Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Na stojąco kasjerki miały pracować szybciej. – Pracownicy sami odstawili krzesła

Problem krzeseł na stanowiskach kasjerskich w jednym ze sklepów sieci Stokrotka. Miały one zostać zabrane, aby kasjerki szybciej pracowały. Sieć zaprzecza tłumacząc, że pracownicy sami je odstawili.

Jak ciężka jest praca kasjerek w supermarketach wie chyba każdy. Niewielkie zarobki, często uciążliwi klienci, mający pretensje o wszystko właśnie do osób przy kasie, do tego wielogodzinne przekładanie towarów w jednej pozycji. Przeprowadzone kilka lat temu przez Państwową Inspekcję Pracy badania wykazały, że w trakcie jednej zmiany osoba pracująca na kasie może przenosić nawet kilka ton produktów. Dlatego też kwestia warunków pracy kasjerów jest od dawna podnoszona przez związki zawodowe działające w branży handlowej.

Co jakiś czas na jaw wychodzą przypadki niezgodnego z przepisami traktowania pracowników różnych sieci handlowych. W ubiegłym tygodniu otrzymaliśmy informację związaną z niepokojącą sytuacją w jednym ze sklepów sieci Stokrotka w Lublinie. W sklepie zlokalizowanym w szczególnie uczęszczanym przez studentów miejscu, wraz z rozpoczęciem nowego roku akademickiego znacznie przybyło klientów. Automatycznie do kas zaczęły się tworzyć kolejki.

– Od początku października, z uwagi na tzw. powrót studentów, w sklepie znacząco wzrósł ruch, a co za tym idzie, zwiększyły się kolejki do kas. Kasjerki robią co mogą, aby jak najszybciej obsłużyć każdą osobę, jednak kierownik sklepu wydała zarządzenie, na mocy którego ze stanowisk kasowych zostały zabrane krzesła. Dzięki temu mają one szybciej pracować – poinformowano nas prosząc o interwencję.

Jak ustaliliśmy, w świetle ogólnych przepisów BHP, kasjerzy mogą pracować na stojąco. Jednak pracodawca ma obowiązek zapewnienia pracownikom, wykonującym prace wymagające stale pozycji stojącej, możliwości odpoczynku w pobliżu miejsca pracy w pozycji siedzącej. Odwiedziliśmy również kilka lubelskich, jak też podlubelskich sklepów sieci Stokrotka. W każdym z nich, na stanowiskach kasjerskich krzesła się znajdowały. Tak więc nie było to odgórne zarządzenie sieci, a problem dotyczył tylko jednego sklepu. Potwierdzili to nam również przedstawiciele sieci.

– W naszej działalności bardzo dużą wagę przywiązujemy do zapewniania jak najlepszych warunków pracy naszym Pracownikom we wszystkich sklepach wchodzących w skład sieci Stokrotka. Krzesła są zawsze dostępne dla Pracowników wykonujących swoje obowiązki na stanowiskach kasowych. Krzesło jest elementem wyposażenia kasy głównej, jak również dwóch pozostałych kas, wykorzystywanych w przypadku dużej ilości klientów w sklepie. Z reguły Pracownicy wykonują swoje obowiązki w pozycji siedzącej, mają jednak możliwość swobodnego wyboru, jeśli wolą pracować stojąc. Kierownictwo sklepu nie ingeruje w tym zakresie. We wskazanym sklepie sami Pracownicy odstawili krzesła z dwóch mniej wykorzystywanych stanowisk kasowych, aby móc wygodniej przemieszczać się po sklepie. Zdecydowaliśmy o ponownym umieszczeniu krzeseł przy dwóch mniej używanych kasach, aby Pracownicy, którzy jednak będą chcieli z nich skorzystać, mieli taką możliwość – czytamy w przesłanym do nas oświadczeniu.

Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z osobą, która poinformowała nas o problemie. Potwierdziła, że krzesła wróciły na miejsce i kasjerki znów mogą z nich korzystać.

(fot. archiwum – nadesłane )

44 komentarze

  1. Wielka afera o bzdurę. Niech 112 sie zajmie tym jak kasjerów traktuja i wyzywaja klienci bo np maja zly dzien bo kolejki itp. . A my nic nie możemy powiedzieć bo wiadomo skarga,
    Jedynie mozne powiedziec a by kretyn lub pieprzony moher nauczyl sie kultury.

  2. To w Stokrotce na ul. Wyżynnej!!!! Tam nie wolno wg kierowniczek siedzieć przy kasie, żeby szybciej klientów obsługiwać.

Z kraju