Odnaleziono zaginionego w styczniu mężczyznę. Nie żyje

Marek G. zaginął 17 stycznia, wtedy to po raz ostatni był widziany przez swojego brata. Gdy wielokrotne próby skontaktowania się z nim, a także poszukiwania na własną rękę nie przyniosły rezultatu, brat zgłosił jego zaginięcie. Ponieważ sprawdzenie wszystkich przypuszczalnych miejsc gdzie mógł on przebywać nic nie dało, funkcjonariusze postanowili sprawdzić tereny przy rzece Krzna w Międzyrzecu Podlaskim, gdzie bardzo często zaginiony spędzał czas.

Możliwe to było jednak dopiero w połowie lutego, głównie ze względu na bardzo trudne warunki i wysoki poziom rzeki. Okolica ta jest gęsto zarośnięta przez krzewy oraz trzciny a podłoże podmokłe Wtedy to sprawdzono krok po kroku teren od Tesco wzdłuż ulicy Nabrzeżnej aż do Puchacz. W poszukiwaniach użyto pontonu, z którego również sprawdzano teren od strony wody. Poszukiwania jednak nie przyniosły rezultatu. Pisaliśmy o tym TUTAJ

Mężczyznę odnaleziono dopiero teraz. Jego zwłoki zostały wyciągnięte z Krzny w …Białej Podlaskiej. Jak wstępnie ustalili bialscy policjanci, przyczyną jego śmierci było utonięcie. Wstępnie wykluczono także udział osób trzecich w śmierci mężczyzny. Ciało najprawdopodobniej przepłynęło wraz z nurtem rzeki blisko 30 kilometrów. Jednak szczegółowe informacje będą dopiero znane po przeprowadzeniu sekcji zwłok.

(fot. lublin112)
2014-03-24 19:45:38