Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

Małżeństwo oskarżone o wyłudzenie ponad 100 tys zł. z Urzędu Marszałkowskiego. Mieli organizować fikcyjne szkolenia

Prokuratura skierowała do Sądu Okręgowego w Lublinie akt oskarżenia przeciwko małżonkom z Łodzi, którzy wyłudzili z Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie 115 tys. złotych. Usiłowali wyłudzić jeszcze drugie tyle.

Oskarżone przez prokuraturę małżeństwo Maciej i Agnieszka S. organizowało od lipca 2014 r. do stycznia 2015 r. w Lublinie kursy oraz egzaminy z zakresu informatyki. Złożyli oni do Urzędu Marszałkowskiego wnioski, o przyznanie dotacji ze środków współfinansowanych z Europejskiego Funduszu Społecznego „Rozwój wykształcenia i kompetencji w regionach” oraz dotacji celowej z budżetu krajowego. Otrzymali na ten cel 115.248 zł. Później małżeństwo miało otrzymać jeszcze następne pieniądze, tym razem w kwocie 230.496 złotych. Jednak zanim otrzymali kolejne środki, została przeprowadzona kontrola, czy są one wykorzystywane zgodnie z przeznaczeniem.

Okazało się, że w złożonych przez małżonków dokumentach są duże nieścisłości. Fałszywe były dane dotyczące ilości szkoleń i liczby uczestniczących w nich osób. Sprawą zainteresowało się CBA, które po zebraniu materiału dowodowego zatrzymało małżonków. Postępowanie w tej sprawie rozpoczęła prokuratura, która właśnie skierowała do Sądu Okręgowego akt oskarżenia przeciwko Maciejowi i Agnieszce S. Oskarżono ich, że działając wspólnie i w porozumieniu, doprowadzili Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w łącznej kwocie 115.248 zł oraz usiłowali doprowadzić wymieniony Urząd do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w łącznej kwocie 230.496 zł

– Przesłuchany w charakterze podejrzanego Maciej S. przyznał się do dokonania zarzucanego mu czynu. Złożył wyjaśnienia, w których nie kwestionował udziału w przestępstwie. Przesłuchana w charakterze podejrzanej Agnieszka S. nie przyznała się do dokonania zarzucanego jej czynu. Wyjaśniła, że to jej mąż podejmował w jej imieniu czynności dotyczące przedmiotowego projektu – wyjaśnia Beata Syk – Jankowska z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Małżonkowie złożyli wnioski o poddanie się karze bez przeprowadzania rozprawy. Zaproponowali dla siebie karę po 2 lata pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat, 2.000 złotych grzywny oraz zwrócenia do Urzędu Marszałkowskiego wyłudzonych pieniędzy. Prokurator prowadzący postępowanie przychylił się do wniosków oskarżonych, teraz wszystko należny od decyzji sądu.

(fot. prokuratura- zdjęcie ilustracyjne)
2015-07-10 13:13:54

4 komentarze

  1. Za kradzież batonika do pierdla, za kradzież stu tysięcy „zawiasy” i grzywna.
    Oto Polska właśnie.

  2. Zal mi was debile… za 100 tys ryzykowali przekretem ktory tak szybko wyszedl, nedzota umyslowa, barany jak krasc to miliony jak PO przyklad idzie z gory

  3. KTOŚ TE WNIOSKI SPRAWDZAŁ I ZATWIERDZAŁ WYPŁATĘ KASY. JAKA KARA SPOTKA NIEDOROZWOJA URZĘDNICZEGO, ŻE NIE DOPILNOWAŁ I POZWOLIŁ NA WYPŁATĘ KASY.

  4. bezkarność urzędnicza i jakaś wtyka pozwalają na takie POwskie przekręty…

Z kraju