Mircze: Przestraszył się żony, wymyślił historię o rozboju
11:32 03-08-2015
Do zdarzenia doszło w minioną sobotę. Na policję zgłosił się 28-latek, który powiadomił mundurowych, że został zaatakowany przez nieznanego sprawcę. Miał on zabrać napadniętemu pieniądze oraz dokumenty.
Policjanci zaczęli szczegółowo pytać mężczyznę o zdarzenie i okazało się, że nie potrafił on podać precyzyjnych informacji o zdarzeniu. Relacja była rozbieżna z ustaleniami mundurowych.
28-latek przyznał się w końcu, że 2,5 tys zł. przegrał na automatach w jednym z lokali. Bał się reakcji żony, wymyślił więc historię o napadzie i rabunku. Teraz będzie się tłumaczył przed sądem za zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie i fałszywe zeznania. Grozi mu za to 2 lata pozbawienia wolności.
2015-08-03 11:24:26
(fot. lublin112.pl)
Dwa lata jak , dwa lata, ale dodatkową kasę w postaci grzywny zapłaci – przecież za czas pracy policjantów oraz Wysokiego Sądu trzeba jakoś zapłacić.
Oj, nie będzie za co pograć, nie będzie… a może i jeść trzeba będzie mniej i byle co…
Dwa lata ancla to nic, ciekawe jaki wyrok wymierzy „Wysoka Małżonka”?
Śmiać mi się chce jak czytam, że można być tak głupim. Raz żeby przegrać taką kwotę, druga żeby zgłaszać na policję zdarzenia, które nie miało miejsca. Może różne opinie krążą o policjantach ale aż tak źle to widać nie jest 😉
No nie wiem, też bym chyba wolał do paki, niż zmierzyć się oko w oko z rozwścieczoną żoną 🙂 . A że zidiocenie delikwenta jest bezgraniczne, to inna sprawa. Żeby grać na automatach, to już nawet trocin w głowie nie można mieć. Musi być absolutna próżnia.
Jak już kłamać to mógł powiedzieć że zgubił. Też bym nie chciał stanąć oko w oko ze wściekłą żoną:)