Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Lubelscy agenci CBA wytropili łapówkarzy w firmach budujących drogi ekspresowe

Pierwsze osoby, zajmujące się wręczaniem łapówek za pozytywne decyzje dotyczące odbiorów wykonanych prac, zatrzymali agenci CBA z Lublina. To ma być dopiero początek, gdyż takich przypadków było więcej.

Funkcjonariusze z lubelskiej Delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali w Ostródzie dwie osoby podejrzane o łapówkarstwo przy budowach dróg ekspresowych. Jedną z nich jest inspektor nadzoru dużego dystrybutora energii elektrycznej, a drugą osoba prowadzącą biuro projektowo – doradcze. Mężczyzna wystawiał bowiem faktury za fikcyjnie wykonane prace, co miało zalegalizować wypłaty pieniędzy wręczonych jako łapówki.

Sprawa ta dotyczy akurat budowy drogi ekspresowej S-51 Olsztyn – Olsztynek, jednak jak twierdzą agenci CBA, tego typu sytuacji było więcej, i dotyczą one też innych dróg. Obecnie realizowany wątek śledztwa CBA, nadzorowanego przez Prokuraturę, dotyczy ponad 16 tys. zł łapówek dla inspektora za wystawienie opinii przy budowie drogi. Mężczyzna decyzją sądu został tymczasowo aresztowany.

– Funkcjonariusze CBA z Lublina ustalili, że inspektor nadzoru za swoje pozytywne opinie potwierdzające, że sieć energetyczna jest wykonana prawidłowo i nadaje się do eksploatacji żądał łapówek. Brak takiej opinii skutkował by nieodebraniem części inwestycji, karami umownymi, a nawet zerwaniem umowy. Podwykonawca mógłby zostać z niczym, bez pieniędzy za wykonane już prace. Tą zależność wykorzystywał w swoim procederze zatrzymany mężczyzna – wyjaśnia Piotr Kaczorek z Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Z ustaleń CBA wynika, że takich przypadków mogło być wiele, a proceder mógł trwać od wielu miesięcy. Wykonawcy, którzy wręczyli korzyść majątkową inspektorowi nadzoru w zamian za pozytywny odbiór wykonanych prac, mają jednak szansę uniknąć odpowiedzialności karnej. Muszą tylko skorzystać z tzw. klauzuli niekaralności. Umożliwia to art. 229 § 6 kodeksu karnego, który mówi, że jeżeli korzyść majątkowa lub osobista albo ich obietnica zostały przyjęte przez osobę pełniącą funkcję publiczną, a sprawca zawiadomił o tym fakcie organ powołany do ścigania przestępstw i ujawnił wszystkie istotne okoliczności przestępstwa, zanim organ ten się o nim dowiedział, nie będzie odpowiadał za swój czyn.

(fot. CBA)
2017-02-11 20:46:10

13 komentarzy

  1. Jak zwykle tylko donosy mediów o zatrzymaniach i tak jest od roku tylko nikt nie został skazany nawet nikomu mimo szumnych zapowiedzi nie odebrano majątku który pochodzi z przestępstwa. Typowe działania pod publikę PiS- IE spodziewałem się po was więcej.

    • Dokładnie tak jest ,tyle było tych niby afer z PO – ale nikomu ciągle nie przestawiono żadnych zarzutów,nic nie udowodniono i cisza;)Za to PiSowski elektorat ma się nad czym onanizować – wystarczy wymyślić byle aferę i już jest o czym gadać i pokazówka jak to ze złodziejstwem walczą:)

      • a sprawa sawickiej? każdy widział jak brała kasę a „sond” orzekł, że niewinna

        • a co chodzi ze znikającymi pieniędzmi ze skoków ?

          • wyprowadzali kasę na „słupy” byli pracownicy WSI z Piotrem P. na czele, który to kierował Fundacją Pro Civili, która też kręciła lody na większa kasę, bo liczoną w miliardach i to w czasie, gdy ministrem MON był nie kto inny jak Bronisław KomorUski… różnica jest między tymi aferami taka, ze w przypadku SKOK Wołomin zginęła jedna osoba oficjalnie, ta co wyszukiwała „słupy”, w przypadku Fundacji Pro Civili więcej, bo i kasa dużo większa wchodziła w rachubę…

        • Tak właśnie jest w krainie ,,sondów”, przykład ,,bogatego wnuczka” jest ewidentnym przykładem ,,sprawiedliwości”. Jak to orzekł pełnomocnik Wałęsy w odniesieniu do opinii grafologów? Ekspertyza podpisów w żadnej mierze nie odnosi się do współpracy Wałęsy, gdyż to nie było przedmiotem sprawy, a sąd już orzekł o jego niewinności. Dobrze odkarmiona papuga i przytulne gniazdko ,,sondu” do śpiewania, mogą czynić cuda.

    • większość spraw sie ciągnie własnie przez nieudolność wymiaru sądownictwa, dlatego jego reforma jest niezbędna…

  2. Inwestor płaci, wykonawca buduje, inspektor pilnuje. Czy oni wszyscy, tylko udają? Gdyby inspektorzy rzetelnie wykonywali swoją pracę, inwestycje pewnie byłyby droższe, ale i solidniejsze, a tak to tylko szpachla, szpachla, szpachla. Dokumenty urzędników, to takie papierkowe origami; dobremu wykonawcy opóźni odbiory, szukając dziury w całym, a oszustowi z łapówką wymaluje laurkę. Ustawiamy kurs na rzetelność?

  3. Ciekawe ile dali w łapę, żeby pozytywnie odebrać tragicznej jakości odcinek ekspresówki z Kurowa do Bogucina…

  4. xDDD nawijam makaron

  5. Brawa dla CBA tak trzymac !!! i tepic łgarzy

  6. Z tego co wiadomo wszystkimi to nie prawda. Gościu jest na wolności. Nikt więcej się nie zgłosił tylko jeden wykonawca co już wiele osób wykiwał przy innych budowach teraz mająć problemy z prawem poszedł na współpracę z CBA i poprostu pomówił biednego chłopa – który nie jest nawet inspektorem.

Z kraju