Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Matka przeznacza alimenty na siebie, a nie na dzieci. Co robić? – radzi adwokat

Przedstawiamy kolejną bezpłatną poradę prawną, związaną z problemami naszych czytelników. Tym razem związana jest ona przypadkiem przeznaczania alimentów na inne wydatki, niż te związane z dziećmi. Jak zawsze, pomocny w problemach naszych czytelników jest lubelski Adwokat Łukasz Lecyk.

Mam pytanie odnośnie możliwości nadzoru nad wypłacanymi alimentach na rzecz dzieci. W wyniku rozwodu zawartego z moją małżonką za porozumieniem stron, z zastrzeżeniem z jej strony, iż winę za rozpad wezmę ja na siebie, związek się zakończył. Ten zabieg zadowalał drugą stronę z racji zapewne po pierwsze satysfakcji oraz szybkiego dogadania się odnośnie podziału majątku oraz uzyskania alimentów na dzieci. Po przyznaniu przez Sąd alimentów, przez rok czasu nie ingerowałem w to, jak te pieniądze są wydawane. Ale teraz już moja cierpliwość dobiegła końca. Dzieci poza moimi zakupami nie mają kupowanej nowej odzieży, chodzą w jakiś starych ciuchach czy butach, które moja eks dostała od kogoś.

Nie mają one zapewnionych dodatkowych zajęć o których moja była żona zapewniała w sądzie, że są potrzebne i konieczne dla dzieci. Mam pewność, że pieniądze z alimentów na dzieci przeznacza na inne cele, korzystając z nich jak ze swojego dodatkowego źródła dochodu. Nie mówiąc już o łożeniu na dzieci ze swoich dochodów. Proszę więc o wskazanie jakie są możliwości prawne do podjęcia aby przeciwdziałać jej postępowaniu, które godzi w dzieci. Czy możliwe jest np. wystąpienie o zmniejszenie alimentów, aby przynajmniej zmobilizować tą osobę do pożytkowania pieniędzy na dzieci dla dzieci.

Czy jeśli widząc jakie mają braki, mogę zakupić np. ciepłe obuwie na zimę i pomniejszyć kwotę wysyłanych alimentów dołączając dowód zakupu? Nadmienię na koniec, że próby podjęcia rozmów z byłą małżonką nie przynoszą rezultatu. Nie podejmuje ona żadnej konwersacji w sprawie dzieci, oprócz tej odnośnie moich widzeń z nimi, lub ewentualnie gdy zaproponuję jakieś prezenty. Wtedy przyjmuje wszystko. Proszę o pomoc, bo szkoda mi moich dzieci, które mając pieniądze ode mnie, prawie nic nie dostają z uwagi na postępowanie ich matki.

Adwokat Łukasz Lecyk wyjaśnia, że zgodnie z przepisem art. 133 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania. Z kolei przepis art. 135 ww. kodeksu stanowi, że zakres świadczeń alimentacyjnych zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego.

– Odpowiadając na pytanie Czytelnika wskazać należy, iż ustawodawca nie przewidział możliwości kontroli na co faktycznie przeznaczane są alimenty, które uiszczane są do rąk matki. Jeśli w ocenie Czytelnika potrzeby dziecka zmniejszyły się, a co za tym idzie nadwyżka przeznaczana jest przez matkę na wydatki własne, może złożyć pozew o obniżenie alimentów. Będzie jednak zobowiązany wykazać ww. fakt. Ciężar dowodu spoczywa bowiem na tym kto twierdzi, a nie kto zaprzecza.

Pomocne mogą być zeznania świadków, dokumenty, nagrania czy fotografie. Odpowiadając na dalsze zagadnienie, pragnę podkreślić, iż osoba zobowiązana do alimentacji nie jest uprawniona do tego by samodzielnie pomniejszać kwotę zasądzoną tytułem alimentów. Nie może Pan zatem odliczyć od alimentów wydatków poczynionych z własnej inicjatywy (np. ciepłe obuwie na zimę).

Ja proponuję „ugryźć” problem z innej strony. Jeśli Czytelnik ma dowody na to, że dziecko przez zachowanie matki jest zaniedbywane, może poinformować kuratora sądowego o tych okolicznościach, a jeśli to nie przyniesie efektu złożyć w Sądzie rodzinnym wniosek o ograniczenie albo pozbawienie władzy rodzicielskiej matki nad dzieckiem. Być może ten krok skłoni ją do pożytkowania alimentów zgodnie z przeznaczeniem. Powodzenia! – dodaje Łukasz Lecyk.

Bezpłatnych porad prawnych dla czytelników portalu lublin112.pl udziela adwokat Łukasz Lecyk z Kancelarii Adwokackiej mieszczącej się przy ul. Czechowskiej 4/321 w Lublinie – http://www.adwokat-lecyk.pl/

(grafika – lublin112)
2017-01-26 23:30:57

20 komentarzy

  1. Andrzej kiedyś samotnie wychowujący syna

    Panie Piotrze (nie święty) , święte słowa pan wypowiedział.

  2. Pani Ingo, myślę że jest Pani bardzo stronnicza. Czy naprawdę Pani widzi tylko troskliwe matki? Znam rodzinę w której tata systematycznie płaci dobre alimenty na dwoje dzieci, jednak mamuśka zamiast sprawować opiekę nad dziećmi w połowie każdego tygodnia podsyła ich do taty skąd chodzą do szkoły, natomiast dla mamy dobre są tylko pieniądze, które wykorzystuje na życie towarzyskie z obecnym partnerem. Brak zainteresowania wynikami i zachowaniem dzieci w szkole, nie reaguje na wezwania do szkoły. To jest troskliwa mama? To tata jest w kontakcie ze szkołą, troszczy się o postępy swoich dzieci. Bądźmy obiektywni!

Z kraju