Łuków: Łukowska policja bez „sreberka”. Radiowóz przejchał za dużo kilometrów.
17:35 29-03-2015
Łukowscy policjanci z ruchu drogowego, póki co nie jeżdżą „sreberkiem” z zainstalowanym wideorejestratorem. Wszystko za sprawą przejechania przez pojazd ponad 350 tys. kilometrów. Remont pojazdy byłby zbyt kosztowny.
„Sreberko” z Łukowa od dwóch miesięcy nie poluje na piratów drogowych. Jak ustalił serwis informacyjny lukow24.pl, łukowska komenda czyni starania w celu pozyskania nowego nieoznakowanego radiowozu, ze względu na potrzebę jego funkcjonowania na drogach powiatu.
Jak powiedział komendant łukowskiej policji mł. insp. Andrzej Panasz obecność nieoznakowanego radiowozu z wideorejestratorem znacząco wpływa na stan bezpieczeństwa i dyscyplinuje kierowców.
2015-03-29 17:25:27
(fot. ilustr. lublin112.pl)
Absurd goni absurd.. Skoro dalej jeździ to dalej używać.. 350 tys to nie jest żaden jakiś ogromny przebieg. Co trzeci auto na drogach tyle ma.
Sreberko jeździ już nowe-
„znacząco wpływa na stan bezpieczeństwa i dyscyplinuje kierowców” tia… jak się go widzi, albo jak się mandat dostanie to dwa dni może podyscyplinuje. Kasę zarabia i statystyki poprawia, takie gadki o poprawie bezpieczeństwa to zwykła obłuda, nic więcej. W polsce jest możliwe zmuszenie kierowców do przepisowej jazdy, wystarczy do każdego mandatu w taryfikatorze dodać zero z tyłu i zmienić maksymalną ilość punktów do 10. Jak się przekroczy to prawko leci dożywotnio, za jazdę bez prawka konfiskata auta, rowerzysta czy pieszy bez światełodblasku, 3 miesiące bezwzględnego aresztu i 3 tysiące grzywny. Ktoś powie, że wariat jakiś głupoty na forum wypisuje, powiedzcie to tym 3500 zabitym tylko w zeszłym roku co sobie gniją w ziemi, choć mogliby żyć. Winni jesteśmy po pierwsze my wszyscy, bo na drogach zachowujemy się jak bydło na pastwisku, (ja sam często też) a po drugie nasi rządzący co mają to wszystko gdzieś.
jak masz świadomość że w każdej chwili z za krzaka może wyjechać nieoznakowany radiowóz jest jednak dla homo sapiens podświadomym hamulcem. Ale niestety idiotów na drodze nie brakuje
Moim zdaniem, na przykładzie własnym i tego co widzę na naszych drogach, wcale to tak nie działa. Ryzyko zatrzymania jest relatywnie małe. Wszyscy wiedzą, że jak z tyłu nadjeżdża srebrna vectra c albo insignia to trzeba uważać, a nawet jak już wezmą kogoś z zaskoczenia to co, raz na rok, dwa? Chłopina zapłaci te 500, zbierze joby od żony, poczuje się maluczki i będzie grzeczny, ale przez tydzień. A potem heja od nowa. Ilu zatrzymają, 1%? Pewnie nawet nie. 30 sreberek na powiat to efekt prewencji by był na pewno, a jedno to niewiele da, kasy za to zbierze dużo. Po co puszczać więcej mimo, że jak są to działają, przecież nie zarzyna się kury znoszącej złote jajka. Po co komu mniej wypadków i mandatów, ktoś przecież zarabia na częściach blacharskich i klepaniu aut, pogrzebach, odszkodowaniach, to potężne branże są. I vacik leci przecież, dla łżeelit łata dziurę budżetową. Jeźdźijmy jak debile i zabijajmy się dalej, świat i pieniążki muszą się kręcić.
za naszą kase pójdzie nowe auto 🙂 jakies powyzej 100 tysiecy
Co oni tam pod maską mają?
3.2 V6
2.8 v6 turbo 🙂
kupcie opla 350 i na złom gówno jedno
350 000 najazdu.. to moje audi a6 2.5 tdi 140 KM z 95 roku ma w oryginale 465 000 jestem 3 właścicielem,motor zdrowo chodzi i nie ma dość. A tu przy 350 000 km silnik padaka