Wtorek, 23 kwietnia 202423/04/2024
690 680 960
690 680 960

Lublin: Potrącił rowerzystę i odjechał. Kto widział zdarzenie?

Lubelscy policjanci poszukują świadków potrącenia rowerzysty, do którego doszło na ul. Przemysłowej w Lublinie. Zdarzenie miało miejsce w środę 8 czerwca.

Policjanci z Lublina prowadzą postępowanie w sprawie wypadku do jakiego doszło 8 czerwca około godziny 15 na ul. Przemysłowej w Lublinie.

– Kierujący nieustalonym dotychczas pojazdem jadąc od strony ulicy Farbiarskiej, skręcał w prawo w ulicę Przemysłową. Kierowca, przodem swojego auta potrącił rowerzystę jadącego w kierunku al. Unii Lubelskiej – opisuje zdarzenie nadkom. Renata Laszczka-Rusek z KWP Lublin.

Osoby, które były świadkami zdarzenia prosimy o kontakt z policjantami z Wydziału ds. Wykroczeń i Przestępstw w Ruchu Drogowym KMP w Lublinie ul. Północna 3 pokój 154, lub kontakt telefoniczny 535-42-10 lub 997.

2016-06-19 09:32:13
(fot. ilustr. lublin112.pl)

10 komentarzy

  1. przecież tam jest monitoring w autokomisie OSKAR i u Tadzia Radomskiego w autokomisie kredytowym

  2. oba należą do Tadzia.

  3. Czy ktoś może wyjaśnić, dlaczego policja nie zwraca się z tym (i podobnymi) komunikatami od dnia po zdarzeniu tylko czeka 10 dni albo i miesiąc? Bo ja nie mogę tego pojąć.

    • niezła ściema.

      To pytanie jest tak samo dziwne jak np zero reakcji świadków tego zdarzenia. Proste nikt nie przyszedł wszyscy świadkowie to olali a teraz policja grzecznie prosi o pomoc. Może ktoś będzie miał ochotę i czas chodzić po sądach jako świadek.

  4. Ja widziałem! Rowerzysta wtargnął pod koła auta. Jak każdy rowerzysta ponosi winę za takie zdarzenie. Rowerem jeździ się po lesie, polu, ścieżce rowerowej, zjeżdża z górki.

  5. Było dużo świadków.tylko policjantom się nie chciało ich rozpytać,a teraz głupiego szukają ale wśród swoich.

  6. Ta, szuka jelenia, nieustalony pojazd , nie znany kolor, marka, nr. itp. Wyrżną łoś na ulicy i myśli że ktoś mu zapłaci.
    A po za tym rowerzysta nie powinien jeździć po ulicy jak nie ma prawa jazdy. Ja jak jadę rowerem , to jadę chodnikiem , bo wiem jaką był bym zakałą na ulicy. To jest chore , żeby po ulicy poruszali się ludzie na pojazdach różnego typu nie znający grama przepisów. A ja jeżdżąc normalnie autem, nie mogę sobie kupić jakiegoś Choppera by sie powowzić po mieście i porobić trochę hałasu , bez odpowiedniej kategorii? Kto jest bardziej niebezpieczny na drodze, ja mający prawko na samochody jadąc na Chopperku 500-700cm , czy skiterowiec czy rowerzysta nie znający przepisów??

    • „Ja jak jadę rowerem , to jadę chodnikiem” – a jak się już znudzi, to pewnie idziesz do domu, zawieszasz na drzewie oponę na sznurku i się na niej huśtasz do zachodu słońca. Zgadłem?

Z kraju