Łagodny wyrok dla wójta, który wpadł na jeździe po pijanemu
23:02 06-12-2017
Jest sądowy finał sprawy kierowania samochodem po pijanemu przez wójta gminy Lubartów. W środę 2 sierpnia w Zalesiu funkcjonariusze lubelskiej drogówki zwrócili uwagę na jadącego peugeota, w którym było niesprawne oświetlenie. Gdy mundurowi zatrzymali pojazd, aby poinformować siedzącego za kierownicą mężczyznę, iż należy wymienić żarówkę, poczuli od niego woń alkoholu. W wyniku tego, kontrola potoczyła się w innym kierunku.
Badanie alkomatem wykazało, że Krzysztof K. miał ponad 0,8 promila alkoholu w organizmie. Zostały mu więc zatrzymane uprawnienia do kierowania pojazdami, zaś policjanci przygotowali dokumentację dotyczącą przestępstwa, którego się dopuścił. Wójt w rozmowie z naszym reporterem nie ukrywał, iż żałuje swojego czynu. Miał też nie mieć świadomości, że w jego organizmie jest jeszcze alkohol.
– Wróciłem z pracy, gdzie tego dnia miałem sporo problemów. Potem zająłem się koszeniem trawy. W tym czasie wypiłem piwo. Później miałem chwilę czasu, więc chciałem wymienić żarówkę, która się przepaliła w samochodzie. Nie mogłem jednak znaleźć nigdzie zapasowej, więc postanowiłem podjechać na pobliską stację paliw, aby kupić nową. Mając tyle spraw na głowie, zapomniałem o tym wypitym piwie. Widziałem ten radiowóz, jak jechałem po żarówkę. Przecież gdybym miał świadomość, że wypiłem to piwo, bym wrócił inną drogą. Do tego upał spotęgował działanie alkoholu i stało się, jak się stało – tłumaczył nam wójt.
Sprawa została skierowana do sądu. Za kierowanie pojazdem mechanicznym pod wpływem alkoholu Krzysztofowi K. groziło do dwóch lat pozbawienia wolności, grzywna w wysokości min. 5 tys. złotych oraz wieloletni zakaz kierowania pojazdami. Sąd łagodnie podszedł do przewinienia wójta, skazując go na karę grzywny w wysokości 1,5 tys. złotych a także zobowiązał mężczyznę do zapłacenia kwoty 5 tys. złotych na Funduszu Pomocy Osobom Pokrzywdzonym. Do tego wydał zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres 3 lat.
Wyrok nie jest prawomocny.
(fot. lublin112)
Wolne sądy 🙂
Przecież dostał karę porównywalną do innych zatrzymanych pijanych kierowców wiec niewiem o co haloo
Też potwierdzam że nie jest to mała kara. Cieszył bym się na większą ale musimy mieć świadomość że sądy i tak dają mniejsze żeby tylko zejść ze sprawy. Przykładem może być ostatni wyrok o jakim słyszałem gość po pijaku na zakazie spowodował kolizję, jeszcze chciał kombinować dostał 800zł grzywny!!!
co z wyrokiem Waldemara W bylego Komendanta SM Lublin ???
„Łagodny wyrok dla wójta” – specjalnie mnie to jakoś nie zaskakuje, nie od dziś wiadomo, że qur…wa, qur…wie, łaba nie urwie.
Moczymorda trafił na „ziomala” to i wyrok niski.
A może stosownie „posmarował”.
Taki wyrok to byłby może surowy dla kogoś kto zarabia najniższą krajową ale na pewno nie dla tego Pana kpina