Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Makabryczne znalezisko podczas spływu kajakowego. W rzece natknęli się na zwłoki

Z pewnością nie tak wyobrażali sobie niedzielne popołudnie kajakarze, którzy płynęli rzeką Wieprz. W wodzie natknęli się na zwłoki.

W niedzielę po południu lubelscy kajakarze, którzy wybrali się na spływ po rzece Wieprz, natknęli się na znajdujące się w wodzie zwłoki. Na wysokości Łęcznej, płynąc w kierunku Zawieprzyc, dostrzegli jakiś przedmiot zaczepiony o gałęzie. Kiedy podpłynęli bliżej, okazało się, że to człowiek nie dający oznak życia.

Natychmiast powiadomione zostały służby ratunkowe. Na miejscu interweniowała straż pożarna i policja. Strażacy wyciągnęli osobę z wody. Denatem okazał się mężczyzna. Obecnie policjanci pod nadzorem prokuratora ustalają tożsamość, a także szczegółowe okoliczności oraz przyczyny śmierci mężczyzny.

To nie pierwszy tego typu przypadek w tej rzece. Rok temu kajakarz natknął się na zwłoki na wysokości miejscowości Siostrzytów w powiecie świdnickim. Ciało znajdowało się w stanie głęboko posuniętego rozkładu. Po przeprowadzonych oględzinach okazało się, że był to poszukiwany od połowy grudnia 2016 roku 48-letni mieszkaniec miejscowości Trawniki.

(fot. nadesłane)
2018-06-17 16:54:40

5 komentarzy

  1. To dość nieprzyjemny fakt, ale trzeba zdawać sobie z niego sprawę…
    Wypoczywając nad wodą można natkać się na zwłoki.

    • Wieśniaczka w gumofilcach na szpileczkach

      A herbata robiona z takiej wody smakuje jak żadna inna. :mrgreen:

  2. A czy ktoś się orientuje czy znaleziono zwłoki tego mężczyzny, który został zamordowany ponad rok temu przez konkubinę i jej nowego faceta, a potem ponoć jego ciało wrzucili do Wieprza? Coś ominęłam czy jeszcze go nie znaleźli??

  3. Wieprz jak to Wieprz, nie pierwszy to delikwent który się w nim utopił i nie ostatni. Wredna i zdradliwa rzeka mimo całej swej niepozorności .

Z kraju