Lublin: Nałogowy podpalacz znów dał o sobie znać
12:08 07-07-2015
W lubelskiej dzielnicy Czuby, problem z podpaleniami wiat śmietnikowych występował od marca. Nie było miesiąca, żeby strażacy nie byli wzywani do tego typu zdarzeń. Łącznie w tej okolicy policjanci odnotowali cztery podobne przypadki, kiedy to sprawca działał w ten sam sposób. Zdarzenia były o tyle groźne, ponieważ w dwóch przypadkach, w wyniku pożaru, częściowemu nadpaleniu uległy zaparkowane w pobliżu samochody.
Do ostatniego z podpaleń doszło w nocy z piątku na sobotę przy ulicy Jantarowej. Dyżurny lubelskiej policji został poinformowany przez świadka, że do altany śmietnikowej wszedł mężczyzna i podłożył tam ogień. Podpalacz następnie skierował się na przystanek i wsiadł do jednego z autobusów.
Na miejsce natychmiast został wysłany patrol policji i straż pożarna. Strażacy przystąpili do gaszenia pożaru, zaś policjanci odnaleźli autobus i zatrzymali w nim sprawcę podpalenia. Mężczyzna nie dość że był kompletnie pijany, gdyż w organizmie miał 3 promile alkoholu, to na dodatek na jego rękach i ubraniu widać było ślady dymu.
W trakcie wykonywanych z nim czynności, funkcjonariusze ustalili, że dopuścił się on wszystkich czterech podpaleń. Co więcej, w przeszłości był już karany za podpalenia. Teraz usłyszał cztery zarzuty, za które grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Straty spowodowane podpaleniami oszacowano na około 25 tys. złotych.
(fot. lublin112 – zdjęcie ilustracyjne)
2015-07-07 11:57:05
” (…) na jego rękach i ubraniu było widać ślady dymu” – to brzmi jednak dość abstrakcyjnie 😉
Brzmi faktycznie dziwne. Istotniejsze jest, że delikwent po kontakcie z „pożarem” intensywnie śmierdzi dymem ze znacznej odległości.
być może miał białe rękawy, a dym mógł zostawić czarny ślad na ubraniu
jak go wsadza to teraz wiezienie podpali 🙂
Ciekawe czy to ten sam baran co na wiosnę podpalił na Agatowej , obok stał niemal nowiutki samochód , wyszła właścicielka i płakała mówiąc dzisiaj odebrałam dowód rejestracyjny ,nie pamiętam dokładnie ale miał przejechane chyba 600 km. , mam nadzieję że ta pani przeczyta mój wpis i zgłosi się na policję a później panu zafunduje sprawę cywilną , to może coś dotrze do pustej główki jak pokryje koszty naprawy
skoro jej majątek uległ zniszczeniu w wyniku działań tego podpalacza to na pewno policja poinformuję tę Panią że go mają.
Jak to ten sam co podpalał na Czechowie to i tak nic mu nie zrobią niestety bo ma żółte papiery
Dzisiaj wszyscy mają żółte papiery tzw. immunitet 😉 Powinni dziada na wiejską podrzucić….
Szanowna redakcjo prosze o inicjaly podpalacza albo chociaz wiek bo jesli to G.B. to popij woda bo nikt go niechce, zolte papiery w abramówku potrafil rozpirzyc oddzial w godzine ze tylko kraty na swoim miejscu zostaly
37-38 lat, tak pisali w kurierze i dzienniku.