Nie miał siły stać, a chciał jechać. Kompletnie pijany kierowca zatrzymany przed hotelem
21:16 30-07-2018
W poniedziałek po godzinie 18 przed jednym z hoteli przy ul. Nowy Świat w Lublinie policjanci zatrzymali kompletnie pijanego kierowcę. Jak nas poinformowano, funkcjonariuszy powiadomił świadek, który zauważył, jak kompletnie pijany mężczyzna stara się dojść do samochodu. Miał z tym jednak bardzo duże problemy.
Policjanci zastali mężczyznę na placu przed hotelem. Badanie alkomatem wykazało, że miał on 3,5 promila alkoholu w organizmie.
Z relacji naszego czytelnika wynika, że mężczyzna manewrując wcześniej autem, uszkodził infrastrukturę hotelu. Policjanci prowadzą w tej sprawie postępowanie. Kierowcy grozić może do dwóch lat pozbawienia wolności, a także wysoka grzywna.
(fot. nadesłane)
2018-07-30 21:16:39
może nie chcieli mu doliczyć alkoholu do usługi hotelowej i chciał dobrać w stonce, ale nie dojechał…
Na prywatnym terenie?
To uważasz, że jak jesteś na prywatnym terenie to masz prawo być takim ćwokiem jak jesteś u siebie w domu?
Proponuję zapoznać się z treścią art. 178a kk. Komentując wypada wiedzieć, o czym się pisze.
Zgadza się. Jak mi na prywatnym terenie samochód zastawił wjazd, policja nie miała zamiaru przyjechać. Czyli wynika z tego, że są zdarzenia ważne i ważniejsze.
A co to reklama hotelu na lublin112? Proszę mi nie pisać że nie… W końcu może to i lepsze niż te ciągłe reklamy protez zębowych..
Dziś ok. 1 w nocy, bydełko goszczące u mojego młodego sąsiada (pozdrawiam Marcinie) było zbyt głośne, klęło, tłukło butelki…
Dziś tylko kur…ą rzuciłem z okna, ale jak się powtórzy to bez ustalania sprawcy po ryju weźmie „pan gospodarz”.
Tuż po 6 rano wziąłem odwet na „księciu”, wiedząc, że dziecię „zmęczone” browcem i dyskusjami z kolesiami, śpi przy otwartym oknie, w blaszanej wannie zacząłem tłuc szkło, oraz roztłukiwać stare okna i drzwi.
Po 3 minutach mojej „wdzięczności” okno „księcia” zamknęło się z hukiem.
Na dodatkowe badania z nim. Na pewno starszy człowiek. Może jeszcze naćpany. Chyba, że …młodzian. To nie ma sprawy. Takim wolno bo nawet pijani i naćpani jeżdżą bezpiecznie.
Wyjątkowy idiota okazał sie powolniakiem i brakiem komputera w głowie.
Ciekawe czy uszkodzenie infrastruktury nagrało się na monitoringu łącznie z twarzą kierowcy? Jeżeli tak to dowód, ze jeździł nawalony, ale jeżeli nie ma takich nagrań to wyobraźmy sobie taką oto linie obrony…
„Wysoki Sądzie mój klient nie zamierzał nigdzie jechać, a jedynie odpocząć na tylnym siedzeniu własnego auta, Było to związane z nieżyczliwością obsługi hotelowej, na którą to nieżyczliwość najlepszym dowodem jest pomawianie mojego klienta o spowodowanie strat w infrastrukturze które zapewne o ile nie występowały wcześniej, zostały spowodowane przez personel po siłowym i ograniczającym wolność mojego klienta odebraniu mu kluczyków. ” 😉
Szlachta się bawi.