Wtorek, 16 kwietnia 202416/04/2024
690 680 960
690 680 960

Lubelscy kierowcy choć trochę odetchną z ulgą. Ul. Narutowicza będzie przejezdna, na Popiełuszki mniejsze korki

Znacznie wcześniej niż zapowiadano zostanie otwarta dla ruchu ulica Narutowicza w Lublinie. Do tego mają się zmniejszyć korki na ulicy Popiełuszki, która stanowi alternatywną drogę dla przebudowywanej al. Solidarności.

Na ukończeniu są prace związane z przebudową ulicy Narutowicza w Lublinie. Oznacza to, że o ponad dwa tygodnie wcześniej niż zapowiadano, zakończą się utrudnienia w ruchu w tym miejscu. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, ulica zostanie udostępniona kierowcom jeszcze w ten weekend. Tym samym nie trzeba będzie korzystać już z objazdów i tracić dodatkowego czasu stojąc w korkach. Drogowcy jednak wciąż będą pracować w tym miejscu. Pod koniec sierpnia jezdnia znów zostanie zwężona aby mogła zostać ułożona ostatnia, ścieralna warstwa nawierzchni.

Jednocześnie do końca miesiąca prace drogowe będą prowadzone na ulicy Szczerbowskiego a także na ulicy Narutowicza na odcinku od Ochotniczej do Muzycznej. Od połowy sierpnia do końca miesiąca zamknięta dla ruchu zostanie ulica Szczerbowskiego a w ostatnich dniach wakacji ulica Ochotnicza. Ta ostatnia jednak zaledwie na jeden dzień. Drogowcy będą wtedy układać ostatnią warstwę asfaltu.

Łatwej będzie także można przejechać ulicą Popiełuszki, którą to wielu kierowców omija korek na al. Solidarności. Odkąd rozpoczęła się przebudowa skrzyżowania al. Solidarności, z al. Sikorskiego i ul. Ducha ruch na ulicy Popiełuszki wzrósł kilkukrotnie. Jednak kierowcy narzekają na ustawienie świateł na skrzyżowaniu z ulicą Głowackiego. Wyjeżdża z niej po kilka aut, zaś światło zielone dla tej osiedlowej uliczki świeci się znacznie dłużej niż jest to konieczne. Z kolei na ul. Popiełuszki tworzą się spore korki.

Rada dzielnicy Wieniawa złożyła w ratuszu wniosek o zmianę cyklu świateł w tym miejscu. Po analizie natężenia ruchu zapadła decyzja o wydłużeniu czasu wyświetlania zielonego światła dla kierowców poruszających się ulicą Popiełuszki przy skróceniu cyklu zielonego światła dla wyjeżdżających z ulicy Głowackiego. Co ważne, drogowcy nie będą czekać na koniec wakacji, kiedy ruch będzie o wiele większy niż obecnie, lecz zmiany zostaną wprowadzone w ciągu najbliższych dni. Czas wydłużenia cyklu zielonego światła będzie różny w zależności od pory dnia, od kilku sekund w godzinach kiedy ruch jest najmniejszy, do kilkunastu sekund w czasie szczytu komunikacyjnego.

(fot. lublin112)
2016-08-10 20:48:11

6 komentarzy

  1. jasne na popieuszko mniejsze zmiana swiatel przy domu starcow gdzie sie robia korki dzieki temu malo tego za duzo busow jezdzi popieluszki nie licze idioty w w autobusie Wygoda gdzie na wwiadukcie sie wcina jak cholera ale jemu nie popuszcze tak jak wiekszosc idiotow wpuszcza cwaniakow z lewgo pasa a innii stoja normalnie kur… obudzcie sie wkoncu i patrzcie na rj a nie cwaniaczkow wpuszcxzacie i sie cieszycie ze migna wam podziekowaniem a reszta tkwi ponad 40 min

  2. nie komentuj jak nie znasz tematu -mazi- tamtedy jezdzi i wie co pisze- a ty zajmij sie ortografia swoich dzieci -bo nie o tym byl artykul baranie

  3. Jest jeszcze jeden taki z żółtego KRZYSZTOF-BUS ten to wariat dopiero. potrafi na przeciwległy pas zjechać pod prąd i w popieuszki. He he he zapomniałem jak na niego wołają

  4. Światła na Popiełuszki miały taki, a nie inny cykl ze względu na osoby niewidome i inne sprawne inaczej. Po skróceniu cyklu mogą mieć duże problemy z przejściem przez Popiełuszki. Głupotą było wprowadzenie jednego kierunku jazdy i to w dół na Junoszy. Pretekstem duży ruch i skargi mieszkańców, a przecież jak są remonty to sory, ale musimy się męczyć solidarnie. Kierowcy znajdują objazdy utrudnień, a miasto zamiast to wykorzystać to blokuje nie dając nic w zamian.

Z kraju