Majdan Wielki: Auto uderzyło w ogrodzenie i słup. Dwie osoby trafiły do szpitala
12:36 28-11-2016
Do wypadku doszło wczoraj w nocy przed godziną 3 w Majdanie Wielkim w powiecie zamojskim. Policjanci ustalili wstępnie, że kierujący autem marki Daewoo, 21-letni mieszkaniec gminy Krasnobród, zjechał na prawą stronę jezdni doprowadzając do wywrócenia pojazdu. Auto uderzyło jeszcze w ogrodzenie posesji i słup energetyczny, który uległ przełamaniu.
Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespoły ratownictwa medycznego i policja.
– W wypadku ucierpiał kierowca i 17-letnia pasażerka, mieszkanka gm. Krasnobród. Oboje trafili do szpitala. Od kierowcy policjanci pobrali krew do badań na zawartość alkoholu w organizmie – informuje podinsp. Joanna Kopeć z zamojskiej Policji.
Trwa ustalanie dokładnych okoliczności zdarzenia.
2016-11-28 12:30:38
(fot. Policja Zamość)
Dobrze, że właściciel tej drewnianej chałupy nie posłuchał się niejakiego Chołowczyca i nie popadł w pasję usuwania przydrożnych drzew – miałby ten złom wewnątrz owego „domku”.
Kiepskie te stare słupy energetyczne.
Kąt zakrętu nie pozwolił by żeby wjechał w dom tak czy owak, nie widzisz, że dom jest dobry kawałem od zakrętu ? Jeśli już to prędzej w ten murowany z tym, że skarpa i plot zniwelowały by prędkośc, wiec prawdopodobne, że zatrzymałby się przed nim
Ale z ciebie degenerat,szkoda słów
nawet na zdjeciu widac ze jezdnia jest oblodzona.jak to auto bylo wyposazone w zimowe opony to pokonanie tego zakretu z predkoscia 50km/h bylo juz bardzo ryzykowne, na letnich powyzej 30.pytam sie dlaczego sluzby drogowe nie wyjechaly?nawet w lublinie!gdyby posypali piachem i sola to dojechaliby do celu cali i zdrowi.zycze szybkiego powrotu do zdrowia
Mogli też nie szlajać się w środku nocy po drogach. Siedemnastka niechybnie do pełnoletności zmierza. Gdzie byli rodzice ja się pytam?
Ja nie byłbym taki rozrzutny z tą „rychłością” powrotu do zdrowia – dłużej poleżą, będą mieć więcej czasu na przemyślenia
Wina w kierowcy nie w służbach. A policja nie zapomniała o odebraniu prawa jazdy za brawurową jazde w terenie zabudowanym podczas oblodzenia na drodze
Jezdznia nie była oblodzona, temperatura była na plusie.
no to po kiego grzyba sa sluzby drogowe?zlikwidowac i tyle.zobaczymy ile pojezdzisz bez stluczki,wypadku.miasto zaoszczedzi i moznaby bylo splacic jakas tam czesc zadluzenia albo podzielic kase i wplacic gdzies do jakiegos raju podatkowego.wczoraj na drogach bylo jak na lodowisku.czy to jest normalne?a moze za malo opon zimowych zeszlo i trzeba bylo taka metoda przekonac ludzi do zakupu?