Makabryczne znalezisko podczas spływu kajakowego. W rzece natknęli się na zwłoki
16:59 17-06-2018
W niedzielę po południu lubelscy kajakarze, którzy wybrali się na spływ po rzece Wieprz, natknęli się na znajdujące się w wodzie zwłoki. Na wysokości Łęcznej, płynąc w kierunku Zawieprzyc, dostrzegli jakiś przedmiot zaczepiony o gałęzie. Kiedy podpłynęli bliżej, okazało się, że to człowiek nie dający oznak życia.
Natychmiast powiadomione zostały służby ratunkowe. Na miejscu interweniowała straż pożarna i policja. Strażacy wyciągnęli osobę z wody. Denatem okazał się mężczyzna. Obecnie policjanci pod nadzorem prokuratora ustalają tożsamość, a także szczegółowe okoliczności oraz przyczyny śmierci mężczyzny.
To nie pierwszy tego typu przypadek w tej rzece. Rok temu kajakarz natknął się na zwłoki na wysokości miejscowości Siostrzytów w powiecie świdnickim. Ciało znajdowało się w stanie głęboko posuniętego rozkładu. Po przeprowadzonych oględzinach okazało się, że był to poszukiwany od połowy grudnia 2016 roku 48-letni mieszkaniec miejscowości Trawniki.
(fot. nadesłane)
2018-06-17 16:54:40
To dość nieprzyjemny fakt, ale trzeba zdawać sobie z niego sprawę…
Wypoczywając nad wodą można natkać się na zwłoki.
A herbata robiona z takiej wody smakuje jak żadna inna.
A czy ktoś się orientuje czy znaleziono zwłoki tego mężczyzny, który został zamordowany ponad rok temu przez konkubinę i jej nowego faceta, a potem ponoć jego ciało wrzucili do Wieprza? Coś ominęłam czy jeszcze go nie znaleźli??
Do tej pory nie znaleziono.
red.
Wieprz jak to Wieprz, nie pierwszy to delikwent który się w nim utopił i nie ostatni. Wredna i zdradliwa rzeka mimo całej swej niepozorności .