Meblowy potentat z naszego regionu ma kłopoty. Poszło o reklamę

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie przeciwko Black Red White z Biłgoraja. Wątpliwości wzbudziła kampania reklamowa, w której firma kusiła klientów promocją „Meble i dodatki bez VAT”. W czerwcu b.r. na plakatach, banerach, w mailingach i na stronie internetowej pojawiało się, napisane dużą czcionką, hasło „Meble i dodatki bez VAT”. W związku z tym przeciętny konsument miał wrażenie, że promocja dotyczy wszystkich produktów oferowanych przez Black Red White do sprzedaży.

Tymczasem na dole, dużo mniejszą czcionką, odnaleźć można było odesłanie do regulaminu. Tak klient się dowiadywał, że tylko niektóre towary można było kupić w cenie pomniejszonej o wartość podatku VAT.

– Zdajemy sobie sprawę, że reklama musi być dostosowana do nośnika. Jednak nie może pomijać istotnych dla konsumenta informacji. Odesłanie do regulaminu nie może dotyczyć ograniczeń w promocji, czyli podstawowego warunku oferty. O tym musi mówić reklama. Jeżeli przedsiębiorcy wprowadzają pewnie ograniczenia w promocji, to muszą o nich informować na nośnikach reklamowych jednoznacznie, zrozumiale i widocznie – uważa Marek Niechciał, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Postępowanie wszczęte przeciwko Black Red White zakończy się wydaniem decyzji, w której prezes UOKiK może stwierdzić stosowanie kwestionowanych działań i nałożyć karę finansową. Jej maksymalny wymiar może wynieść do 10 proc. obrotu spółki. Może również określić środki usunięcia trwających skutków naruszenia. To już kolejny raz, kiedy to UOKiK ma zastrzeżenia do kampanii reklamowych firmy z Biłgoraja. W ubiegłym roku spółka zobowiązała się zwrócić klientom 10 proc. wartości zakupów, gdyż jej reklamy mogły wprowadzać w błąd.

(fot. pixabay – zdjęcie ilustracyjne)
2017-11-26 18:04:43