu – do kazdego.
Skoda, muk se jeszcze nie jednom flaszke wydźgać.
Naturalną selekcja moczymord i bez mózgów.
Nieodżałowanej pamięci, herbatnik. Był.
Jak se tak pomyśle, że ci trzej pili se tam jeszcze na spoko, a ten z zazdrością już na nich z „góry” patrzył
Siły natury w służbie czlowieka sprawiedliwsze niż medycyna która na siłę ratuje uzależnionych.
Według mnie było tak, był niedopity , poszedł se łyknąć solo, ale przeholował i powiększył stado aniołków
taa ty wiesz najlepiej jak bylo, pil ze znajmymi i nagle chcial sam lyknac…. no na 100% tak bylo…..
No i wystartowali….TOPIELCY 2016, na początku powoli, powoli, jeden za drugim aż do momentu kiedy wszyscy się rzucą na głęboką wodę i w jeden dzień pójdzie nie jeden. Czekamy na następnych, niestety.
A dlaczego niestety, Tom’ie – dla mnie to stety byłoby OK.
Mam żonę i czwórkę dzieciątek na utrzymaniu.