Wtorek, 16 kwietnia 202416/04/2024
690 680 960
690 680 960

„Odjęło mu nogi” po alkoholu, wezwał karetkę

Wczoraj po południu służby ratunkowe otrzymały wezwanie od mężczyzny, który twierdził, że kłuje go w klatce piersiowej i nie może wstać. Jak się okazało 47-latek był kompletnie pijany, a wezwał ratowników, ponieważ nie mógł wstać.

W środę późnym popołudniem policjanci z Bełżyc otrzymali informację z centrum powiadamiania ratunkowego, że załoga karetki nie może dotrzeć do mężczyzny, który potrzebuje pilnej pomocy. Mężczyzna zadzwonił z informacją, że kłuje go w klatce piersiowej, przewrócił się i nie może wstać.

Ratownicy nie mogli go jednak namierzyć, zaś dyspozytor nie był w stanie się z mężczyzną skontaktować, gdyż odrzucane były połączenia. Zachodziła obawa o jego zdrowie i życie, poproszono więc o pomoc policjantów.

Mundurowi ustalili, że mężczyzna rano wyszedł z domu. Ruszyli do poszukiwań 47-latka. Po godzinie 19 funkcjonariusze zlokalizowali go. Jak się okazało mężczyzna znajdował się w piwnicy domu należącego do znajomego 47-latka. Co więcej, był on w stanie znacznego upojenia alkoholowego, leżał na podłodze.

Jak przekonywał 47-latek, zadzwonił na numer alarmowy dlatego, że po alkoholu „odjęło mu nogi”, a chciał pilnie wstać.

Zgodnie z kodeksem wykroczeń za bezpodstawne wywołanie alarmu grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

2018-03-22 13:25:33
(fot. lublin112.pl)

10 komentarzy

  1. Dobrze, że zadzwonił. Po alkoholu ludzie umierają, zdarza się.

  2. Janusz spod budki z piwem

    Odcięło mu nogi i mózg, z tym że to drugie już dawno. Ponieważ na ogół nie używa tego drugiego to nie zauważył.

  3. W życiu nie poniesie za to żadnej kary!!!.Nawet,że był pijany.Czuł się zagrożony pijak i jest na PRAWIE.

  4. Jasny Gwint !!!

    Co to wóda potrafi, z (nie bójmy sie tego słowa) człowiekiem, zrobić.
    Ale to przecież „chory”, nie przystoi chorego karać,

  5. Hmm jak w piwnicy to pewnie samogon był, on taką moc posiada. Aparaturę zdążył schować? Czy akurat sąsiad pożyczył?

  6. Mi też wczoraj odjęło ale nigdzie nie dzwoniłem.

  7. oj…mojej żonie kiedyś odjęło mowę – zadzwoniłem po karetkę i załoga postawiła diagnozę: „FOCH”…kosztowało mnie to 500 złotych kolegium…

  8. Odjeło mu nogi a kłuje go w klatce piersiowej, Ciekawe gdzie by kłuło jak by mu głowę odjeło ?
    A tak swoją drogą to na alkoholu powinny być nalepki – nie spożywać w stanie leżącym 😛

Z kraju