Motocykliści zorganizowali małym pacjentom Dzień Dziecka. Nie brakowało łez szczęścia
14:40 05-06-2016
Zgodnie z tradycją, kiedy to już od wielu lat motocykliści w Dzień Dziecka przyjeżdżają z prezentami do pacjentów Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie, również w tym roku nie mogło być inaczej.
W południe na Placu Zamkowym zebrało się ponad sto osób, którzy następnie w asyście policji przejechali pod szpital. Tam już czekali na nich mali pacjenci. Oprócz prezentów dla dzieci przygotowano sporo atrakcji.
Był pokaz w wykonaniu młodych adeptów Lubelskiego Sportowego Klubu Taekwon-Do, pokaz tańca, wiele wrażeń zapewnił iluzjonista do tego wspólne wykonywanie baniek mydlanych. Sporo radości zapewnił również Maciej Menes bardziej znany jako Pan Balonik. Dużym zainteresowaniem cieszył się także wóz strażacki, do którego dzieci mogły wsiąść i zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie.
Galeria zdjęć
(fot. lublin112)
2016-06-05 14:24:59
I TO SIĘ CHWALI, DZIĘKUJEMY 😀
Tak zawsze plujecie na motocyklistów. A czy jakakolwiek grupa samochodziarzy /obrońców toru, klubu VW, itp./ zorganizowała przynajmniej jedną taką akcję? Tak po prostu, bezinteresownie, aby pomóc innym. Raczej nie, każdy myśli tylko o własnych 4 literach i płacze jak mu w życiu ciężko. A motonici zawsze- dla dzieci Mikołaj, Dzień Dziecka, Motoserce… . Można długo wymieniać. Przemyślcie to zanim znów zaczniecie pluć jadem… pozdrawiam
brawo Wy!
Dlaczego usunięto mój komentarz?
brawo chłopaki
Jadą żeby się sami dowartościować. Popierdzieć motorkiem i się cieszyć że inni obserwują i może dzieci zazdroszczą.
A może jednak dlatego że nie żałują paru złotych by zobaczyć usmiech i radość dzieci.. dusigroszu!!
Oni jadą popierdzieć motorkiem, ty w swej norze pierdzisz kapskiem przy „jaka to melodia”, taka różnica obwiesiu.
gryzii !! obejżyj sobie film : KARIERA NIKOSIA DYZMY z Pazurą Czarkiem . Tam jest taki cytat dla ciebie jak Nikoś rzuca pracę na cmentarzu – pozdrawiam