Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Lekarka fałszowała recepty i dokumentację medyczną, usłyszała 963 zarzuty. Została ukarana grzywną

Lekarka z naszego regionu po raz kolejny wpadła na fałszowaniu recept. Tym razem usłyszała blisko tysiąc zarzutów. W ramach kary oddała do NFZ pieniądze, ma też zapłacić grzywnę.

Postępowanie przeciwko 69-letniej lekarce zostało wszczęte w marcu 2017 roku i poprzedzone było szeroko zakrojonymi działaniami operacyjnymi policji. Kobieta prowadziła prywatną praktykę lekarską w Krasnymstawie i w Chełmie, była także zatrudniona w Poradni Leczenia Uzależnień w Hrubieszowie. Materiał jaki został zgromadzony w toku śledztwa pozwolił na postawienie 69-latce łącznie aż 963 zarzutów korupcyjnych. Ponad 600 z nich dotyczy fałszowania recept, a 350 fałszowania dokumentacji szpitalnej.

– Lekarka wystawiała recepty na leki refundowane nie mając do tego uprawnień w ramach prywatnej praktyki. Ponadto fabrykowała dokumentację fikcyjnych wizyt pacjentów w przychodni szpitala, gdzie była zatrudniona. Przesłuchana w charakterze podejrzanego nie przyznała się do zarzucanych jej czynów – wyjaśniał podkom. Piotr Wasilewski z krasnostawskiej Policji.

Z ustaleń śledczych wynika, że Marianna K.-D. działając w ramach prywatnej praktyki lekarskiej od 2014 roku wystawiała recepty z pieczęcią przychodni, choć nie miała do tego prawa. Wszystko dlatego, że pacjenci korzystali z prywatnej opieki zdrowotnej. Dzięki receptom ich leki refundował Narodowy Fundusz Zdrowia. Aby uwiarygodnić zasadność wystawienia recept, lekarka fabrykowała wpisy w dokumentacji medycznej pacjentów w ten sposób, że wynikało z nich, iż leczyli się oni w publicznych placówkach.

Kwoty, jakie refundował Narodowy Fundusz Zdrowia z poszczególnych recept wynosiły 20 – 50 złotych. jednak w sumie dało to kwotę ponad 29 tys. złotych. W trakcie śledztwa kobieta złożyła wniosek o dobrowolne poddanie się karze, proponując dla siebie grzywnę. Sąd Rejonowy w Krasnymstawie uznał 69-latkę winną zarzucanych jej czynów i przychylił się do jej wniosku, m.in. z uwagi, że nie zarobiła na tym procederze nawet złotówki, wymierzył kobiecie karę grzywny w kwocie 10 tysięcy złotych. Wcześniej lekarka zwróciła do NFZ całą kwotę, na jaką opiewały wypłacone refundacje. Wcześniej 69-latka była już karana za podobne przestępstwa. W 2012 roku, również za fałszowanie recept została skazana na 2,5 roku pozbawienia wolności. Wykonanie kary zostało jednak warunkowo zawieszone.

(fot. pixabay)

12 komentarzy

  1. Jak to nie zarobiła ani złotówki? A w prywatnym gabinecie to w ramach wolontariatu przyjmowała?

  2. Zawiasy zapewne z 2012 mineły ale zatarcie skazania nie — ten sąd to ślepy czy głupi ? Co to za kara jeśli baba już to robiła?

  3. Za recydywę grzywna… 🙂

  4. Są równi i równiejsi…. jakie Państwo taki wyrok…..żenada

  5. Gdyby tak każdego lekarza sprawdzić, oj, działo by się…

  6. To taki Janosik wsród lekarzy 🙂

  7. Nie zarobiła ani złotówki ….. są na tym świecie jeszcze filantropi 😀

  8. Hehe. Baba za pierwsze przestepstwo dostala wyrok w zawiasach, a za recydywe – grzywne. I badz tu madry. Czyzby sedzia byl spokrewniony ze skazana?

  9. Nie zarobila ani zlotowki? Kobita prowadzila darmowa praktyke lekarska? To nagrode jej dac, a nie karac. Ja za wizyty prywatne place minimum 100 zlotych, dajcie mi namiar do tej kobity.

Z kraju