Wypożyczalnia samochodów na minuty przed lubelskim marketem. Aby klienci mogli dowieźć swoje zakupy do domu
17:23 19-06-2018
Kolejny system wypożyczalni pojazdów na minuty, został uruchomiony w Lublinie. Tym razem są to auta dostawcze, a działają w ramach współpracy sieci sklepów Ikea i firmy Traficar. Rozwiązanie to powstało z myślą o klientach, którzy samodzielnie chcą dowieźć swoje zakupy do mieszkania. W tym celu mają do dyspozycji 4 samochody marki Renault Kangoo Van. Każdy z nich przestrzeń bagażową o wymiarach 110x120x190 cm, a po rozłożeniu siedzeń zmieści się ładunek mający nawet 290 cm długości. Pojemność przestrzeni bagażowej wynosi do 4,6 m3 a ładowność pojazdu to 800 kg.
– Ikea na bieżąco wprowadza rozwiązania, które mają na celu ułatwić i uprzyjemnić zakupy. Cieszę się, że nasi klienci będą mogli skorzystać z carsharingu. To bardzo funkcjonalne i ekologiczne rozwiązanie. Szacuje się, że jeden samochód używany w tej usłudze, w zależności od intensywności użytkowania, może zastąpić od 8 do 20 aut prywatnych istotnie przyczyniając się do poprawy jakości powietrza w miastach – mówi Monika Kosińska, dyrektor sklepu Ikea w Lublinie.
Aby wypożyczyć samochód trzeba najpierw zarejestrować się na stronie www.traficar.pl lub pobrać aplikację na telefon po czym dokonać rejestracji. Z usługi można skorzystać po autoryzacji konta, która podyktowana jest koniecznością weryfikacji ważności prawa jazdy. Następnie należy odnaleźć samochód na mapie, zarezerwować go i w ciągu 15 min dotrzeć do auta. Aby otworzyć drzwi trzeba zeskanować umieszczony na samochodzie kod QR. Od tego momentu użytkownik może korzystać z usługi. Aby zakończyć wynajem samochodu należy zaparkować go w wyznaczonym miejscu pod sklepem IKEA.
Oznaczone samochody czekają na Klientów w wyznaczonym miejscu na parkingu położonym od al. Spółdzielczości Pracy. Opłaty za korzystanie z nich to 80 groszy za każdy rozpoczęty kilometr jazdy, 50 groszy za minutę jazdy i 10 groszy za minutę postoju. Koszty za paliwo i opłaty za płatne strefy parkowania są już wliczone w cenę. Nie ma opłat abonamentowych, opłaty za rejestrację czy posiadanie konta.
(fot. pixabay – zdjęcie ilustracyjne, nadesłane)
2018-06-19 17:15:09
No i to jest pomysł… ile razy człowiek pojechał do marketu po drobnostkę, spodobało się coś większego i trzeba było za bagażówkę zapłacić jak za zboże. Co prawda artykuł powinien mieć tag „sponsorowany”, ale co mi tam – pomysł uważam za trafiony.
No tak, ciężko było by ci wcisnąć biurko z ikei do matiza, a taryfa z lublina do podświdnickiej wsi trochę kosztuje…
1. Nie mam Matiza.
2. Mieszkam na Dziesiątej.
3. Jakieś kompleksy?
Ale Pan Stanisław Ci pojechał. Było się odzywać?
Z tym, że „Pan Stasio” jest gamoń i troll, a ja jedynie stwierdzałem, że mi się podoba taka opcja.
Porównajmy – z Ikei do siebie mam jakieś 6 kilometrów:
Bagażówka – od 39 złotych za podstawienie (Ale) do 50 (MPT) + 1,30 (Ale) 2,00 (MPT) za kilometr – cena za bagażówkę – od 46,80 (Ale) do 62 złotych (MPT).
Wypożyczenie – obrócę w pół godziny (poza szczytem) – 15,00 złotych; 10 minut postoju na rozładowanie – złotówka; 12 kilometrów po 80 groszy – 9,60. Łącznie – 25,60, czyli 20 ziko taniej, niż najtańsza korporacja. Czas zmarnowany na powrót dostawczakiem na parking i powrót do domu zostawioną na parkingu pod sklepem osobówką to mniej-więcej czas oczekiwania na bagażówkę w Lublinie.
Kuba samoróba, i tak Cię nikt nie lubi.
Widzę Kubuś, że źle byś się czuł, mając Matiza i mieszkając poza Lublinem. Właśnie dowartościowywanie się miejscem zamieszkania i stanem posiadania wskazuje na podatność osoby na kompleksy. Cóż jesteś wart, porzucony na puszczy? Nawet nago można stąpać z godnością.
Szczerze mówiąc – jak sprzedałem X5 i nie znalazłem nic godnego uwagi, to nawet rozważałem kupno auta za „czapkę orzechów”, do przemieszczania się. Nic z godności to nie ujmuje. Matiz też samochód. Rozważałem nawet Cinquecento (byleby było czym po zakupy pojechać). Na całe szczęście trafił się szybko nowy środek komunikacji i jeżdżę.
A co do miejsca zamieszkania – wiele osób uważa Dziesiątą za nienajlepszą dzielnicę, ale mi trudno wyobrazić sobie przyjaźniejsze miejsce do życia – to właśnie mieszkańcy „suburbiów” z okolic Dysa i Kalinówki mają o sobie najwyższe mniemanie, a nie my.
1. Nie mam Matiza.
2. Mieszkam przy Zalewie Zemborzyckin
3. Jakieś kompleksy?
4. Halyna łoni bedom tera jechali po gruntowej.
Kurna, wracam do kurierki !!!
110x120x190 cm, a po rozłożeniu siedzeń zmieści się ładunek mający nawet 290 cm długości. Pojemność przestrzeni bagażowej wynosi do 4,6 m3.Matematyka się kłania,bo jakby nie liczyć,to te m3 nie zgadzają się z wymiarami.(chyba,że z wersalką na dachu)
No ale 15 minut na dotarcie do auta….. to chyba zart. A jak ktos rejestruje sie z neta w domu to ma sie teleportowac?
…Mózg Ci się chyba teleportował i zostawił po sobie pustkę. Że niby zrobić zakupy w ikei, zostawić je pod sklepem, pojechać do domu, by zaklepać autko, wrócić pod ikeę, zapakować zakupy i zawieźć do domu, a potem odwieźć samochód? Gdzie w tym logika?
15 min., bo samochód rezerwujesz z poziomu aplikacji na smartfona, stojąc już w kolejce do zapłacenia za zakupy.
Nikt nie będzie czekał, aż łaskawie zarezerwujesz sobie samochód z domu, dojedziesz do ikei, zrobisz zakupy i posadzisz tyłek przed wynajętą kierownicą…
Tylko ten smartfon- bez niego nie istniejesz 😉 co jeśli ktoś ma niezgrabne, grube paluchy? Mięciusi ołóweczek?