Wtorek, 23 kwietnia 202423/04/2024
690 680 960
690 680 960

Lublin: 17 października odbędzie się kolejny protest „Lublin przeciw imigrantom”

Środowiska prawicowe zapowiadają ponowny protest w Lublinie skierowany przeciwko imigrantom. Protestujący mają spotkać się 17 października na Placu Litewskim.

W sobotę 17 października środowiska prawicowe organizują na Placu Litewskim w Lublinie kolejny protest przeciwko imigrantom. Na protest w formie marszu zaprasza Marian Kowalski.

– Zapraszam w najbliższą sobotę na Marsz w obronie suwerenności naszej Ojczyzny. Wyrazimy swój sprzeciw wobec polityki rządu, skutkującego większą ilością „przybyszów” jaka ma się osiedlić – wbrew ich woli – w naszym kraju – czytamy na profilu Mariana Kowalskiego na Facebooku.

Podczas poprzedniego protestu, który odbył się 26 września zainscenizowano egzekucję, które wykonywane są przez bojowników Państwa Islamskiego. Podczas pierwszego protestu pogoda pokrzyżowała plany organizatorów i zamiast marszu przez centrum Lublina na Plac Zamkowy, spotkanie przeciwników sprowadzania do Polski m.in. syryjskich imigrantów, odbyło się na Placu Litewskim.

Początek sobotniego protestu zaplanowano na godzinę 16.

2015-10-14 05:55:30
(fot. lublin112.pl)

20 komentarzy

  1. Bardzo dobrze! Popieram. Jak ktoś chce rozdawać pieniądze,to niech robi to z własnej kieszeni,a nie z naszych portfeli.

  2. Oby pogoda dopisała. Wtedy będzie nas więcej!!

  3. Kowalski jak taki „mondry” jesteś to zabierz z powrotem do Polski 2 mln polskich imigrantów zarobkowych z UE.

    • Tobie chyba w dzieciństwie deska klozetowa torbę przytrzasnęła a klapa w dekiel przywaliła. Obecny rząd robi wszystko by młodych Polaków wyganiać z kraju, potomków patriotów walczących za ojczyznę nie chce sprowadzić z byłych republik sowieckich, a nierobów obco kulturowo chce przyjąć i utrzymywać. Jeb…j się w łeb po raz kolejny kolego, może zmądrzejesz.

    • spokojnie Ci ludzie i tak wrócą , później ktoś znowu pojedzie i wróci. jak myślisz, że emigracja to luksus to ty nie pracowałeś za granicą co robisz dla kasy, gnieździsz się dla kasy, nie żyjesz dla kasy bo to nie życie jak cię stać a nie wiesz na co masz wydać bo potrzeby większe. tak się żyje na dwa domy. tam kupić domek ciężko bo kasa kosmiczna, podatek na utrzymanie i jak konkretnej kasy brak to się ciuła i kasę w Polsce wydaje.

  4. Redakcjo, podoba mi się zdjęcie. Niech zobaczą ludzie, że w TV manipulują! Na manifestacje chodzą również starsi mieszkańcy miast i całe rodziny. Prawdziwi patrioci.

  5. Bardzo chrześcijańskie postawy reprezentują moi przedmówcy. Prawie 38 – milionowy naród boi się kilku tysięcy emigrantów? Gdyby nie histeria w mediach, to nawet byście się nie zorientowali, że przyjechali. „Fundatorem” kolejnych fal emigrantów jest Władymir Putin wychwalany przez tzw. ruch narodowy i tzw. prawdziwych patriotów. Pomagając przegrywającemu prezydentowi Syrii i bombardując jego przeciwników (a nie terrorystów), sprawia że „durne Polaczki”, „durni Niemcy” i wielu innych „durnych” w jego mniemaniu mieszkańców Europy kłóci się to, czy przyjąć i ile przyjąć.

  6. Ci imigranci wojenni to kobiety z dziećmi i same młody byki,czy staruszków islamiści tam się nie czepiają?Przyjedzie taki buchaj do polski,robić mu się nie chce tylko bzykać

  7. Lepiej być mądrym przed szkodą ,niż po. Lepiej zapobiegać niż leczyć. Spójrz na francję a w szczegolnosci niemcy.Jakbysmy nie mieli mozliwosci uczyc sie na cudzdych błędach… Dziś 1000,jutro 10 000,za rok milion i niekontrolowana liczba urodzeń. Zastanów sie obrze jeszcze raz.

  8. To od nas zależy, czy pozwolimy im sobie wejść na głowę, czy nie (tak jak zrobili to Francuzi, czy Niemcy) i od nas zależy ilu ich przyjmiemy. Od początku była też mowa, że przyjmiemy Chrześcijan. Mało kto o tym wie, ale przez ostatnie 20 lat przyjęliśmy w Polsce kilkanaście tysięcy uchodźców z Czeczenii oraz z Dagestanu. Część wyjechała, ale do dzisiaj na Lubelszczyźnie żyje ich lekko licząc ponad 1000. Nikt z nich się tu nie wysadzał w powietrze, nie gwałcił polskich kobiet ani nie „islamizował” naszego społeczeństwa. Meczetów też nie przybyło. O dziwo zasymilowali się.

    • Ile kosztowała ta asymilacja i ile kosztuje nadał? Pierdoły PO-ciskasz. O incydentach z tymi przyjętymi, można po szukać i poczytać jak się chce znać prawdę. Media milczą by nie drażnić polaków przed wyborami. Takiś móndry to dlaczego potomków patriotów walczących za ojczyznę nie ściągnięto do Polski? Oni walczyli o wolny kraj i ponieśli ogromną karę, a nie uciekali za zasiłkiem, tam gdzie darmo jeść i mieszkać dają. Ponad 90% z nich to chwilowi chrześcijanie do czasu uzyskania statusu uchodzcy. Na budowę meczetów też niedługo będziemy czekać.

      • Zluzuj majty, bo w tym kraju długo nie posiedzą, wyjadą na zachód lub północ i tyle będziesz ich widzieć.Przez takich jak ty Polska dalej jest uznawana za ciemnogród.

        • Zapewne jako Poprawnie Oświecony na czas przerwy w podróży, przyjmiesz pod swój dach 10-cio osobową rodzinę. Zapewnisz im wikt i opierunek o opiece lekarskiej i zasiłku socjalnym z własnej kieszeni nie wspominając. Zapewne Makrela odstąpi ci tą, która jej nie pasuje. Proponuję zaszczepić siebie i swoje kozy na wszelkie znane choroby, które przyniosą ze sobą ci nieszczęśnicy pod twój dach. Jeśli masz żonę i/lub córkę to zapewne też im jej chętnie użyczysz by umilić czasowy pobyt.

        • Czy wy wszyscy idioci wierzycie, ze oni pojadą dalej? Przyjadą do nas z zachodu w/g przydziału to myślisz ,że ich wpuszczą tam z powrotem? Europa a zwłaszcza Makrela pozbędzie się szumowin lokując ich między innymi w Polsce a następnie zamkną granice. Cały syf zostanie na utrzymaniu Państwa Polskiego. Ten nikczemny rząd nie ma na operacje dla biednych chorych POLSKICH dzieci, których rodzice muszą żebrać by mogły żyć, a z kapelusza wyciąga kasę na obcych kulturowo innowierców. To się żle skończy jak tego nie powstrzymamy.

  9. Ze sprawdzonych źródeł z centrum UE, do Polski ma przybyć 100.000 (slownie: sto tysięcy) imigrantów. Ustalone są już miejsca gdzie mają przebywać.

  10. „Przyjaciółka z Pragi ma znajomą, która – jako emerytowany lekarz – wróciła do pracy w szpitalu w okolicy Monachium, gdzie potrzebowano anestezjologa. Prowadziłam z moją przyjaciółką korespondencję i przesłała mi maila od wspomnianej lekarki. Dziś rozmawiałam z nią na temat tego, jak bardzo nieznośna jest sytuacja szpitalu w Monachium oraz w okolicznych placówkach.

    Wielu muzułmanów odmawia leczenia przez kobiecy personel, a my, jako kobiety, odmawiamy udawania się do tych zwierząt, zwłaszcza z Afryki. Relacje pomiędzy personelem a migrantami stają się coraz gorsze. Ostatnimi czasy migranci udający się do szpitali muszą być eskortowani przez policję i psy policyjne.

    Kard. Sarah: Albo Chrystus, albo Belial. Islamizm i gender są jak komunizm i nazizm Albo Bóg, albo Belial. Gender i ISIS to dzieła diabła
    Wielu migrantów ma AIDS, syfilis, gruźlicę otwartą i inne egzotyczne choroby, których w Europie nie potrafimy leczyć. Gdy w aptece otrzymują receptę, dowiadują się, że muszą zapłacić gotówką. Wywołuje to niewyobrażalne oburzenie, zwłaszcza jeśli chodzi o leki dla dzieci. Imigranci porzucają wtedy swoje dzieci i powierzają je personelowi apteki mówiąc: ‘W takim razie sami je wyleczcie!’. Policja ochrania więc nie tylko kliniki i szpitale, ale również duże apteki.

    Mówimy więc otwarcie: ‘Gdzie są ci wszyscy, którzy przed kamerami telewizyjnymi witali imigrantów na dworcach kolejowych z transparentami? Owszem, teraz granice zostały zamknięte, ale milion migrantów już tu jest i z pewnością nie będziemy w stanie się ich pozbyć’.

    Do tej pory w Niemczech bez pracy pozostawało 2,2 miliona ludzi. Dziś będzie ich co najmniej 3,5 miliona. Większość z tych ludzi nie nadaje się do jakiejkolwiek pracy. Mało kto posiada jakiekolwiek wykształcenie. Co więcej, kobiety zazwyczaj w ogóle nie pracują. Szacuję, że co dziesiąta jest w ciąży. Setki i tysiące z nich przywiozły ze sobą dzieci poniżej szóstego roku życia, spośród których wiele jest wycieńczonych i zaniedbanych. Jeśli nadal będzie to tak wyglądać, a Niemcy ponownie otworzą granice, wrócę do domu, do Czech. Nikt nie zatrzyma mnie tutaj w takiej sytuacji, nawet dwukrotnie wyższa niż w domu pensja. Wyjechałam do Niemiec, nie do Afryki, czy na Bliski Wschód.

    Nawet profesor kierujący naszym oddziałem powiedział nam, że jest mu strasznie smutno, gdy patrzy na kobiety, które sprzątają codziennie od lat zarabiając 800 euro, i gdy spotyka następnie w korytarzach młodych mężczyzn, którzy chcą dostać wszystko za darmo, a jeśli tego nie dostają, wpadają w szał.
    W jednym ze szpitali nad Renem migranci zaatakowali personel nożami, a ośmiomiesięczne dziecko doprowadzili na skraj wycieńczenia, targając je przez trzy miesiące przez pół Europy. Dziecko umarło po dwóch dniach, pomimo iż otrzymało najlepszą opiekę medyczną w jednej z najlepszych klinik dziecięcych w Niemczech. W konsekwencji ataków jeden z lekarzy musiał zostać poddany operacji, a dwie pielęgniarki trafiły na oddział intensywnej terapii. Nikt nie został ukarany.

    Lokalnej prasie zabroniono o tym pisać, więc wiemy o tym dzięki mailom. Co spotkałoby Niemca, gdyby ugodził lekarza i pielęgniarki nożem? Albo gdyby wylał swój zarażony syfilisem mocz na twarz pielęgniarki, narażając ją tym samym na infekcję? Trafiłby co najmniej do więzienia, a następnie do sądu. W przypadku tamtych ludzi jednak nic, póki co, nie zrobiono.

    Pytam więc – gdzie są ci wszyscy, którzy witali migrantów i odbierali ich z dworców kolejowych? Siedzą pewnie wygodnie we własnych domach, zadowoleni ze swoich organizacji non-profit, czekając na kolejne pociągi i kolejny zastrzyk gotówki w zamian za witanie przybyszów na stacjach. Osobiście zebrałabym tych wszyscy witających i zaprowadziła ich do naszego szpitalnego oddziału nagłych przypadków, gdzie pracowaliby jako asystenci. Następnie zaprowadziłabym ich do budynku zamieszkałego przez imigrantów, gdzie mogliby zarówno opiekować się nimi, jak i ochraniać samych siebie – bez pomocy uzbrojonej policji, bez policyjnych psów – które dziś znajdują się w każdym szpitalu w Bawarii – i bez opieki medycznej”.

Z kraju