La Dolce Vita, czyli włoskie hity w Lublinie. Mamy dla Was wejściówki!
15:38 05-11-2018
„La Dolce Vita” to najsłynniejsze włoskie piosenki w autorskiej interpretacji musicalowego aktora z Rzymu – Noicoli Palladiniego. Wykonywany z towarzyszeniem zespołu muzycznego koncert to podróż przez historię włoskiej piosenki i utwory dobrze znane polskiemu odbiorcy, wśród których wystarczy wymienić takie szlagiery jak: ”Tu vuo fa l’americano”, ”L’Italiano”, „Azzurro”, „Marina”, ”O’sole mio”, ”Love in Portofino”, ”Volare”, „Mamma Maria”, „Baila Morena”, „Mambo Italiano”,”Quando, quando quando”, „Buonasera Signorina”, „Arrivederci Roma”, „Ciao, Ciao Bambina”, „Tornero’’, „Parole Parole” czy ”Nie płacz kiedy odjadę”.
Pierwszy hit jaki przychodzi mi do głowy i jaki uwielbiam to Time to Say Goodbye 🙂 Czy Sereno è… Podobają mi się chyba wszystkie włoskie piosenki i bardziej poważne i szlagiery 🙂 Bardzo chętnie wybrałabym sie z mężem 🙂
Ulubione utwory mojej kochanej mamy i to właśnie ja chciałabym zabrać na koncert żeby zrobiła w końcu coś dla siebie a nie tylko kursuje między praca a opieka nad chorym tata i tak już 2lata
Papaveri e papere
Eri piccola così
Come prima
Come le rose
Casetta in Canadà
Tintarella di Luna –
Super nareszcie coś dla mnie. Uwielbiam włoskie kawałki i chciałabym wybrać się z koleżanką.
Dla mnie jeden wybór – Umberto Tozzi Ti Amo. Jedna z ladniejszych wloskich piosenek 🙂 Zabralbym oczywiscie moja przyszla narzeczona, ktora jeszcze nie wie, ze niedlugo sie oswiadcze 😉
Wszystkie utwory włoskie sa piękne i trudno wybrac ten jedyny ta muzyka ma swoja dusze . Piękne i romantyczne we Włoskich klimatach Oświadczyłem sie mojej Narzeczonej i to ja zabrał bym na taki koncert
Najbardziej oczywiście chciałabym usłyszeć kultowy przebój „L’Italiano” ? Jeśli wygram wejściówkę, to zabiorę swoją nauczycielkę języka włoskiego na tę muzyczną ucztę ?
Najwspanialszy jest Andrea Bocelli i jego Con Te Partiro. Czy otrzymam wejściówkę, czy nie idę na koncert z moją ukochaną żoną.
Mama Leone (Bino). A wybrałabym się z synową 🙂
Sereno e to mój ukochany utwór, którego zawsze słucham ze wzruszeniem i tęsknotą .Chętnie poszłabym na koncert z mężem lub córką .
Ciało ciało bambina cały czas nucę tą melodie.Bo właśnie z nią wiąże się pewna historia.Tak to leciało…
Tysiąc skrzypiec grających na wietrze,wszystkie kolory tęczy,próbują zatrzymać srebrny deszcz,ale pada,pada deszcz…na naszą miłość.Pa,pa kochana,jeszcze jeden pocałunek, a potem na zawsze Cię utracę.Jak jakaś bajka tak miłość przemija.Była raz a potem nie ma jej już.Co to drży na twojej twarzy?To krople deszczu czy łzy,powiedz mi co to jest?Chcialbym znaleźć nowe słowa,ale pada deszcz na naszą miłość.Pa kochanie!Kocham Cię na śmierć.Pa,pa kochana,nie odwracaj się nie mogę Ci powiedzieć żebyś jeszcze została.Chciałbym znaleźć nowe słowa,ale pada,pada deszcz na naszą miłość.Przy tej muzyce oświadczyłem się mojej kochanej Magdalenie i właśnie z nią wybrał bym się z ogromną przyjemnością na koncert.Pozdrawiamy???