Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Lublin: Lis wpadł do studzienki, wyciągnęli go strażnicy miejscy

Dzisiaj rano na terenie dawnej jednostki wojskowej na lubelskim Majdanku znaleziono uwięzionego lisa. Oswobodzili go strażnicy miejscy.

W czwartek około godziny 6.30 na terenie dawnej jednostki wojskowej a obecnie kampusie Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego przy Drodze Męczenników Majdanka, zauważono uwięzionego lisa. Znajdował się on we wnęce przyokiennej obok jednego z budynków. O wszystkim powiadomiono dyżurnego Straży Miejskiej, który na miejsce skierował Eko-patrol.

Kiedy okazało się, że zwierzę samodzielnie nie może wydostać się na zewnątrz, strażnicy za pomocą chwytaka odłowili lisa. Został on następnie przewieziony do Kliniki Małych Zwierząt przy ul. Stefczyka. Tam przejdzie badania, szczególnie pod względem występowania u niego wścieklizny.

Gdy okaże się, że zwierzę jest zdrowe, zostanie wypuszczone na wolność. Jednak strażnicy postarają się także, by lis ten już więcej nie odwiedzał miejskich terenów. Dlatego też zostanie wywieziony kilkadziesiąt kilometrów od Lublina.

Lublin: Lis wpadł do studzienki, wyciągnęli go strażnicy miejscy
Lublin: Lis wpadł do studzienki, wyciągnęli go strażnicy miejscy

(fot. Straż Miejska)
2016-06-16 16:40:37

12 komentarzy

  1. Kancelaria prawna. – Masz szkodę w swoim kurniku, lis zeżarł Ci kury? Wiemy kto go tam podrzucił i od kogo uzyskać odszkodowanie.

  2. Proponuję wysłać go w kosmos bo inaczej już nie można tego skomentować..

  3. hwdp straży miejskiej

    woowww! pierwszy raz widzę zeby straż miejska zrobila cos pozytecznego 🙂

  4. Szkoda tylko lisa, Proponuję aby Centrum dla Zwierzaków, z którym miasto ma podpisaną umowę, pochwaliło się „uratowaniem” jelonka uwięzionego na terenie ogródków działkowych. Przez brak kompetencji i wyobraźni tamtejsi lekarze (Ci którzy byli na zmianie) doprowadzili do śmierci zestresowanego zwierzęcia, które uciekając przed goniącym go „specjalistą” z kocem i strzykawką roztrzaskało się na ogrodzeniu. Renomowane centrum, którego nie stać na pukawkę ze środkiem nasennym… Wstyd i hańba!

  5. Ta bezczynna formacja pokraczna potrzebuje każdego sukcesu jak ryba wody.

  6. Jak kiedyś byłem w Szwecji to tam w laboratorium mieli klatkę wielkości naczepy od tzw. tira. W klatce siedział lis. Warunki jak na niewolę miał trzygwiazdkowe. Zwierzak ten dostawał jedzenie ale musiał rozwiązać szyfr lub coś przesunąć, przytrzymać. Miał wiele przeszkód do pokonania za kurczaka, gołębia. Radził sobie świetnie. Nigdy nie panikował. Spokój i fason trzymał do końca. Jest to bardzo sprawne, myślące, opanowane i więcej już nie napiszę bo nikt mi nie uwierzy. Pozdrawiam rude;*

  7. to po jaką cholewe rzucają trucizne na lisy, a tu ratują lisa

  8. Tak przy okazji tematu: lis

    Dwoje młodych Żydów migdali się w łóżeczku, w pewnym momencie Salci szepce:
    – Mojsi, tyś jest jak ten lis
    – Pod względem, chitrość, Salci?
    – Nie, Mojsi, pod względem miękka kita.

Z kraju