Nietrzeźwa matka spacerowała z 10-miesięcznym dzieckiem
12:53 27-07-2018
Do zdarzenia doszło dzisiaj w nocy z czwartku na piątek. Policjanci otrzymali zgłoszenie, że na ul. Cmentarnej w Lubartowie znajduje się kompletnie pijana matka, która ma pod opieką kilkumiesięczne dziecko.
Mundurowi potwierdzili zgłoszenie. Jak się okazało 34-latka miała ponad 3 promile alkoholu w organizmie.
Świadkowie relacjonowali, że kobieta miała szarpać dziecko, na siłę wkładać do wózka. 10-miesięczny chłopczyk został przekazany załodze karetki pogotowia.
34-letnia mieszkanka Lubartowa za swoje nieodpowiedzialne zachowanie będzie musiała tłumaczyć się przed sądem.
2018-07-27 12:44:18
(fot. lublin112.pl)
Jakiś ten alkohol słaby 3 promile i spacerowała??
Albo te mierniki tak zakłamują w górę???
Zarabia spokojnie 500 plus stać ja za swoje nie pije odczepta sis
A co ta polska agentka towarzyska robiła z dzieckiem w środku nocy na ul. Cmentarnej (w dodatku).
Duchów sie ku…wa nie boi, ani Boga?
Może szła do pracy i nie miała z kim dzieciny zostawić, a wy tu na niej jedziecie jak na jakiej burej suce.
W Polsce jedyni uprawnieni do picia w pracy sa księża, bez względu na stopień posiadany w tej organizacji zbrojnej (w słowa – żeby nie było).
Na miejsce zdarzenia zaraz po północy podjeżdża karetka do której podchodzi policjant i informuje że pacjent to niespełna roczne dziecko, które zostało zabrane pijany matce przez ….. młodą dziewczynę, która wracała do domu i zauważa pijaną kobietę pchajacą wózek i szarpiącą dziecko siedzące w nim. Dziewczyna ( bohaterka ) może 20-23 lata podeszła i zapytała czy w czymś może pomóc. Matka ( czarny charakter ) stwierdziła, że tak … może by ją poczęstowała papierosem. Bohaterka pyta czy w domu jest ktoś trzeźwy kto mogłby zaopiekować się dzieckiem, matka stwierdza że tak. W między czasie podjeżdża samochód z kilkoma młodymi mężczyznami ( Znajomi bohaterki ). Bohaterka odwiozi matkę z dzieckiem pod dom , a młodzi mężczyźni odprowadzają wózek. Na miejscu okazuje się , że w domu nie ma nikogo A czarny charakter tej historii nie ma jak wejść. Młoda dziewczyną zawiadamia policje , ta dzwoni po karetkę. Kiedy karetka dojeżdża na miejsce nasza młoda heroska zdąża zmienić dziecku pieluche, ubiera dziecko ( dziecko wychłodzone) informuje zespół karetki, że dziecko jest najprawdopodobniej głodne i gdyby miała coś do jedzenia to by jeszcze je nakarmiła. Proponuję, że pojedzie z dzieckiem do szpitala bo dotychczas płacząc dziecko w jej ramionach uspokaja się. W szpitalu okazuje się, że jest mała obsada na dyżurze i z dzieckiem powinien ktoś zostać żeby się nim zająć w nocy …. młodą kobieta proponuje, że jeśli trzeba to ona zostanie tylko zadzwoni do domu bo w domu ma własne dziecko ale jej maleństwo jest pod dobrą opieką i jeśli trzeba to zostanie…. oczywiście jako obca osobą dla małego pacjenta nie może zostać…. bądźmy szczerzy, ilu z nas było by stać na tak heroicznej zachowanie? Szacun i podziw dla młodej kobiety! Możemy sie od niej uczyc …oby więcej takich zachowań…. Szkoda, że w artukule o tym nie wspomnieli…
dofinansowane z 500+