Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

LUBELSCY „MISZCZOWIE” KIEROWNICY: Dlaczego tworzą się korki? Spójrz

Kolejny film z serii LUBELSCY „MISZCZOWIE” KIEROWNICY. Tym razem z ulic Lublina. Zarejestrowane częste przewinienia za kierownicą.

Tym razem mamy niebezpieczne zmiany pasa ruchu oraz pokazany proces jak dochodzi w Lublinie do tworzenia się korków. Na filmie, w kolejności: ul. Mełgiewska, ul. Węglarza i ul. Podzamcze. Typowe zachowania kierujących w tych miejscach, czyli nagminne blokowanie skrzyżowania i nagłe zmiany pasa ruchu. Do podobnych sytuacji dochodzi na innych lubelskich skrzyżowaniach. Tak właśnie powstają korki…

2013-12-28 11:16:42
(fot. kadr z filmu)

13 komentarzy

  1. Pierwsza i druga sytuacja – kierowcy popełnili wykroczenia ale gdzie tu powód do tworzenia się korków? Generalnie, aut przybywa a infrastruktura nie nadąża. No i kochani, jak zapala się zielone to nie kończymy pisać sms’a, pudrować nosek, itp.. jedynka i but.

  2. Kiedyś to tacy działacze mogli się w ORMO realizować. Teraz kupują kamerkę i oceniają styl jazdy innych. Nic to, przynajmniej się lepiej poczują. Tylko co wtedy, gdy drogowcy wraz z policją obserwując sytuacje na drodze postanawiają zmienić coś w celu upłynnienia ruchu. Nasz działacz ma się z pyszna gdy nagle skręt w prawo przy dworku Graafa staje się możliwy z dwóch pasów. Wszyscy wiedzą, co się tam dzieje w godzinach szczytu.

    • szukanie sensacji będąc idealny w oczach dziadków…przyczepił się do ostatniej sytuacji to niech ten mUndry wytłumaczy jak ma wjechać tirem na skrzyżowanie i zjechać jednocześnie, pachołki rozkładać czy liczyć ale niewiem na co???

  3. nic strasznego… to przez ludzi którzy nie potrafią zachować się w ruchu miejskim i większość korków jest przez kierowców którzy zwyczajnie zamiast zająć się kierownicą oglądają się za nie wiadomo czym..

  4. Korki się tworzą bo w Lublinie jeździ się mało dynamicznie. Gdy zapala się zielone światło, przeciętny Kowalski dopiero wciska sprzęgło, wrzuca bieg, powolutku zwalnia sprzęgło i kręci do 1,5 tys. obrotów no bo nie ma co galopować, przez co średnio zajmuje mu to kilka dobrych, cennych sekund…

  5. O czym mowa , korki to są przez tych co drzemią na czerwonym i nie widzą jak zapala im się pomarańczowy a pierwszy bieg wkładają przy zielonym i ruszają po kilku sekundach a w tym czasie przejechać by mogło jakieś dwa auta , a kolejny też nie jadzie i t d… a w końcu na zmianie zamiast przejechać 7 aut przejeżdża 3, a wszystko przez śpiochów.

  6. Czasami krew mnie zalewa, jak widzę ile miejsca ludzie zostawiają przez sobą w kolejce do skrętu w lewo np. w Nowy Świat z Kunickiego. Czasami w takiej luce zmieściłby się jeszcze maluch lub Smart. Wystarczy zamknąć obieg powietrza, żeby nie wąchać spalin i podjechać chociaż na te 50 cm i zawsze ze 2 samochody więcej przeleci…

  7. Krzysztof z podlubelskiej wsi

    Święta racja z tym ruszaniem ze świateł i „dotaczaniu” się do skrzyżowania bo jest czerwone. Bo nie można podjechać , stanąć i stac !!! tylko będzie ci menda jechać 5 km/h przez 500 metrów bo może się uda z dwójki ruszyć. A może oni coś innego trenują ?? j To samo z ruszaniem z zielonego. Gdzie się będę spieszył pierwszy stoję i tak przejadę przez skrzyżowanie. A że za nim tylko dwa inne auta na całym zielonym….

  8. A wy to tak zawsze zrywacie się prędziutko ze świateł? Pomyślcie, że jesteśmy tylko ludźmi i każdemu zdarza się zagapić gdzieś na coś. Ale oczywiście Panowie zawsze jeżdżą najlepiej i nigdy nie zagapią się na coś. Bo jak to możliwe.
    A wzięliście pod uwagę fakt, że może ktoś niedawno odebrał prawko i nie czuje się za kierownicą zbyt pewnie?
    Trochę wyrozumiałości i cierpliwości nie zaszkodzi nikomu. 😉
    Jak macie dojechać to dojedziecie. Nie ważne czy jadąc 40km/h czy 140km/h. Jednak przy tej pierwszej prędkości dojechanie jest bardziej prawdopodobne.

    • Droga Pani, zawsze można skorzystać z komunikacji miejskiej skoro za kierownicą czuje się pani niepewnie, a i porozglądać się można, a nawet zagapić (najwyżej swój przystanek Pani przejedzie) 🙂

  9. Do Mrówka
    Nikt nikomu nie karze galopować z max prędkością ale z minimalną dynamiką.
    Czyli ruszyć jak najszybciej i jechać.Nie pewność nie może występować u kierowcy bo wtedy prowadzi to do niebezpiecznych sytuacji na drodze.Skupienie i szybka reakcja podczas jazdy na pewno wpływa dobrze na styl prowadzenia.
    Mam tak w ogóle to mam serdecznie dosyć jazdy po zapchanych ulicach lublina między innymi przez maruderów.

    • Powiem tylko tyle. Przemieszczam się po Lublinie bardzo dużo i… Fakt, są ludzie, którzy nie jeżdżą zbyt dynamicznie, ale to nie powód, żebyśmy się stresowali. A tak w ogóle. Po wypowiedzi mrówki wnioskuję, że nie pisała ona o sobie mówiąc, że nie czują się niektórzy pewnie za kierownicą. Kocur mogłeś sobie darować zbędne złośliwości. Kurs prawa jazdy nie uczy nas dokładnie jeżdżenia. Uczy tylko ruszania i jako tako ogarniania samochodu. Jeżdżenia uczą nas inni kierowcy i warunki na drodze, jak już wyjeżdżamy sami na drogę. Także trochę wyrozumiałości, włączcie sobie muzyczkę i powolutku do celu 🙂 Lepiej 10 minut później niż 40 lat za wcześnie 🙂

  10. Święta racja , ile razy dziennie widzi się takich co jak zapali się zielone dopiero biegu szukają ,. albo panie poprawiające makijaż , a o gadających przez telefon też należy wspomnieć .

Z kraju