Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Z Lublina na lotnisko tylko autobusem lub pociągiem. Gorzej z dostosowaniem rozkładów do godzin odlotu

Nie kursują już busy, którymi można było dojechać do lotniska w Świdniku, bezpośrednio na dany lot. Podróżnym zostały autobusy komunikacji miejskiej i pociągi. Te nie są jednak skomunikowane z godzinami odlotów.

Z początkiem lutego firma Garden Service przestała obsługiwać dobrze skomunikowane połączenie z Lublina do Portu Lotniczego w Świdniku. Powodem miało być małe zainteresowanie podróżnych tą formą dotarcia na lotnisko. Poza busami tej firmy, na lotnisko można dojechać autobusami komunikacji miejskiej oraz pociągami. Tu jednak, jak twierdzą nasi czytelnicy, występuje problem z dostosowaniem wyjazdu danym środkiem lokomocji, do godzin w których startują samoloty. Podróżni albo muszą długo czekać na odprawę, bądź też się na nią spóźniają.

– Na przykładzie mojego lotu, chciałbym zademonstrować jak słabo przemyślane są to połączenia. Wylot mam we wtorek 28 lutego z Lotniska Lublin do Doncaster/Sheffield. Planowany start samolotu jest o godzinie 18:20.
Zgodnie z informacją na bilecie lotniczym pasażerowie muszą się stawić do odprawy minimum godzinę wcześniej, czyli o 17:20. Jadąc autobusem komunikacji miejskiej, który wyjeżdża z centrum Lublina o 15:30, według rozkładu dojadę na godzinę 16:10, a więc godzinę przed rozpoczęciem odprawy. Kolejny autobus wyjeżdża o 16:52 a na lotnisku jest o 17:20. Zanim dojdę na terminal, co zajmie kilka minut, linie lotnicze mogą mi już odmówić przyjęcia bagażu, gdyż Linie bramki bagażowe zamykają właśnie godzinę przed planowanym wylotem, czyli o 17:20. Jak wiadomo Lublin w ostatnim czasie jest bardzo zakorkowanym miastem, więc spóźnienia autobusów, zwłaszcza w czasie szczytu komunikacyjnego, są na porządku dziennym – wyjaśnia nasz czytelnik.

Z kolei jadąc pociągiem, który wyjeżdża z lubelskiego dworca o 15:20 a na lotnisku jest o 15:35, to opcja z czasem 2,5 godzin czekania na lot. Można też dotrzeć na lotnisko taksówką, jednak jest to koszt minimum 65 złotych. Czytelnicy zwracają też uwagę, na zbyt małą liczbę miejsc siedzących w budynku terminala. – Przy takim skomunikowaniu, wiele osób przyjeżdża na lotnisko znacznie wcześniej, oczekując na lot minimum dwie godziny. Problemem jest jednak to, że wiele z nich musi ten czas spędzić na stojąco, gdyż miejsc siedzących jest zaledwie ok. 50 a często na samolot czeka nawet ponad sto osób – piszą czytelnicy.

Podobny problem występuje także w drugą stronę, czyli jeżeli chodzi o powrót z lotniska. W sobotę z lotniska wyjeżdża tylko jeden pociąg, o godzinie 12:20. Tymczasem samoloty lądują o godz. 12:15, 17:45, 21:10 oraz po północy. Szansę na powrót mają tylko podróżni jednego samolotu, i to też tylko w przypadku gdy wyląduje on kilka minut wcześniej a potem biegiem dostaną się na peron. Rozkład autobusów, które wyjeżdżają o 11:30, 14:00 i 17:10 nie pasuje w żaden sposób do rozkładu przylotów. Tak jest praktycznie z każdym lotem – wyjaśnia nam Marta.

– Jestem rozczarowany, Lublin jest tak pięknym miastem, a taka podstawowa rzecz jak połączenie z lotniskiem, praktycznie nie funkcjonuje. W żadnym innym mieście w Polsce nie spotkałem się z takim logistycznym problemem – dodaje nasz czytelnik.

(fot. lublin112)
2017-02-26 08:00:02

46 komentarzy

  1. Taxi wzięte z postoju za 50-60 zł??? Takie cuda tylko w Erze. I wiem, że tam stoi korporacja, a nie słupy, tyle że nieraz życzą sobie jak słupy, bo jak klient nie ma wyjścia, to zapłaci. A czemu zarobić 50 zł jak można 100?
    Taxi to się zamawia telefonicznie, wtedy jest taka cena.

  2. Jestem sama z Rzeszowa i długo już mieszkam w Lublinie i widać że lublin bardzo się rozbudowal brakuje tylko metro pod dzienne oprócz tego to chociaż jedna wieża WTC

  3. Ja latam ok 25 razy w roku z lublina taxi kosztuje roznie zalezy od pory dnia 45-85 zl wiec w moim przypadku to ok 3000zl rocznie(w dwie strony). Szczerze mówiąc wolałbym wydac 10zl na pociag-autobus i reszte 2500zl przeznaczyc na cos innego. Inna sprawa że nie spotkałem na lotnisku jeszcze taxi, która byłaby bardziej komfortowa niz pociag czy autobus… jakosc tych samochodów jest czasem porażająca.

    • to niestety prawda, taksy w lublinie to z poprzedniej epoki. Kiedyś dzwoniłem do 5 najpopularniejszych firm taksówkarskich w lublinie (wg. google) i próbowałem zamówić samochód niestarszy niż 5 lat. W pierwszych 4 firmach nie mieli żadnego pojazdu młodszego niż 5 lat, w ostatniej musiałem czekać 30 minut, bo akurat 2 „nowsze” pojazdy były w ruchu. Przyjechał jakiś renault, myślę, że załapał się na granicy wieku, jak na taksę – to moim zdaniem komfort ZTM, ale przynajmniej był czysty no i kierowca miły.

  4. jestes zapewne bladynka ha ha ha glupku

Z kraju