Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Lublin: Zderzenie mitsubishi z fordem na al. Kraśnickiej

W poniedziałek wieczorem na skrzyżowaniu al. Kraśnickiej z ul. Wojciechowską doszło do zderzenia mitsubishi z fordem. Dwie osoby zostały przetransportowane do szpitala.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek około godziny 23 na al. Kraśnickiej, na skrzyżowaniu z ul. Wojciechowską i ul. Zana. Jak wstępnie ustalili policjanci, kierujący pojazdem marki Mitsubishi jadąc od strony Kraśnika stracił panowanie nad pojazdem i w rejonie skrzyżowania wpadł na przeciwległy pas ruchu, a następnie zderzył się z pojazdem marki Ford.

 

Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespoły ratownictwa medycznego oraz policja. Dwie osoby zostały przetransportowane do szpitala. W rejonie wypadku występują utrudnienia w ruchu, całkowicie zablokowany jest przejazd w kierunku Kraśnika.

Na miejscu pracują policjanci, trwa ustalanie dokładnych okoliczności zdarzenia. Kierujący pojazdami byli trzeźwi.

2018-07-02 00:13:21
(fot. wideo lublin112.pl)

14 komentarzy

  1. Narkotyki,alkohol czy dopalacze….bo nie pisze nic

  2. dziś pytanie, dziś odpowiedź

    kto normalny mając dzwona w połowie Kraśnickiej zostawia tego trupa carisme na parkingu pod Botanikiem na Willowej? bo nie wiem czy blachy LOP tłumaczą wszystko…

    • Kto normalny jadąc Kraśnicką, drogą dwujezdniową przedzieloną wyspą między jezdniami, na której są bariery energochłonne, „celuje” w skrzyżowanie, by „przelecieć” na drugą jezdnię i uderzyć w auto jadące po swoim pasie ruchu??? No to już masz odpowiedź… Nie dziw się zatem, że artysta po takim popisie zostawia potem taką pozostałość na zwykłym parkingu, a nie w miejscu do tego przeznaczonym. Po zabraniu przez pomoc drogową taki wrak powinien być na specjalnym parkingu, w serwisie albo u tatula za stodołą, ale na pewno nie na zwykłym parkingu pod blokiem. Swoją drogą, jeśli ta carisma rzeczywiście tam stoi, to straż miejska powinna *uja ukarać za zaśmiecanie. Swoją droga, ciekawe też, czy w dobie tak modnego ostatnio zatrzymywania prawa jazdy przy drobnych kolizjach, w tym przypadku policjanci pokusili się o zatrzymanie dokumentu i przekazanie sprawy do sądu? Bo, choć nie jestem absolutnie ekspertem, w mojej ocenie tylko „rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego” ze strony woźnicy (bo nie kierowcy) mitsubishi mogło doprowadzić do tego zdarzenia. Ponadto sporządzano dokumentację wypadkową, ktoś pojechał do szpitala, sprawa może zakończyć się różnie. Zatrzymanie PJ za pokwitowaniem byłoby w tym przypadku zasadne. Zostawienie wraku mitsubishi na parkingu pod blokiem pokazuje tylko podejście jego właściciela do korzystania z pojazdu – „olewam innych, ma być tanio, tanio, tanio, robię co mi się podoba”. Oj, teraz to tanio być nie powinno, po takich wyczynach to kara za zdarzenie powinna być odczuwalna, wrak jeśli stoi gdzieś pod blokiem powinien być odholowany i powinna kasa lecieć. Niech tatulo sprzedaje stodołę, jeśli synek bez rozumu…

      • Jak nie wiecie pajace komentujące to się nie wypowiadajcie to kierowca trafił do szpitala a samochód zostanie oddany na złom chłopak był trzeźwy adroge zajechał mu bus o którym nie ma mowy w artykule ale są na to swiadkowie. Radzę przemyśleć zanim się komentuja ci niby znawcy. A i jeszcze jak ktoś jest z opolskiego to nie znaczy że od razu to psychol lubelski za dychę aby obrażać potraficie bleee

      • Sam masz lubelakuchyba siano z tej stodoły w swojej pustej glowie

    • Dzięki że wszystkich z Lop wrzuciłeś do jednego worka. Nie pozdrawiam..

  3. Cyt z art. „Jedna osoba została przetransportowana do szpitala.” – szanowna Gosiu, jeśli tak dokładnie znasz sprawę, to pewnie wiesz, ze osobą zabraną do szpitala była… pasażerka forda… Co do świadków, tak oczywiście, był świadek, obiektywny – przypadkowy, inny kierowca i raczej twojej wersji nie potwierdzi… To, że mitsubishi trafi na złom, to dobra decyzja. Nie usprawiedliwia to jednak faktu, że nie powinno stać na zwykłym parkingu, tylko w miejscu do tego przeznaczonym…

    • Kierowca mitsubishi do tej pory przebywa w szpitalu a pasażerka forda szpital opuściła po chwilowym badaniu

    • Szrotmistrz (dyplomowany)

      Potwierdzam… „miejsce do TEGO przeznaczone”, nazywa się złomowisko (po polsku: szrot).
      Chętnie przyjmę.

    • Czego twierdzisz, że tej wersji nikt nie potwierdzi? To że chłopak był młody nie oznacz, że jego zdanie sie nie liczy. Kierowca mitsubishi do dnia dzisiejszego znajduje się w szpitalu. Artykuł też jest niesprecyzowany, ponieważ do szpitala przetransportowano dwie osoby. A co do auta to może już ktoś nie chciał zawracać nikomu głowy o 1 w nocy i postanowił przetransportować go na złom rano?

      • Tłumaczenie znajomych (jak podejrzewam) woźnicy z mitsu jest śmieszne. Może jeszcze będziecie mieć pretensje do osób z forda, że akurat jechały sobie prawidłowo, swoim pasem. Przeciez gdyby siedzieli w domu, to mitsu by w nich nie uderzył. Po co stanęli mu na drodze??? Ha, ha, ha! Dajcie spokój, od odpowiedzialności przez dziecinadę kierowca z mitsu nie ucieknie. Zderzyły się dwa auta: ford jadący prawidłowo swoim pasem ruchu i mitsu które znalazlo się nie tam gdzie potrzeba. I kto tu jest winien? Bo chyba nie kierujący fordem…

        • Nikt nie mówi że kierujący fordem jest winny bo tak nie jest jeśli zeznania kierowcy i pasażerów mitsubishi potwierdzą kamery drogowe to będzie to całkiem inna sprawa kierujący forda nie musiał wszystkiego widzieć co działo się po przeciwnej stronie jezdni ponieważ skupią się na swojej drodze wiec nie ma co oskarżać kogo kolwiek bez wyjaśnień

        • Szanowny Jessie szkoda słów na Ciebie skoro wszystko wiesz lepiej ale informatorów masz kiepskich brak slow ja może jestem z znajoma według ciebie a ty to pewnie ten prawidłowo jadący ford

Z kraju