Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Lubelscy policjanci podsumowali miniony rok. Interweniowali średnio co 2 minuty 46 sekund

W Komendzie Wojewódzkiej Policji w Lublinie odbyła się odprawa roczna, na której dokonano podsumowania pracy funkcjonariuszy z garnizonu lubelskiego w 2017 roku. Co najważniejsze, zanotowano spadek liczby przestępstw przy wzroście ich wykrywalności.

Spadek liczby przestępstw, w tym kryminalnych, coraz więcej ujawnianych przestępstw gospodarczych oraz wysoka wykrywalność sprawców to najistotniejsze dane podsumowujące prace policjantów pionu kryminalnego z naszego województwa. W całym 2017 roku zanotowano blisko 190 tys. interwencji, z czego stwierdzono 31 423 przestępstw. Wykrywalność wyniosła 77,6%, co daje wzrost w stosunku do 2016 roku. Co więcej, wykrywalność przestępstw w naszym regionie jest wyższa od średniej krajowej, która wynosi 72,6%.

Z ogólnej liczby przestępstw, 19 090 stanowią przestępstwa kryminalne. Z kolei 7607 to przestępstwa powszechnie uważane za szczególnie uciążliwe dla obywatela. Są to bójki i pobicia, przestępstwa rozbójnicze, kradzieże cudzej rzeczy, kradzieże samochodów, kradzieże z włamaniem, spowodowanie uszczerbku na zdrowiu i uszkodzenie cudzej rzeczy. Ich liczba jest o wiele niższa niż rok wcześniej, kiedy to zanotowano 9288 tego typu czynów.

Co ważne, wykrywalność tego typu przestępstw jest bardzo duża a lubelska policja zajmuje pod tym względem II miejsce w kraju. W ubiegłym roku zanotowano 269 rozbojów, 319 bójek, 2055 kradzieży z włamaniem, 3033 kradzieży, skradziono też 117 pojazdów. W przypadku rozbojów wykrywalność wynosi 86,8%, bójek 85,3%, wpada też czterech na dziesięciu sprawców kradzieży z włamaniem i kradzieży. Z kolei w ustalaniu i zatrzymywaniu złodziei samochodów lubelski garnizon zajmuje I miejsce w Polsce przy wykrywalności 43,9%.

Policjanci zabezpieczyli również łącznie 540 kilogramów narkotyków, przy czym rok wcześniej było to 370 kg. Zlikwidowano też 140 plantacji konopi indyjskich. W postępowaniach prowadzonych przez policję zabezpieczono u podejrzanych mienie o wartości 23 693 244 zł. Przez cały rok funkcjonariusze interweniowali 188 981 razy, co oznacza, że zgłoszenia przyjmowane są średnio co 2 minuty 46 sekund.

Jeżeli chodzi o sytuację na drogach naszego regionu, po raz kolejny odnotowano spadek liczby ofiar wypadków. Ogółem doszło do 1245 wypadków, czyli o 21 mniej niż rok wcześniej. Zginęło w nich 156 osób a 1438 zostało rannych. Jest to o 22 ofiar śmiertelnych i 47 osób rannych mniej niż w 2016 roku. Niepokojący jest jedynie wzrost liczby ofiar wśród pieszych. W 2016 roku na drogach województwa lubelskiego zginęło 44 osoby piesze, w 2017 roku było ich 61. Najtragiczniejszy był listopad, kiedy to w wypadkach życie straciło 11 pieszych.

(fot. lublin112)
2018-01-21 22:00:08

12 komentarzy

  1. DW podał,że jest wszczęte śledztwo w sprawie zawyżania statystyk w RD.To komu tu teraz wierzyć???????

  2. Wykrywalność duża bo jest Lublin 112.

  3. Przez cały rok funkcjonariusze interweniowali 188 981 razy, co oznacza, że zgłoszenia przyjmowane są średnio co 2 minuty 46 sekund. To nie jest do końca prawdą bo nie rozbito tego jeszcze na porę dzienną i porę nocną, pewnie w dzień jest o połowę więcej interwencji co może oznaczać, że funkcjonariusze interweniowali co 1 minutę i 23 sekundy. A jeszcze inaczej jest z rana w południe a inaczej jest wieczorem no i nad ranem. Trzeba by to jeszcze raz policzyć i podać czytelnikom. Kiedyś podawano czas dojazdu na interwencję a teraz nie ? Pewnie z Lublina do Dysa to będzie z 2 minuty i 18 sekund.

  4. Bzdury. 1,5 roku a nadal zlodzieji mojego samochodu nie znaleziono 🙂
    U mnie 100 % braku wykrywalnosci.
    Wiekszosc interwencji to bzdury a policjanci to jedna z najslabiej wyksztalconych grup zawodowych.

    • Nie gadaj bzdur, nie wszyscy magistrzy i inżynierowie pragną pracować na zmywakach i sortowniach śmieci w Anglii, część poszła do Straży Miejskiej, część do Policji, a reszta do Straży Granicznej.
      Ci mniej wykształceni rozdają święte obrazeczki i strzelają krzyżykami w Afganistanie.

      • kierowca eM Pe Ka

        Zapomniałeś wspomnieć, że część „uczonych” w mowie i piśmie, wylądowała w MPK jako kierowcy (oczywiście po stosownych szkoleniach „podyplomowych).

          • kierowca eM Pe Ka

            Tak, ja też, tylko mi teraz bliżej emerytury niż pracy na zmywaku w Anglii, czy w zaprzyjaźnionej Biedronce.
            Tylko próżniaki uważają, że praca w tej firmie to coś nagannego.

  5. Średnio co 2 minuty…! No, cóż, jak sie rozbroiło społeczeństwo, które mając czym, czynić, samo załatwiałoby sporo drobniejszych spraw, (może nawet bardziej radykalnie niż wątpliwej jakości wymiar sprawiedliwości)), to teraz nie trzeba narzekać, że mus to społeczeństwo bronić.

  6. Robert LOVE ciebie.

Z kraju