Wtorek, 16 kwietnia 202416/04/2024
690 680 960
690 680 960

W niedzielę napadł na sklep w środę schował się przed policjantami do wersalki. Sprawcy rozboju zatrzymani

Tylko trzech dni potrzebowali lubelscy kryminalni aby ustalić sprawców napadu na sklep przy ul. Wertera w Lublinie. W środę obaj trafili w ręce funkcjonariuszy.

Do rozboju doszło w niedzielę wieczorem przy ulicy Wertera w Lublinie. Do sklepu spożywczego wszedł mężczyzna, który chciał zwrócić puste butelki po piwie. Gdy sprzedawczyni otworzyła kasę, by wydać pieniądze, sprawca zaatakował ją gazem łzawiącym. Następnie przemocą wyrwał kasetę z pieniędzmi z kasy fiskalnej i uciekł. Łupem sprawcy padło blisko 1700 złotych. Całe zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu.

-Będący na miejscu policjanci zabezpieczyli pozostawione przez napastnika ślady. Okazało się, że na butelkach które przyniósł znajdują się odciski palców. Policjanci z VII komisariatu podjęli szybką decyzję, by zweryfikować je w policyjnej bazie daktyloskopijnej. Okazało się, że należą one do 35-letniego Kamila D. który był już wcześniej notowany za włamania i kradzieże – informuje st. sierż. Kamil Gołębiowski z KWP Lublin.

Mężczyzna został zatrzymany dziś rano. O godzinie 6.00 kryminalni z VII komisariatu wspólnie z kolegami z KMP w Lublinie zapukali do jednego z Lubelskich mieszkań.

-Według ich ustaleń tam miał ukrywać się 35-latek. Wewnątrz zastali jednak lokatorkę tego mieszkania, która twierdziła, że nie ma u niej poszukiwanego. Gdy policjanci postanowili przeszukać mieszkanie, okazało się, że wewnątrz łóżka na którym śpią dzieci schował się poszukiwany – dodaje st. sierż. Kamil Gołębiowski.

35-letni Kamil D. trafił na VII komisariat. Tam zostanie dokładnie przesłuchany i złoży wyjaśnienia.

Tuż po zatrzymaniu na numer alarmowy 112 zadzwoniła anonimowa osoba, która potwierdziła dodatkowo dane sprawcy. Do sprawy zatrzymano również drugiego z mężczyzn, który czekał przed sklepem. O jego dalszym losie zadecyduje prokurator.

Za rozbój może mu grozić nawet do 12 lat więzienia.

2014-09-10 13:06:39
(fot. KWP Lublin)

12 komentarzy

  1. Inteligencja przestępców zaczepista.

  2. patologia i tyle w temacie…ale tak to jest jak sie nie ma pracy

  3. Normalnie gang Olsena! Sam Egon Olsen lepiej by tego nie wymyślił.

    Już wyobrażam sobie jak planowali napad:

    – Wezmę dwie puste butelki, nie będzie się spodziewała napadu.
    – Egon, klawo jak cholera!
    – Ty będziesz stał na czatach…
    – Egon, klawo jak cholera!
    – Jak po mnie przyjdą schowam się do wersalki.
    – Egon, klawo jak cholera!
    – Jak wyjdę zrobimy kolejny napad.
    – Egon, klawo jak cholera!

    • @Borys
      Sam fakt, że na podstawie odcisków go znaleźli już mówi o tym, że nie był to pierwszy występ tego „gangu Olsena” 🙂
      Przecież skądś te odciski znać już musieli, skoro tak szybko poszło 🙂

    • Muehehehehe 😀 Szkoda że Ci nie mogę dać lajka 😀 Popłakałem się ze śmiechu 😀

  4. Marysia - nie zawsze dziewica

    Schował się do wersalki?!
    A, nie zesrał się tam ze strachu ?
    Macho – dobry bo polski

  5. Sad jest tak nie zawisły,ze wyjdą na wolność.

  6. Teraz policja ruszyła tyłek. Gdy u nas w sklepie i kilku innych kilka razy były napady to od niechcenia zebrali odciski palców popatrzyli i poszli. Po miesiącu list o umorzeniu sprawy. Jednak gdy już policji uda się kogoś złapać to już informacja obiegnie wszystkie media.

  7. U mnie na osiedlu już 3 razy ten sam koleś wchodził do sklepu…mówił słodko „dzień dybry” łapał skrzynkę z browarem i wychodził! Policja wie doskonale kto to jest. Młody, bez pracy, mieszka z mamą. Nie posiada nic swojego…tylko ubranie na sobie. Diagnoza? Za mała szkodliwość czynu w połączeniu z brakiem możliwości ściągnięcia kosztów kradzieży. A jak pójdzie do pierdla na te 2-3 miesiące to przynajmniej podje sobie chłopaczyna i darmowe badania lekarskie bez kolejki zrobi! Po wyjściu opieka społeczna da tuzin konserw mięsnych na święta i nowe ubrania. Żyć…nie umierać!

  8. Mikaratukratynis – na takich to tylko mała dziurka w środku czoła podziałała by skutecznie.

Z kraju