Nowy wizerunek kontroli biletowej. Krawat i nowoczesność

Kontrolerzy biletów w pojazdach lubelskiej komunikacji miejskiej odmienili się nie do poznania. Koniec z odblaskowymi kamizelkami i ręcznym pisaniem wezwań do zapłaty.

W czwartek zaprezentowano nowe standardy kontroli biletów w pojazdach lubelskiej komunikacji miejskiej. Od początku grudnia znikną odblaskowe kamizelki, w które ubrani byli kontrolerzy, natomiast w zamian za nie będzie obowiązywał jednolity i estetyczny strój, dla każdego z kontrolerów taki sam. – W zależności od pory roku, będzie składał się z koszuli i krawata, a w przypadku Pań apaszki, kamizelki, bluzy i kurtki oraz spodni i spódnic. Każdy będzie ubrany w koszulę garniturową, która będzie w kolorze niebieskim, zaś pozostałe elementy stroju granatowe. Poprzez ujednolicenie stroju chcemy pozytywnie wpłynąć na zmianę wizerunku kontrolera- tłumaczył Janusz Wilk, prezes Miejskiej Korporacji Komunikacyjnej, która wygrała przetarg na kontrolę biletów w Lublinie.

Do lamusa przejdzie również bloczek biletów opłaty dodatkowej, którą otrzymywał pasażer złapany na jeździe bez biletu. Teraz kontrolerzy będą wyposażeni w nowoczesne urządzenia, dzięki którym gapowicz dostanie wydrukowany dokument z wezwaniem do zapłaty. Ma to znacznie przyśpieszyć czynności związane z ujawnioną osobą, która podróżowała bez ważnego biletu na przejazd. -Zmiana formy wystawiania dokumentów ma na celu przede wszystkim usprawnienie procesów windykacyjnych i dochodzenia należności w elektronicznym postępowaniu upominawczym przed e-sądem. W momencie wystawienia Wezwania do zapłaty, dokument natychmiast znajdzie się w bazie dłużników ZTM i będzie przechowywany w formie elektronicznej. Ponadto, oprogramowanie nowych urządzeń pozwoli w konkretnych sytuacjach na weryfikację poprawności podanych przez pasażera danych osobowych- zachwalał zalety nowego rozwiązania Grzegorz Malec, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego.

Choć w początkowej fazie działania systemu może się jeszcze odbywać ręczne wypisywanie blankietów, to potem będą to już tylko sporadyczne losowe przypadki, np. awaria urządzenia czy też problemy z systemem. Pasażerów lubelskiej komunikacji czeka także większa liczba kontroli biletów. Miesięcznie kontrolerzy będą musieli wsiąść do pojazdów i skontrolować pasażerów 6500 razy, co oznacza 500 kontroli więcej. Wyjątkiem będą wakacje, gdzie kontroli ma być 4500, również o pół tysiąca więcej niż obecnie. Kontrolerzy otrzymają również ochronę. Na liniach nocnych, celem poprawy bezpieczeństwa, zarówno kontrolerów jak i pasażerów, kontrole są prowadzone w obecności co najmniej 2 pracowników ochrony. Wszystkie te zmiany mają się przełożyć na jeszcze lepszą jakość obsługi pasażera. Zwłaszcza że, jak podkreśla ZTM, z badań marketingowych preferencji i zachowań komunikacyjnych przeprowadzonych w roku 2012 wynika, że 57% badanych ocenia bardzo dobrze oraz raczej dobrze pracę kontrolerów.

Znacznie trudniej będzie także oszukać kontrolera. Teraz gdy pasażer nie będzie posiadał dokumentu tożsamości za każdym razem na miejsce będzie wzywany patrol policji, i to funkcjonariusze ustala dane osobowe gapowicza. Kontroli biletów będzie dokonywać 35 osób, które będą pracować w 3-4 osobowych grupach. Jak informuje ZTM, w ubiegłym roku wystawiono 33 tysiące wezwań do zapłaty. 35 procent z nich zostało zapłacone, z czego 3029 zapłacono w ciągu 7 dni, czyli z 30 procentową zniżką. Szacunkowy odsetek gapowiczów wśród pasażerów wynosi 2,5 procenta, zaś rekordzistą jest bezrobotny 42-latek z Lublina, któremu wystawiono ponad130 wezwań na łączną kwotę 17 tysięcy złotych.

(fot. ZTM Lublin)
2013-11-28 18:19:16