Noc Biologów 2018: UMCS otwiera drzwi swoich laboratoriów i sal wykładowych
19:09 04-01-2018
Już po raz siódmy Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie otwiera drzwi swoich laboratoriów i sal wykładowych. Wszystko w ramach „Nocy Biologów 2018”. W tym roku będzie się można dowiedzieć, co zagraża pszczołom i jakie niewidzialne życie kryje się wokół nas, zbadać ile słodyczy jest w cytrynie i zajrzeć w głąb czasu przez „lornetkę” skamieniałości. Do tego wielu ciekawych rzeczy o nasionach podróżnikach, roślinach zdobywcach i ich sieciach neuronalnych.
-To oczywiście tylko część atrakcji, które czekają uczestników Nocy Biologów 2018. Organizatorzy zapraszają gości w każdym wieku, wśród wielu propozycji każdy znajdzie dla siebie coś interesującego. Oferta wydarzenia jest bardzo bogata – na zwiedzających czeka 6 wykładów, 3 wystawy, zajęcia terenowe oraz 27 projektów o charakterze zajęć laboratoryjnych, warsztatów lub pokazów. Wiele z zaplanowanych zajęć umożliwi uczestnikom wstęp do laboratoriów i własnoręczne wykonywanie doświadczeń – wyjaśnia Katarzyna Kozielewicz z UMCS.
Co ważne, w tym roku wszystkie wykłady i wystawy oraz aż 10 spośród zajęć laboratoryjnych nie wymagają rezerwacji. Obowiązuje jednak zasada „kto pierwszy, ten lepszy”. Dlatego też aby wziąć udział w części zajęć, trzeba wcześniej dokonać rezerwacji na stronie internetowej dedykowanej akcji. Wydarzenie odbędzie się w piątek 12 stycznia w godz. 15:00-22:00 w siedzibie Wydziału przy ul. Akademickiej 19.
(fot. nadesłane)
2018-01-04 19:04:39
Dobra rada – ludzie omijajcie biologię na UMCS szerokim łukiem. To strata najcenniejszego czasu i po 5 latach papier bez znaczenia. Mało kto pracuje w zawodzie po skończeniu tego kierunku (w tym ja i wielu moich znajomych), same zajęcia na schematach, eksponatach i sprzęcie pamiętających głęboką komunę… Tam niewiele się od PRL zmieniło. Poszukajcie lepiej czegoś pożyteczniejszego i ciekawszego zanim zmarnujecie swój cenny czas.
Potwierdzam w 100%
Nie zgadzam sie. Również ukończyłam Biologie na UMCS i pracuje w zawodzie jak wielu znajomych z roku. Ćwiczenia praktyczne są na prawde „praktyczne”, sami wykonywaliśmy wszystkie doświadczenia, nie żadna pokazowka. Ciekawe zajecia w terenie, możliwość rozwoju w kolach naukowych. Trzeba tylko chcieć. Zdecydowanie POLECAM.
W przyrodzie jest wiele okazów które się przez setki lat nie zmieniły.?
A ja powiem że dobrze wspominam czas 1995-2000 kiedy tam studiowałem. Ja i moi znajomi jakoś się odnaleźliśmy na rynku pracy… teraz trochę inaczej to wygląda. Pozdrawiam wszystkich absolwentów BiNoZu 🙂