Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Oddadzą „złoto” w zamian za pieniądze na paliwo. Kolejny wysyp przydrożnych oszustów

Od kilku dni nasi czytelnicy alarmują nas o wysypie oszustów o ciemnej karnacji skóry, którzy opanowali drogi w naszym regionie. Starając się wzbudzić litość, w zamian za pieniądze na paliwo, wciskają ludziom tombak, który imituje złoto.

Pomimo, że tego typu oszustwa są znane od lat, wciąż spotyka się osoby, które dają się nabrać na sprytne działania obcokrajowców, którzy udają, że skończyło im się paliwo. Schemat ich działania zawsze wygląda tak samo. Na poboczu drogi stoi samochód, najczęściej audi lub bmw, obok którego znajduje się ubrany w garnitur mężczyzna o ciemnej karnacji skóry. Czasami w aucie są też osoby, udające jego rodzinę. Oszust machając na przejeżdżające auta, prosi o zatrzymanie się.

Gdy ktoś się zlituje, kierowca łamaną polszczyzną wyjaśnia, że jest w podróży i skończyła mu się benzyna. Posiada tylko karty kredytowe które nie działają, a on potrzebuje gotówki na paliwo. Czasami pojawiają się historie o dziecku, które miało wypadek i musi on dojechać do niego do szpitala. Wszystko to ma wzbudzić litość i ułatwić oszustwo.

W zamian za pieniądze mężczyzna oferuje „cenne wyroby ze złota”. Jest to np. spory sygnet bądź też gruby łańcuszek ze złota. Na pierwszy rzut oka nieświadomej osoby, wszystko to sprawia wrażenie naprawdę wartościowych przedmiotów. Gdy kierowca za daną rzecz chce 200 lub 300 złotych, niektórzy uznają to za okazję i przekazują pieniądze. Potem okazuje się, że rzekome złoto, to bezwartościowy tombak. Każdego roku wiele osób zostaje w ten sposób oszukanych.

W sobotę oszust działał w podlubelskiej Konopnicy. Audi stało na zatoczce przystankowej koło kościoła. Pół godziny później mężczyzna przemieścił się do Kozubszczyzny. Z kolei dzisiaj szukał swoich ofiar w pobliżu Areny Lublin. Kolejny z oszustów, tym razem poruszający się bmw, po południu grasował na drogach w rejonie Puław. We wszystkich przypadkach kierowcy powiadomili policję. Funkcjonariuszom nie udało się jednak zatrzymać oszusta.

Przestrzegamy wszystkich, aby nie dali się naciągnąć w ten sposób. Jeżeli nie mamy pewności nie zatrzymujmy się i nie podjeżdżajmy pod podejrzany samochód. Nie wysiadajmy z auta i nie otwierajmy drzwi. Jeżeli już zdecydujemy się zatrzymać, uchylmy okno tylko trochę, bo nie wiemy kto stoi na poboczu i czego chce. Zachowajmy maksimum bezpieczeństwa. O każdej próbie oszustwa najlepiej powiadomić najbliższy komisariat policji. Bądźcie rozsądni i czujni.

(fot. lublin112)
2017-03-26 18:10:25

42 komentarze

  1. a ja dalam sie tak narac w piatek kolo leklerka

  2. Kilka dni temu romy wypuścili młodą kobietę z kartką i napisem w języku polskim prosząc o kaźdy datek od chorych na terenie szpitala- GNAC TĄ BANDĘ NIEROBÓW

Z kraju