Lekarka fałszowała recepty i dokumentację medyczną, usłyszała 963 zarzuty. Została ukarana grzywną
19:09 24-10-2018
Postępowanie przeciwko 69-letniej lekarce zostało wszczęte w marcu 2017 roku i poprzedzone było szeroko zakrojonymi działaniami operacyjnymi policji. Kobieta prowadziła prywatną praktykę lekarską w Krasnymstawie i w Chełmie, była także zatrudniona w Poradni Leczenia Uzależnień w Hrubieszowie. Materiał jaki został zgromadzony w toku śledztwa pozwolił na postawienie 69-latce łącznie aż 963 zarzutów korupcyjnych. Ponad 600 z nich dotyczy fałszowania recept, a 350 fałszowania dokumentacji szpitalnej.
– Lekarka wystawiała recepty na leki refundowane nie mając do tego uprawnień w ramach prywatnej praktyki. Ponadto fabrykowała dokumentację fikcyjnych wizyt pacjentów w przychodni szpitala, gdzie była zatrudniona. Przesłuchana w charakterze podejrzanego nie przyznała się do zarzucanych jej czynów – wyjaśniał podkom. Piotr Wasilewski z krasnostawskiej Policji.
Z ustaleń śledczych wynika, że Marianna K.-D. działając w ramach prywatnej praktyki lekarskiej od 2014 roku wystawiała recepty z pieczęcią przychodni, choć nie miała do tego prawa. Wszystko dlatego, że pacjenci korzystali z prywatnej opieki zdrowotnej. Dzięki receptom ich leki refundował Narodowy Fundusz Zdrowia. Aby uwiarygodnić zasadność wystawienia recept, lekarka fabrykowała wpisy w dokumentacji medycznej pacjentów w ten sposób, że wynikało z nich, iż leczyli się oni w publicznych placówkach.
Kwoty, jakie refundował Narodowy Fundusz Zdrowia z poszczególnych recept wynosiły 20 – 50 złotych. jednak w sumie dało to kwotę ponad 29 tys. złotych. W trakcie śledztwa kobieta złożyła wniosek o dobrowolne poddanie się karze, proponując dla siebie grzywnę. Sąd Rejonowy w Krasnymstawie uznał 69-latkę winną zarzucanych jej czynów i przychylił się do jej wniosku, m.in. z uwagi, że nie zarobiła na tym procederze nawet złotówki, wymierzył kobiecie karę grzywny w kwocie 10 tysięcy złotych. Wcześniej lekarka zwróciła do NFZ całą kwotę, na jaką opiewały wypłacone refundacje. Wcześniej 69-latka była już karana za podobne przestępstwa. W 2012 roku, również za fałszowanie recept została skazana na 2,5 roku pozbawienia wolności. Wykonanie kary zostało jednak warunkowo zawieszone.
(fot. pixabay)
Jak to nie zarobiła ani złotówki? A w prywatnym gabinecie to w ramach wolontariatu przyjmowała?
No to zarobiła na własnej pracy. A nie na fałszowaniu recept. Za darmo miała przyjmować? Jełopie?
Zawiasy zapewne z 2012 mineły ale zatarcie skazania nie — ten sąd to ślepy czy głupi ? Co to za kara jeśli baba już to robiła?
Za recydywę grzywna… 🙂
Są równi i równiejsi…. jakie Państwo taki wyrok…..żenada
Gdyby tak każdego lekarza sprawdzić, oj, działo by się…
To taki Janosik wsród lekarzy 🙂
Nie zarobiła ani złotówki ….. są na tym świecie jeszcze filantropi 😀
Hehe. Baba za pierwsze przestepstwo dostala wyrok w zawiasach, a za recydywe – grzywne. I badz tu madry. Czyzby sedzia byl spokrewniony ze skazana?
Nie zarobila ani zlotowki? Kobita prowadzila darmowa praktyke lekarska? To nagrode jej dac, a nie karac. Ja za wizyty prywatne place minimum 100 zlotych, dajcie mi namiar do tej kobity.
Kolejny jełop…
Dobrze że choć Ty nie jełop……