Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Oblał dziewczynę benzyną i podpalił. Doszło do wybuchu, którego sam nie przeżył

Umorzone zostało śledztwo, jakie było prowadzone w sprawie śmierci dwóch młodych osób po wybuchu w jednym z mieszkań w Świdniku. Powodem jest śmierć sprawcy brutalnego zabójstwa.

Zakończyło się śledztwo w sprawie zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, do jakiego doszło w połowie kwietnia b.r. przy ul. Hallera w Świdniku. Tego dnia służby ratunkowe zostały powiadomione o wybuchu w jednym z mieszkań. Ratownicy w środku znaleźli ciężko ranną 27-letnią kobietę, na zewnątrz zaś 29-letniego mężczyznę. Oboje zostali przetransportowani do szpitali. Już wstępne ustalenia wskazywały, że wybuch, jak też niewielki pożar, który szybko został ugaszony przez przypadkowe osoby, nie był przypadkowy. Sprawą zajęli się policjanci, którzy pracowali pod nadzorem prokuratora.

Jak się okazało, w mieszkaniu, w którym doszło do wybuchu, zamieszkiwał 29-letni Damian K. wraz z matką. W tym czasie kobiety nie było w środku. Mężczyzna spotykał się z 27-letnią Marleną, ta planowała jednak się z nim rozstać. Nie mogąc pogodzić się z tym, po raz kolejny starał się namówić ją do zmiany decyzji. Doszło pomiędzy nimi do kłótni, w trakcie której 29-latek wziął do ręki kanister z benzyną i łatwopalną cieczą oblał swoją partnerkę. Po chwili podpalił.

Jak ustalili biegli, w międzyczasie w mieszkaniu nagromadziła się spora ilość oparów benzyny. Kiedy pojawił się płomień, doszło do ich wybuchu, co sprawiło, że z okien wyleciały szyby. Stan kobiety od początku był bardzo ciężki. Miała ona poparzone ponad 90% powierzchni ciała. Cały czas była utrzymywana w śpiączce farmakologicznej. Pomimo starań lekarzy, nie udało się uratować jej życia. Tydzień później zmarł również Damian K. On również miał liczne oparzenia, jak również ranę ciętą szyi. Po podpaleniu Marleny, usiłował najprawdopodobniej popełnić samobójstwo.

Prokuratura prowadziła w tej sprawie śledztwo związane z dokonaniem zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Zabezpieczone zostały znajdujące się w mieszkaniu dowody, przesłuchano licznych świadków, w sprawie wypowiedzieli się również biegli. To wszystko potwierdziło przyjęte na samym początku ustalenia. Z uwagi na śmierć sprawcy, postępowanie zostało umorzone.

(fot. policja)

21 komentarzy

  1. ALE GLUPIE JESTESCIE

    Polki za granicą to dopiero są dobre 🙂 he he. Zapewne co 2z was by pokazała jak by się wyrwała z tego zapyzialego podwórka. Mają ubaw i darmowy full serwis tacy Włosi itp. Od matek Polek i mezatek 🙂 🙂 a potem kopniak w D…. he he. W tamtejszych Sądach też won.

  2. Imie Damian mówi samo za siebie.

Z kraju