Najazd turystów na Kazimierz Dolny. Wjazd do miasteczka sparaliżowany
14:29 01-05-2014
Prawdziwy najazd turystów przeżywa w długi majowy weekend Kazimierz Dolny. Miasteczko zapełniło się gośćmi z całego kraju, a na wszystkich drogach stoją długie sznury pojazdów. Zapełniony jest Rynek, podobnie większość kazimierskich kawiarni czy restauracji.
Miasteczko to zostało kompletnie sparaliżowane. Samochody stoją w wielokilometrowych korkach. Od strony Lublina czy Puław auta stoją jeszcze przed rondem w Bochotnicy. Jak informuje nasz reporter, jeszcze jest możliwość dojazdu od strony Opola Lubelskiego, lecz tam także sytuacja robi się coraz gorsza i niebawem i tam zrobi się długi korek. Z kolei w centrum nie ma mowy o znalezieniu wolnego miejsca na parkingu.
Turyści oblegają wszystkie miejsca z których słynie miasteczko. Tłumy można spotkać na bulwarze wiślanym, w wąwozach czy na wzgórzu zamkowym. Ci co wybierają się do Kazimierza muszą przygotować się na długie oczekiwanie na wjazd do miasta, gdyż może to potrwać grubo ponad godzinę.
(fot. widok z kamer Urząd Miasta Kazimierz Dolny)
2014-05-01 14:06:21
przecież z tym Kazimierzu nic nie ma, zadupie i tyle
W twoim mózgu jest życiowe zadupie, i siedź sobie tam. K. Dolny To piękne miasto z charakterem. I zajebistymi okolicami.
miasteczko nie miasto , charakter straciło naście lat temu , okolice fajne tylko ile razy mozna tam jeździć a wszystko zabija tłum wycieczkowców jednodniowych
Ale tam naprawdę nic nie ma,ludzie Wisły nie widzieli, i knajp pełnych pajaców co lansują się w tym Kazimierzu D.
Pamiętam to oblężenie śmigałem na Puławy to dobrze że od razu zajechałem na orlen tankowac bo spowrotem było by ciężko korek się kończył nieco za warsztatem samochodowym nawet przez skowieszynek już śmigali i był tłok na drodze nie wspominając o centrum bo tam gdzieś wjechać to już tylko i wyłącznie z fartem