Mają dość dziurawych dróg. Chcą odłączyć się od powiatu

W najmniejszej i najbiedniejszej gminie powiatu parczewskiego, jaką jest Podedwórze, trwają przygotowania do wyjścia ze struktur powiatu. Za takim rozwiązaniem opowiedzieli się sołtysi, radni a ostatnio również gminne komisje. Teraz na najbliższej sesji rady gminy prowadzona będzie dyskusja na temat przeprowadzenia konsultacji społecznych w tej sprawie. Radni chcą bowiem jeszcze poznać opinie mieszkańców na ten temat. Jeżeli powiedzą oni tak, to wtedy wszczęta zostanie dalsza procedura. Sprawa trafi do Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji a całość powinna zakończyć się w ciągu dwóch lat.

Wszystko zaczęło się w czerwcu, kiedy to na sesji rady gminy głos zabrała grupa mieszkańców z sołtysem na czele. Zwrócili oni uwagę na fatalny stan dróg w gminie a także brak w ciągu ostatnich wielu lat jakichkolwiek inwestycji związanych z poprawą takiego stanu rzeczy. Władzom powiatu wytykano m.in. to, że zamiast drogi naprawiać, stawiają kolejne znaki ostrzegawcze, ograniczające tonaż i prędkość a w końcu znaki zakazu wjazdu, gdyż poruszanie się zniszczonymi odcinkami zagraża bezpieczeństwu. Sołtys Podedwórza wspomniał również, że na przestrzeni ostatnich 10 lat powiat nie zrobił żadnego remontu kapitalnego na swoich drogach przebiegających przez teren gminy.

Mieszkańcy namawiali radnych, aby zastanowili się nad opuszczeniem powiatu parczewskiego i przyłączeniem gminy do sąsiedniego powiatu włodawskiego lub bialskiego. Radni zgodzili się z mieszkańcami i podjęli pracę w tym kierunku zapewniając, że cały czas są gotowi na rozmowy w tej sprawie ze starostwem. Powiat z kolei broni się, dając przykłady zrealizowanych inwestycji drogowych na terenie gminy. Wśród nich mają być drogi w Podedwórzu, Kaniukach czy też Zaliszczu. Mieszkańców to nie przekonuje, cały czas uważają, że ich gmina jest niedoinwestowana a dodatkowo Podedwórze jest od lat pomijane przy rozdzielaniu środków finansowych.

(fot. Tergeo)
2016-08-15 22:05:42